piątek, 27 września 2013

Być jak płynąca rzeka


      Nie dalej jak przedwczoraj prezentowałam zdjęcia zrobione na Pólku.
Dzisiaj znowu tam poszłam z moim psem Mahoniem, ale znacznie później, kiedy słońce powoli zaczęło schodzić za horyzont, a kiedy wychodziłam z lasu ściemniało się. W sumie zrobiliśmy około siedmiu niezamierzonych kilometrów 

i to szybkim tempem. Badając  nową ścieżkę, zapuściłam się w nieznany mi las sądząc, że owa droga doprowadzi mnie do tej, z której w nią skręciłam. Nic z tego, robiło się coraz mroczniej, musiałam wracać. Trochę pobłądziliśmy… Zbadam ją innym razem… 

Światło dzisiaj było rewelacyjne i jestem naprawdę zadowolona ze zdjęć. 










Supraśl, 27 września 2013 roku

18 komentarzy:

  1. Pisałem już, że uwielbiam Supraśl. Byłem w nim kilka razy, dawno temu. Ale Twój blog przybliża mi te strony i koi tęsknotę. Super wpis. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbyszku, a może jakiś zlot blogerów w Supraślu ?
      Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  2. Zdjecia przecudne, aż mnie z krzesła podniosło, jak zobaczyłam te pierwsze. Nastepne tez są piekne, ale i miejsce niezwykle urokliwe, też lubie robic tam zdjecia. Czekam na więcej:) Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak ten pierwszy obraz jest piękny.
      Dziękuję Danusiu, ściskam serdecznie :)

      Usuń
  3. Prawdziwie piękne zdjęcia i krajobrazy :) pozdrawiam :) Przywołałaś wspomnienie dziecięcych lat, dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś nauczyciele szkoły podstawowej organizowali na Pólko piesze wędrówki z okazji Dnia Dziecka. Pamiętam taki jeden wypad. Na miejscu otrzymałam szklankę mleka i pewnie były jakieś kanapki. W głowie jednak utrwaliło mi się samo mleko.
      Buziaki :)

      Usuń
  4. Zdjecia tak piekne, ze dech zapiera....patrze i patrze i napatrzec sie nie moge, cudne swiatlo rzeczywiscie no i Twoj instynkt fotografa! sciskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      I tak jak pisałam wyżej może jakiś zlot blogerów latem?
      Buziaki :)

      Usuń
  5. Oglądając te zdjęcia narasta we mnie chęć zwiedzenia tych stron (rowerowo) Zdjęcia piękne, ale właściciel (autor) tytułu taki sobie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz tak sobie myślę Andrzeju, że tutaj na Podlasiu trasy rowerowe dla Ciebie Górala są zbyt łatwe. Tę jednak "łatwiznę" wynagradzają krajobrazy. Las, las, las i jeszcze raz las...
      Jeżeli zaś chodzi o autora "Być jak płynąca rzeka", Paulo Coello, mam podobne zdanie do Twojego. Wystarczy znać kilka jego tytułów...
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Rzeczywiscie,wspaniale swiatlo i ta niebieskosc nieba,i jej odbicie w wodzie. Oh,dziekujmy Panu Bogu za te wizualne uczty! Piekne zdjecia,Ewa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. w pierwszym zdjeciu się zakochałam...
    Wszystkie są piękne... ale ciepło kolorów i harmonia pierwszego zdjęcia trafiły wprost do mojego serca ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję zatem z całego mojego serca za miłe słowo.
      Ściskam serdecznie :)

      Usuń
  8. No to poszłaś Ewo za głosem Artemidy bogini Łowów. Osoby, które chcą nawiązać kontakt z boginią Artemidą powinny zapuszczać sie w lesie i nie obawiać się zgubienia -oczywiście rozsądek jest najważniejszy . . Tak jakoś mi się skojarzyło, gdy czytałam twój post . Zdjęcia cudne . Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Las to moja energia, tam się wyciszam, uspakajam, nabieram sił.
      Całuski

      Usuń
  9. Pani jest co najwyżej blisko do stojącego szamba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani jest co najwyżej blisko do stojącego szamba

      Dziękuję za troskę i ostrzeżenie Agnieszko. Będę uważać, żeby tam nie wpaść.

      Usuń