tag:blogger.com,1999:blog-4597817662163826379.post114188179262923016..comments2024-03-23T22:56:44.881+01:00Comments on Naprzeciw SZCZĘŚCIU: Werona i PadwaEwahttp://www.blogger.com/profile/11666077065820729053noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-4597817662163826379.post-697137120166773862012-11-18T19:33:13.021+01:002012-11-18T19:33:13.021+01:00Niech "Szepty szczęścia" rozgoszczą się ...Niech "Szepty szczęścia" rozgoszczą się w "Naprzeciw SZCZĘŚCIU".<br /><br />Pozdrawiam ciepło :)))Ewahttps://www.blogger.com/profile/11666077065820729053noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4597817662163826379.post-88534757956561451352012-11-18T18:41:30.240+01:002012-11-18T18:41:30.240+01:00Trochę zazdroszczę Waszych wspaniałych podróżny. N...Trochę zazdroszczę Waszych wspaniałych podróżny. Na pewno niektóre będą inspirację dla naszych wyjazdów.<br /><br />Zapraszamy w wolnej chwili na naszego bloga.<br /><br />M.A. i M.https://www.blogger.com/profile/04695411014917625824noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4597817662163826379.post-87663847994360315172012-03-28T09:43:46.930+02:002012-03-28T09:43:46.930+02:00Oglądałam Twoje bardzo dobre zdjęcia z Supraśla, a...Oglądałam Twoje bardzo dobre zdjęcia z Supraśla, a raczej z okolic :)<br />Ciągnie Cię tutaj jak wilka do lasu. I nic dziwnego!<br />Pozdrawiam:)Ewahttps://www.blogger.com/profile/11666077065820729053noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4597817662163826379.post-82738029899491184562012-03-28T09:41:22.152+02:002012-03-28T09:41:22.152+02:00Ech, jak bardzo ucieszyły mnie Twoje wiwaty i cmok...Ech, jak bardzo ucieszyły mnie Twoje wiwaty i cmoki na powitanie:*** No i jeszcze ten cudny bukiecik z samego rana:)))<br /><br />Podczas ostatniej wyprawy zrobiłam około 2000 zdjęć. Wiele z nich to zapis informacji - po wykorzystaniu do wyrzucenia. Błędem byłoby "zapychać" post tak nieprzyzwoitą ilością fotografii. A detali jest naprawdę dużo, które być może kiedyś jeszcze wykorzystam:)<br />A do Padwy warto pojechać nawet tylko dla samej kawy i wypić ją w Cafe Pedrocchi, która ma swoją historię wartą opowiedzenia :)))<br /><br />Odnalazłam tylko równowagę duchową, bo zaspokoiłam głód podróżowania i poznawania. Niestety wiosenna pogoda nie nastraja mnie entuzjastycznie. Mój organizm nie znosi tego okresu i reaguje osłabieniem. Na podróż jednak udało mi się wyzwolić tyle energii, żeby każdy dzień przeżyć jak najlepiej...<br /><br />Tęskniłam i myślałam o Tobie we wszystkich najpiękniejszych miejscach.<br />Pomyślałam także o Bogusławie - autorze bloga Autumn Art, który niedawno pisał o Tycjanie. Zresztą obiecałam mu, że kiedy natknę się na tego malarza natychmiast o nim pomyślę. Tak się stało po raz pierwszy w Pałacu Dożów w Wenecji :)))<br /><br />Przeczytałam raczej pobieżnie Twoje ostatnie wpisy, ale wrócę jeszcze do nich:)))<br /><br />Dziękuję raz jeszcze za miłe powitanie:) Ściskam serdecznie:)Ewahttps://www.blogger.com/profile/11666077065820729053noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4597817662163826379.post-715988018681537322012-03-28T07:35:54.525+02:002012-03-28T07:35:54.525+02:00Piękna podróż, piękne zdjęcia
PozdrawiamPiękna podróż, piękne zdjęcia<br />PozdrawiamAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/15188721271356353608noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4597817662163826379.post-16196609924972531272012-03-28T00:54:26.292+02:002012-03-28T00:54:26.292+02:00Witaj, Słońce :) Czy zatem już wygodnie w domku? J...Witaj, Słońce :) Czy zatem już wygodnie w domku? Jeśli tak, to witaj, witaj, witaj!!! (Cmok) :***<br /><br />Nawet nie wiesz jak się cieszę, że masz tak znakomite oko do detali architektonicznych. Takie miejsca jak: Via Mazzanti, Porta Borsari, Piazza Bra czy Dziedziniec Magnolii, z tym cudnym drzewkiem, ach, kobieto! Co ja bym dała, żeby zamieszkać w którymkolwiek z nich (poza kompleksami świątynnymi, of course).<br /><br />Kawą mnie dobiłaś... Że jak? Miętowa pianka???? Czy widzisz mój język, wywieszony jak nie przystoi damie? Ech... Niektórzy mają dobrze. Ale ci powiem, że Werona zawsze kojarzyła mi się tylko z jednym... Romeo i Julia, tymczasem Arena? Grób wodza Trojan?? No po prostu klękajcie narody! Na końcu ta cudna rzeczka, płynąca wolno ku Wenecji. Ach... Będę jeszcze powracać do każdego zdjęcia i się nim upajać.<br /><br />Mam nadzieję, że znalazłaś upragnioną wolność i wewnętrzną równowagę, która pozwoli przetrwać ci zmieniającą się jak w kalejdoskopie aurę za oknem. Dużo słońca, kocie, nam obu! Pozdrawiam ciepło :)) :**B. Silverhttps://www.blogger.com/profile/07102161600386086319noreply@blogger.com