Na rozkaz Stalina, w lipcu 1945 roku jednostki Armii Czerwonej, Wojska Wewnętrzne NKWD, kontr wywiad wojskowy „Smiersz” Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich przy współpracy funkcjonariuszy UB i MO oraz miejscowych konfidentów przeprowadzili obławę na Ziemi Augustowskiej, Sejneńskiej, Sokólskiej, Suwalskiej, której celem było aresztowanie żołnierzy Armii Krajowej i innych formacji niepodległościowych.
W wyniku tej operacji zaginęło bez wieści po stronie polskiej około dwóch tysięcy osób nie licząc ofiar za granicą białoruską i litewską, gdzie operacja ta była prowadzona równolegle.
Są poszlaki wskazujące na miejsce dołów śmierci - okolice jeziora Szlamy po stronie białoruskiej.
W 1991 roku powstała symboliczna nekropolia na wzgórzu w Gibach upamiętniająca ofiary zbrodni i ludobójstwa na Polakach po zakończeniu drugiej wojny światowej.
25 lipca 2014 roku Sejm RP uczcił pamięć Ofiar Obławy Augustowskiej, a 9 lipca 2015 roku ustanowił dzień 12 lipca każdego roku Dniem Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej z lipca 1945 roku.
Informację tę w
pięciu językach: polskim, angielskim, niemieckim, litewskim i rosyjskim
umieszczono w Gibach u podnóża wzgórza, którego szczyt pokrywa las krzyży o
wysokości około 170 centymetrów (średni wzrost człowieka).
Na początku lat 90-tych ubiegłego
wieku na szczycie góry postawiono 10-metrowy dębowy krzyż symbolizujący pochówek
zaginionych. Krzyż wymieniono w 2019 roku, również na 10-metrowy, lecz wykonany
z modrzewia. Wokół, na kamiennych tablicach wyryto nazwiska 592 zaginionych.
Zbrylony śnieg pokrywający tablice uniemożliwiał nam odczytywanie nazwisk.
Źródła podają, że obecnie, na Wzgórzu
Krzyży w Gibach, stoi 640 dębowych
krzyży. Nie liczyliśmy, powtykane są obok głazów
dokoła
szczytu, na który trzeba wejść, żeby je wszystkie zobaczyć. Wymowne!
W niedzielę, 10 lipca 2022 roku przy Wzgórzu Krzyży w Gibach, miejscu symbolizującym grób ofiar Obławy Augustowskiej, odbyły się w obchody 77 rocznicy największej zbrodni dokonanej na Polakach po II wojnie światowej. Oddziały Armii Czerwonej przy wsparciu komunistycznych kolaborantów z Polski pojmały co najmniej 7 000 osób. Nie wiemy, ile dokładnie osób w 1945 roku straciło życie w wyniku tej zbrodni. Hołd pomordowanym oddali między innymi premier Mateusz Morawiecki i wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.
Premier poinformował, że Instytut Pileckiego w oparciu o odkupiony tak zwany Dom Turka w Augustowie, będzie tworzył Muzeum Obławy Augustowskiej po to, by przypominać kolejnym pokoleniom o prawdzie i o czasach sprzed 77 lat.
Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w kościele parafialnym pod wezwaniem świętej Anny w Gibach. Przytoczę tu krótką notkę o tej świątyni widniejącą na stronie Diecezji Ełckiej:
Rys historyczny: Miejscowość Giby została założona w 1594 roku. Dawniej wieś była siedzibą osoczników, strzegących dawnej Puszczy Przełomskiej. Obecny kościół pierwotnie był molenną bezpopowców wzniesioną w 1912 roku w miejscowości Pogorzelec. W latach 1913-1941 świątynia służyła jako dom modlitwy staroobrzędowców. Od 1982 roku po przeniesieniu na obecne miejsce i dostosowaniu do funkcji sakralnych pełni funkcję rzymskokatolickiego kościoła parafialnego.
Wyposażenie kościoła:
Budowla z dwiema wieżami: wyższa z dzwonami. Wewnątrz ściany obite boazerią. W
części centralnej prezbiterium znajduje się duży krucyfiks. Ołtarz i lektorium
wykonane są z drewna. W pobliżu prezbiterium wiszą obrazy Matki Bożej Sejneńskiej oraz Jezusa Miłosiernego.
Ponieważ z Gib do Sejn mieliśmy tylko kawałek drogi to postanowiliśmy zobaczyć to najmniejsze w Polsce powiatowe miasto. I mimo iż pogoda nie sprzyjała robieniu zdjęć, to główne zabytki sfotografowałam.
