sobota, 25 sierpnia 2018

Pomiędzy Drohiczynem a Bielskiem Podlaskim


    Naszym kolejnym celem po dniu spędzonym w Ciechanowcu tutaj i Drohiczynie tutaj był Ziołowy Zakątek. W tym urokliwym miejscu, wymagającym odrębnego posta spędziliśmy sporo czasu, a zatem dzisiejszego poświęcę miejscowościom, które mijaliśmy po drodze.
    Zacznę od Siemiatycz, miasta powiatowego leżącego na Wysoczyźnie Drohiczyńskiej nad rzeką Kamianką.
     Najbardziej interesowała nas bryła zabytkowego barokowego kościoła Wniebowzięcia NMP powstałego w latach 1626 - 1637 z fundacji hetmana wielkiego litewskiego Lwa Sapiehy herbu Lis oraz jego syna Kazimierza Leona Sapiehy.
    Kościół wchodzi w skład po-misjonarskiego zespołu klasztornego, niegdyś z ogrodem włoskim z tarasami opadającymi do rzeki.
    W słoneczny poranek wzgórze klasztorne wyglądało imponująco. Na placu przed kościołem swoimi białymi, niebieskimi i różowo fioletowymi główkami pyszniły się astry - pierwsze zwiastuny jesieni. Koloru kwiatowym rabatom nadawały również różowe i białe petunie oraz żółte i pomarańczowo brązowe aksamitki.




















    Na kolejnym wzgórzu, w niewielkiej odległości od zabudowań klasztornych, na tle błękitnego nieba pięknie prezentowała się prawosławna cerkiew parafialna świętych Apostołów Piotra i Pawła.










    W odległości około czternastu kilometrów od Siemiatycz, w dawnych dobrach królewskich, znajduje się niewielka wieś Żurobice ze Stajnią i Pensjonatem Żurobice, gdzie gospodarze w sposób szczególny, przywiązują wagę do podlaskiej gościnności i staropolskiej kuchni. Polecają starannie przygotowany stół ze smakowitymi potrawami sporządzanymi według dawnych receptur, wiele gatunków doskonałych pierogów, baby ziemniaczane, zupy Żurobickich, domowe ciasta, wiejski smalec z razowym chlebem i domowymi kwaszonymi ogórkami, podawany wprost z glinianego garnca.
    Obiektem zabytkowym w Żurobicach jest prawosławna cerkiew filialna pod wezwaniem świętego Michała Archanioła - dawna świątynia greckokatolicka z końca osiemnastego lub początku dziewiętnastego wieku, z dobudowaną w 1953 roku wieżą-dzwonnicą.





    Skręćmy do Ostrożan, wsi szlacheckiej, znajdującej się również w powiecie siemiatyckim. Wieś słynie przede wszystkim ze swojego Sanktuarium Maryjnego pod wezwaniem Narodzenia NMP, gdzie przedmiotem kultu jest obraz Matki Boskiej Ostrożańskiej z około 1661 roku sprawiony przez kasztelana podlaskiego Aleksandra Radziszewskiego.








    Zatrzymajmy się w Boćkach, wsi nad rzeką Nurzec, należącej już do powiatu bielskiego, z niezwykle bogatą historią, której nie sposób w kilku zdaniach opisać.
    Zwróćmy uwagę na murowany poklasztorny kościół pod wezwaniem świętego Józefa Oblubieńca i
świętego Antoniego z Padwy należący dawniej do ojców reformatów. Jego fundatorami byli Józef Franciszek Sapieha i jego żona Krystyna z Branickich herbu Gryf, razem z córką Teresą. W kościele miała być przechowywana cenna relikwia Ciernia z Korony Chrystusowej. Obok świątyni został wybudowany klasztor Zakonu Braci Mniejszych świętego Franciszka - reformatów.








