poniedziałek, 30 września 2013

Kraków - moje powroty




     W sobotę, jeszcze przed świtem, czterdzieści cztery osoby wyruszyły z przed Kościoła NMP Królowej Polski w stronę Krakowa. Ksiądz proboszcz Wojciech Kraśnicki zorganizował dwudniową wycieczkę, na którą zaprosił chór, scholę i grupę osób zaangażowanych w różne prace na rzecz parafii.
     Jeszcze przed wschodem słońca dotarliśmy do Białegostoku. Przed poranną modlitwą, Janusz podziękował  księdzu Wojciechowi za pomysł wspólnego wyjazdu, a właściwie prezent, bo większą część kosztów pielgrzymki ksiądz Wojciech wziął na siebie. Dołożyliśmy jedynie po sześćdziesiąt sześć złotych od osoby.
     W sobotnim programie mieliśmy Wawel, spacer Plantami, ulicą Floriańską i Bracką na Rynek Główny Starego Miasta, później obiadokolacja i nocleg w hotelu Junior Krakus przy ulicy Nowohuckiej 33, a następnego dnia, niedzielne śniadanie w tymże samym hotelu, później zaś wyjazd do Wieliczki i największa atrakcja – szlak pielgrzymkowy Szczęść Boże w kopalni soli, zakończony mszą w Kaplicy świętego Jana…

     Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę na południu Polski było ciepło i słonecznie. Pogodny koniec września zachęcał do spacerów i zwiedzania  zabytków. Miałam wrażenie, że w Krakowie wciąż jest pełnia lata i chociaż gdzieniegdzie trafiały się drzewa liściaste w zmienionej żółtej, pomarańczowej albo czerwonej barwie ciągle nie mogłam uwierzyć, że to już jesień. Otaczała mnie soczysta zieleń trawników, pnączy, krzewów, drzew, mnóstwo kolorowych kwiatowych dywanów i dobry humor przechodniów.
O Wieliczce napiszę i zdjęcia pokażę w następnym poście.
 
Dzisiaj Kraków. 

Piosenką dziękujemy księdzu Wojciechowi

Śpiewem wyrażamy naszą radość

Słysząc wołanie o pomoc - pomagamy... wołać
 
Zatrzymaliśmy się na ulicy św Idziego - zapraszam na Wawel

Nie, nie... tym środkiem lokomocji nie pojedziemy, panu w białej czapeczce dziękujemy

Idziemy na piechtę Drogą do Zamku obok Kościoła św Bernardyna ze Sieny
 
Stąd wyruszyliśmy na Wzgórze Zamkowe ulicą Droga do Zamku

Restauracja Pod Wawelem - przeszklona weranda skojarzyła mi się z wagonem

Wzgórze Zamkowe od strony Drogi do Zamku

W dole ulica Droga do Zamku

Droga do Zamku - tylko tutaj zauważyłam barwy jesieni

Droga do Zamku - soczysta zieleń miesza się z kolorami jesieni

Jak nie kochać jesieni, złotych liści niesionych wiatrem...

Brama Bernardyńska jedna z czterech bram fortecznych wybudowanych w latach 1849-1854

Grupa na tle Baszty Senatorskiej zwanej także Lubranką najwyższą z trzech baszt - połowa XV w

Nazwa baszty pochodziła od nazwiska prokuratora generalnego zamku, Grzegorza z Lubrańca

Idziemy w stronę Bazyliki archikatedralnej św Stanisława i św Wacława

Nic dziwnego, że królowie polscy wybrali to miejsce na koronację i pochówek

Pochowani są tutaj między innymi św Stanisław ze Szczepanowa i inni biskupi krakowscy

Zachwycają kolorami

Mam wrażenie, że na Wawelu wciąż lato

Dziedziniec zewnętrzny - po prawej Baszta Złodziejska w linii gotyckiego muru - XIV w

Relikty Kościoła św Michała, św Jerzego i Domu Stanisława Borka

Budynek Centrum Wystawowo Konferencyjnego

Katedra w jesiennym słońcu

Mam to co lubię...

Pochowani są tutaj królowie, członkowie rodzin  królewskich, wodzowie, wieszczowie narodowi

Grupa na dziedzińcu arkadowym Zamku Królewskiego

Przyglądam się im zawsze z uwagą tyle razy ile razy tu jestem

Ciągle zielone pnącza na dziedzińcu arkadowym

Jan Paweł II zwrócony twarzą do fasady katedry

Relikwie - ampułka z krwią błogosławionego Jana Pawła II

Konfesja świętego Stanisława

Poprzez kolorowy kwiatowy dywan

 Zygmunt - najsłynniejszy polski dzwon

Tablica informacyjna

Dzwon Urban - ufundowany przez Kazimierza Wielkiego 1364

Dzwon Wacław - odlany około roku 1460

W Wieży Zygmuntowskiej jest pięć dzwonów

Panorama miasta z Wieży Zygmuntowskiej

Widok z Wieży Zygmuntowskiej

Krypta Wieszczów Narodowych

Krypta Wieszczów Narodowych

Krypta Wieszczów Narodowych

Krypta Wieszczów Narodowych

A teraz spacerkiem do Smoczej Jamy do Smoka Wawelskiego

Wpadłam na chwilę do przewodników

Wszyscy czekają na ogień buchający z brzucha Smoka Wawelskiego...

Aparaty w pogotowiu...

I wszyscy razem...

I zgubiły sie dwie owieczki, pasterz zostawił grupę i poszedł na poszukiwania...

Wieża Wikaryjska i Zegarowa katedry na Wawelu

Przy alei na Plantach Arcybiskupie Seminarium Duchowne

Ulica Franciszkańska nr 3 - Pałac Biskupi

Okno papieskie

Kościół św Franciszka z Asyżu - wejście od ulicy Franciszkańskiej

Tablica w przedsionku kościoła

Jesteśmy przed Sukiennicami na Rynku Głównym

Rynek Główny - Kościół św Wojciecha - pierwotnie romański, przebudowany w stylu barokowym

Kościół Mariacki i Kościół św Barbary

Kościół Mariacki - ołtarz Wita Stwosza

Promienie zachodzącego słońca na Kościele Mariackim i świętej Barbary

Światło zachodzącego słońca

Sukiennice

Eros spętany Igora Mitoraja na krakowskim rynku

Zapada zmrok

Gotycka wieża ratuszowa z XIV wieku

Wieża ratuszowa

Sukiennice

Sukiennice

Nieco inne ujęcie

Kamienice przy Rynku Głównym

Kościół św św Piotra i Pawła

Jutro zapraszam do Wieliczki ...

     Co jest najśmie­szniej­sze w ludziach:

     Zaw­sze myślą na od­wrót: spie­szy im się do do­rosłości, a po­tem wzdychają za ut­ra­conym dzieciństwem. Tracą zdro­wie by zdo­być pieniądze, po­tem tracą pieniądze by odzys­kać zdro­wie. Z troską myślą o przyszłości, za­pomi­nając o chwi­li obec­nej i w ten sposób nie przeżywają ani te­raźniej­szości ani przyszłości. Żyją jak­by nig­dy nie mieli um­rzeć, a umierają, jak­by nig­dy nie żyli.

     /Paulo Coelho/                                                                                                        

Kraków, 28 września 2013 roku
cdn