Chciałam przede wszystkim zobaczyć bazylikę Nawiedzenia NMP i klasztor dominikański. Kościół
został wybudowany w latach 1610-1619 przez dominikanów, którzy zostali
sprowadzeni do Sejn w 1602 roku z Wilna. Fundatorem sejneńskiego klasztoru był Jerzy Grodziński, ten sam, który w latach 1593-1602 założył nad rzeką Sejną miasteczko i nazwał je
Juriewo od swojego imienia. Nazwa ta się nie przyjęła i miasteczku nadano nazwę
Sejny od przepływającej przez nie rzeki, która dziś zwie się Marycha. Słowo seina w języku jaćwieskim oznacza trawy bujnie porastające
(w tamtym czasie) brzegi i zakola
rzeki.
O bogatej historii całego zespołu klasztornego
pisać nie będę, nadmienię tylko, że sejneńska bazylika obok Sanktuarium
Maryjnego w Różanymstoku jest jedynym przykładem stylu baroku wileńskiego na
terenach obecnej Polski.
Popatrzmy zatem na zdjęcia wykonane w
pochmurny, styczniowy poniedziałek. We wnętrzu świątyni trwała msza święta, a
zatem kilka fotografii wykonałam stojąc w przedsionku kościoła.
Na wzgórzu, za kościołem i klasztorem, znajduje się ogromny parking i strefa relaksu z dużą wiatą, miejscami do siedzenia i wieloma drewnianymi rzeźbami. W dole zaś leniwie płynie Marycha.
Jest tu także pomnik Antoniego Baranowskiego (Antanasa Baranauskasa 1835-1902), urodzonego w Oniksztach, pierwszego biskupa, który zwrócił się do wiernych w języku litewskim. Antanas Baranauskas uznawany jest za pierwszego litewskiego poetę romantycznego i pierwszego litewskiego poetę, który sprzeciwiał się władzy cara i przedstawiał sposoby realizacji programu odrodzenia Litwy. W wierszach opisywał piękno ojczystej ziemi, historię Litwy oraz uczucia religijne i treści narodowe. Za najważniejszy utwór w jego dorobku uznawany jest poemat Borek Oniksztyński (1860–1861), inspirowany Panem Tadeuszem Adama Mickiewicza.
O świętym Brunonie z Kwerfurtu pisałam w poście Wyspa Giżycka - jeziora, kanały, zamek krzyżacki, Twierdza Boyen…tutaj.
W pobliżu zespołu klasztornego znajduje się jednonawowy, wybudowany w 1844 roku, kościół Matki Boskiej Częstochowskiej, niegdyś ewangelicki, w 1945 przejęty przez katolików i przeznaczony na kościół garnizonowy. Na wejściu wznosi się wieża na planie kwadratu. Budynek otoczony jest drewnianym płotem, a od ulicy murem z ciekawą bramą. Wpisany do rejestru zabytków w 1989 roku sprawiał wrażenie opuszczonego.
Na placu świętej Agaty, naprzeciwko bazyliki Nawiedzenia NMP i Pomnika Katastrofy Smoleńskiej znajduje się zabytkowa kaplica świętej Agaty. Jej dach jeszcze w 2009 roku wieńczyła figura Świętej wykonana w drewnie lipowym w 1828 patrz Wikipedia. Kapliczka została zbudowana z fundacji parafian około 1789 roku.
Przy głównej ulicy Marszałka Józefa Piłsudskiego (droga 653) stoją kolejne ciekawe obiekty. Najpierw idąc od kaplicy świętej Agaty zauważymy neoklasycystyczny ratusz z 1846 roku, siedzibę Urzędu Miasta Sejny, a przed nim świąteczne dekoracje.
Dalej kolejne trzy ciekawe budynki: dawna szkoła hebrajska i dwie synagogi: pierwsza zwana Domem Talmudycznym, druga Białą Synagogą.
W dziewiętnastowiecznym, zabytkowym budynku mieściła się świecka szkoła żydowska związana z nurtem żydowskiego oświecenia określanego jako Haskala. Od końca dziewiętnastego wieku do początku lat dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku, w budynku mieściła się poczta, stąd potoczne określenie budynku Stara Poczta. W 2002, w wyremontowanym obiekcie otworzono Dom Pogranicza.
Ze Starą Pocztą sąsiaduje synagoga zwana Domem Talmudycznym. Wybudowano ją w latach sześćdziesiątych dziewiętnastego stulecia na miejscu starej synagogi.
Białą Synagogę wybudowano w drugiej połowie dziewiętnastego wieku. W remontowanym w latach 1978-1987 budynku urządzono Gminny Ośrodek Kultury. Obecnie użytkowany jest przez Ośrodek Pogranicze - sztuk, kultur, narodów, jako miejsce spektakli, wystaw i koncertów.
Na koniec naszego zwiedzania miasta odszukaliśmy sklep rybny Sieja. Ryszard nie mógłby sobie darować, żeby nie kupić dwóch dużych świeżych szczupaków. Warto było! Sklep znajduje się przy ulicy Wileńskiej tuż za mostem przerzuconym przez rzekę Marychę.
Giby, Sejny, 23.01.2023 rok