    W parku przed Urzędem Gminy znajduje się krzyż upamiętniający usytuowanie pierwszej świątyni w Boćkach.
    Wiosną 1660 roku Boćki zostały doszczętnie spalone przez wojska rosyjskie. Jan Antoni Chrapowicki - dzierżawca sapieżyńskich Andryjanek - 16 marca zanotował w swoim diariuszu:
    (…) wszystko do szczętu Moskwa spaliła, że kołu nie stało, Boćki także spalone…
    Prawdopodobnie ten sam los spotkał boćkowską świątynię. Mówi o tym dokument sporządzony w 1662 roku - dwa lata po najeździe:
    (…) kościół i miasteczko spalili Moskale z Chowańskim, bezbożnym tyranem, bo i ciałom w sklepie wyleżeć się spokojnie nie dali.
    Kościół został odbudowany w 1703 roku przez Józefa Franciszka Sapiehę, który w Boćkach zamierzał utworzyć swoją główną siedzibę.
    W dniu 22 czerwca 1824 roku kościół albowiem parafialny,
drewniany, z przyczyny swojej ruiny do upadku nachylony, z rozkazu zwierzchności prawnej zapieczętowany. Niemal całe wyposażenie przeniesiono do kościoła klasztornego bądź cerkwi unickiej. Kościół doszczętnie rozebrano w 1850 roku, funkcję parafii przejęła w 1832 świątynia klasztorna; 20 września tegoż roku rząd rosyjski dokonał kasaty zakonu reformatów. Żelazny krzyż na kamiennym cokole, ufundowany przez parafian w 1916 roku, upamiętnia historię. Z tego też roku pochodzi dąb zasadzony przez Feliksa Piotrowskiego.



    Początki istnienia parafii prawosławnej i cerkwi parafialnej w Boćkach datuje się wraz z początkiem osady Boćki, położonej nad rzeką Nurzec, to jest około roku 1509.
    Koniec wieku szesnastego i pierwsza połowa siedemnastego dla istnienia parafii prawosławnej były czasem trudnym, odnotowano bowiem, że był to okres odchodzenia magnaterii ruskiej od wiary prawosławnej i przechodzenia na wiarę rzymskokatolicką.
    Z najstarszego dokumentu opisującego cerkiew prawosławną wynika, że był to budynek drewniany istniejący tam od dawna.
    Na początku osiemnastego wieku Boćki przeszły we władanie rodu magnackiego Branickich.
    Następny właściciel Bociek - hrabia Jan Potocki - zbudował cerkiew murowaną prawosławną. W połowie dziewiętnastego wieku nastąpił wzrost liczby parafian, a cerkiew otrzymała wiele cennych ikon, miedzy innymi ikonę Zaśnięcia Przenajświętszej Bogarodzicy, świętego Jana Chrzciciela, świętego Antoniego Pieczerskiego.
    Po zniszczeniach dokonanych w czasie dwóch wojen świątynię odremontowano.











    Zatrzymajmy się jeszcze w Bielsku Podlaskim, któremu prawa miejskie magdeburskie nadał Aleksander Jagiellończyk w 1495 roku. Już wtedy na rynku wzniesiono ratusz. Widniejąca tam dzisiaj budowla powstała w latach 1776-1780 z fundacji Izabeli Branickiej, według projektu jej nadwornego architekta Jana Sękowskiego.  





  
    Chwilę zostańmy na rynku i przyjrzyjmy się stojącemu nieopodal ratusza sklepowi, w którym rozegrały się sceny jednego z najsławniejszych polskich
melodramatów - Znachora.





    Przyjrzyjmy się rekonstrukcji pochodzącej z końca osiemnastego wieku Karczmie Słusznej.



    W domu poniżej zamieszkał wyrzucony przez Niemców z plebanii błogosławiony ksiądz Antoni Beszta Borowski.



    Pamiątki związane z życiem i męczeńską śmiercią księdza Antoniego zgromadzone zostały w odnowionej zabytkowej plebanii znajdującej się na terenie plebanii Narodzenia NMP i świętego Mikołaja.



    Kościół Narodzenia NMP, świętego Mikołaja i Trzech Króli ufundowany został w 1430 roku przez wielkiego księcia litewskiego Witolda. Początkowo kościół był budowlą drewnianą dlatego też kilkakrotnie płonął i był odbudowywany.
    Istniejący do dzisiaj kościół murowany powstał w drugiej połowie osiemnastego wieku, głównie ze środków Izabeli Branickiej. Ołtarz główny z obrazem Matki Boskiej nawiedzającej świętą Elżbietę to dzieło Sylwestra Augustyna Mirysa, nadwornego malarza Branickich.
    W bocznym ołtarzu bazyliki złożone są relikwie błogosławionego Antoniego Beszty Borowskiego.
    Obok świątyni znajduje się wolnostojąca, murowana, dwukondygnacyjna dzwonnica z 1843 roku zbudowana w stylu klasycystycznym.

















    Wolnym krokiem dojdźmy do kolejnego bielskiego zabytku, zespołu poklasztornego karmelitów trzewiczkowych z kościołem Matki Bożej z Góry Karmel, którego historia sięga siedemnastego wieku.
(O Górze Karmel tutaj)











    A na zakończenie wędrówki po Bielsku Podlaskim drewniana parafialna cerkiew prawosławna pod wezwaniem świętego Michała Archanioła, wzniesiona jako unicka przed rokiem 1789.
   
Na tyłach cerkwi znajduje się baptysterium zaprojektowane przez Jerzego Nowosielskiego.








Poniedziałek, 13 sierpnia 2018 roku   

10 komentarzy:

  1. Ewo! ile jeszcze mi brakuje jezeli chodzi o Podlasie....piekny post, jakie zdjecia. Bryly kosciolow i wnetrza przepiekne...widze, ze calym sercm zdecydowalas sie poznac wszystkie zakatki tej czesci Polski! buziak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podlasie najbliższe mojemu sercu znam dość dobrze, ale jak wiesz ... szewc bez butów chodzi ... zawsze myślę, że jeszcze je opiszę, że jeszcze uzupełnię wiedzę o tym wciąż rozwijającym się i piękniejącym z roku na rok regionie ...
      Uściski :)

      Usuń
  2. Wrocilam tutaj ..zeby jeszcze zobaczyc sw. Nepomucena, ktorego wszedzie obfotografowuje, szukam namietnie jego figur gdziekolwiek sie znajduje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również zwracam na niego uwagę i lubię jego wyobrażenie fotografować :)

      Usuń
  3. Twoje posty to gotowe przewodniki na odbycie pięknych podróży. Żałuję, że tak po macoszemu potraktowałem Bielsk Podlaski, ale tego dnia mieliśmy do przejechania ponad 600 km, a chcieliśmy jeszcze zwiedzić Drohiczyn. Na pewno pospacerowałbym po rynku, chociaż dzisiaj w niczym nie przypomina tego z filmu "Znachor"
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami tyle razy przejeżdżamy przez jakieś miasto i nie mamy czasu lepiej mu się przyjrzeć. Też mam kilka takich miejscowości.
      Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  4. Wydawało mi się, że pisałam już komentarz...
    Nie znam tych miejsc, ale widzę, że warto tam pojechać.
    Niebieska cerkiew - cudnej urody. :)
    Moc pozdrowień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, tyle miejsc jest jeszcze do zobaczenia, a życie pędzi z prędkością światła...
      Zapraszam Cię na Podlasie :)

      Usuń
  5. Dzień dobry! Jestem prawnuczką Feliksa Piotrowskiego - tego, który zasadził opisany dąb. Piękny opis rodzinnych stron moich dziadków i pradziadków. Pradziadek Feliks został rozstrzelany, a jego żona wraz z córkami wywiezione na Sybir. Po powrocie zamieszkały w Łodzi, gdzie wychowały swoje dzieci. Ja zaś mieszkam w Krakowie. Taka to ludzka tułaczka. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izo, to jeden z piękniejszych komentarzy na moim blogu. Miło mi, że odezwała się do mnie prawnuczka pana Feliksa i tym samym przypomniała mi wycieczkę z przed prawie trzech lat.
      Losy naszych przodków często bywają tragiczne i mało znane. Zdarza się, że poznajmy je dzięki podróżom, poszukiwaniu śladów, łączeniu faktów, relacjom innych...
      Kraków to piękne miasto. Pisałam o nim także i odwiedzałam je wiele razy.
      Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń