W drodze do Olsztyna (tutaj i tutaj) mijamy miejscowości, o których
pisałam już na blogu: Górę Strękową (tutaj),
Wiznę (tutaj), Piątnicę (tutaj), Łomżę
(tutaj), Łyse i pierwszy dłuższy postój
robimy w Myszyńcu przez wielu uznawanego
za stolicę Kurpi.
Dobre wrażenie robi na nas wieś Łyse, ośrodek kurpiowskiej sztuki ludowej z drewnianym kościołem świętej Anny z końca dziewiętnastego wieku, znanym z corocznego konkursu na najpiękniejszą Palmę Kurpiowską. Kto wie może wpadniemy tu raz jeszcze 14 kwietnia, w Niedzielę Palmową.
Wieś wygląda na bogatą i zadbaną, a to pewnie za przyczyną istniejącej tam od dwudziestu siedmiu lat rodzinnej firmie JBB, zatrudniającej w sumie około tysiąca trzystu pracowników.
Z Łysych do Myszyńca zaledwie szesnaście kilometrów. Wizytówką tego miasta jest bazylika kolegiacka Świętej Trójcy, przy której parkujemy samochód.
W kruchcie pięcionawowego kościoła halowego znajdujemy informację nie tylko na jego temat, ale także na temat samego regionu.
Kurpie to tereny Puszczy Zielonej położone pomiędzy rzeką Narwią a byłymi Prusami Wschodnimi. Wschodnią granicę Kurpiowszczyzny wyznacza rzeka Pisa, zachodnią Orzyc. Głównymi ośrodkami regionu są Kadzidło, Łyse, Zbójna, Myszyniec i Ostrołęka.
Kurp to nazwa obuwia plecionego z łyka lipowego lub łapcie skórzane. W takim obuwiu chodzili pierwsi mieszkańcy Puszczy Zielonej - Puszczacy.
Kurpie od zawsze charakteryzowały się niezwykłą odrębnością i bogactwem kultury. Już w czasach potopu szwedzkiego wspomina się o Kurpiach jako narodzie wybitnie walecznym i odważnym. Ludzie żyjący w tym regionie posiadali większe swobody obywatelskie, kurpiowscy chłopi byli zwolnieni z obowiązku pańszczyzny byli wolni oraz posiadali prawo polowania z królami Polski. Na wyjątkowość regionu zwraca uwagę Henryk Sienkiewicz w Potopie.
Odmienność ta przejawia się w sposobie budowania i zdobienia domów, w stroju i tkaninie, w sztuce ludowej i obrzędach. Jedynie na Kurpiach wytworzyły się wycinanki w kształcie lelui drzewka życia, wota woskowe, obrzędowe pieczywo noworoczne nowe latka, czółka w stroju panien. To na Kurpiach występowały swoiste krzyże żelazne, rzeźby świętych w przydrożnych kapliczkach, ozdoby snycerskie, kosze i dzbany wyplatane z korzeni sosny i palmy wielkanocne, wieńce dożynkowe, pisanki, pająki zwane kerecami.
Prawdziwą atrakcją dla miłośników folkloru kurpiowskiego są coroczne Ogólnopolskie Dni Kultury Kurpiowskiej, odbywające się w Nowogrodzie w pierwszą sobotę i niedzielę lipca. Od dwudziestu jeden lat największą imprezą Związku Gmin Kurpiowskich jest Miodobranie Kurpiowskie w Myszyńcu.
Tajemnicza, nieprzebrana, niewyodrębniona administracyjnie szachownica piaszczystych wydm, wzgórz i bagien przeciętych dopływami rzeki Narwi - tak zapewne mogli opisać Puszczę Zieloną jej pierwsi mieszkańcy.
W trosce o ich religijność i duchowe potrzeby, biskup płocki zlecił zakonowi jezuitów posługę wśród Kurpiów. Pierwszym, który tu przybył w 1647 roku w celu głoszenia wiary był Łukasz Załuska z Łomży. Dogodny punkt komunikacyjny, z którego jezuici wyruszali do pracy w puszczy sprawił, że zaczęła się tworzyć w tym miejscu nowa placówka duszpasterska, początkowo nazywana Misyą Myszyniecką, a nawet Jezupolem.
Przy wsparciu Marii Ludwiki Gonzagi, żony króla Jana Kazimierza, w 1654 roku wzniesiono drewnianą kaplicę. Podstawą jej uposażenia miały być dochody z targów odbywających się trzy razy w roku - w święto Zwiastowania NMP, w wigilię święta Trójcy Świętej oraz w wigilię święta świętego Marcina.
Dalszy rozwój działalności wspierał Jan III Sobieski, który zezwolił także na wzniesienie szkoły, browaru i karczmy.
W latach 1698-1701 zbyt małą kaplicę rozebrano i wzniesiono nową drewnianą świątynię z czterema wieżami i pozłacanymi kopułami. Świątynię tę spaliły wojska szwedzkie króla Karola XII w odwet po przegranej bitwie z Kurpiami pod Kopańskim Mostem (4 kilometry od kościoła).
Nowy kościół powstał w 1718 roku. Jego budowę wspomógł król August II zezwalając zakonnikom na jarmarki i targi niedzielne. W 1754 zbudowano pierwszą na Kurpiach murowaną dzwonnicę, która przetrwała do dziś.
Dwadzieścia lat później utworzono parafię Myszyniec. Po roku 1909 rozebrano starą świątynię a z pozyskanego drewna postawiono na cmentarzu kaplicę. Jednocześnie rozpoczęto budowę obecnego kościoła w stylu neogotyckim.
1 kwietnia 1999 roku biskup łomżyński Stanisław Stefanek podniósł miejscowy kościół do godności kolegiaty z utworzoną przy niej Kapitułą Kolegiacką Trójcy Przenajświętszej.
Wciąż trwają prace remontowe kościoła takie jak renowacja elewacji ceglanej, renowacja witraży i inne.
Kolejnym naszym przystankiem na trasie do Olsztyna będzie Szczytno, miasto leżące już w województwie warmińsko-mazurskim.
Myszyniec, 18 marca 2019 roku
Dobre wrażenie robi na nas wieś Łyse, ośrodek kurpiowskiej sztuki ludowej z drewnianym kościołem świętej Anny z końca dziewiętnastego wieku, znanym z corocznego konkursu na najpiękniejszą Palmę Kurpiowską. Kto wie może wpadniemy tu raz jeszcze 14 kwietnia, w Niedzielę Palmową.
Wieś wygląda na bogatą i zadbaną, a to pewnie za przyczyną istniejącej tam od dwudziestu siedmiu lat rodzinnej firmie JBB, zatrudniającej w sumie około tysiąca trzystu pracowników.
Z Łysych do Myszyńca zaledwie szesnaście kilometrów. Wizytówką tego miasta jest bazylika kolegiacka Świętej Trójcy, przy której parkujemy samochód.
W kruchcie pięcionawowego kościoła halowego znajdujemy informację nie tylko na jego temat, ale także na temat samego regionu.
Kurpie to tereny Puszczy Zielonej położone pomiędzy rzeką Narwią a byłymi Prusami Wschodnimi. Wschodnią granicę Kurpiowszczyzny wyznacza rzeka Pisa, zachodnią Orzyc. Głównymi ośrodkami regionu są Kadzidło, Łyse, Zbójna, Myszyniec i Ostrołęka.
Kurp to nazwa obuwia plecionego z łyka lipowego lub łapcie skórzane. W takim obuwiu chodzili pierwsi mieszkańcy Puszczy Zielonej - Puszczacy.
Kurpie od zawsze charakteryzowały się niezwykłą odrębnością i bogactwem kultury. Już w czasach potopu szwedzkiego wspomina się o Kurpiach jako narodzie wybitnie walecznym i odważnym. Ludzie żyjący w tym regionie posiadali większe swobody obywatelskie, kurpiowscy chłopi byli zwolnieni z obowiązku pańszczyzny byli wolni oraz posiadali prawo polowania z królami Polski. Na wyjątkowość regionu zwraca uwagę Henryk Sienkiewicz w Potopie.
Odmienność ta przejawia się w sposobie budowania i zdobienia domów, w stroju i tkaninie, w sztuce ludowej i obrzędach. Jedynie na Kurpiach wytworzyły się wycinanki w kształcie lelui drzewka życia, wota woskowe, obrzędowe pieczywo noworoczne nowe latka, czółka w stroju panien. To na Kurpiach występowały swoiste krzyże żelazne, rzeźby świętych w przydrożnych kapliczkach, ozdoby snycerskie, kosze i dzbany wyplatane z korzeni sosny i palmy wielkanocne, wieńce dożynkowe, pisanki, pająki zwane kerecami.
Prawdziwą atrakcją dla miłośników folkloru kurpiowskiego są coroczne Ogólnopolskie Dni Kultury Kurpiowskiej, odbywające się w Nowogrodzie w pierwszą sobotę i niedzielę lipca. Od dwudziestu jeden lat największą imprezą Związku Gmin Kurpiowskich jest Miodobranie Kurpiowskie w Myszyńcu.
Tajemnicza, nieprzebrana, niewyodrębniona administracyjnie szachownica piaszczystych wydm, wzgórz i bagien przeciętych dopływami rzeki Narwi - tak zapewne mogli opisać Puszczę Zieloną jej pierwsi mieszkańcy.
W trosce o ich religijność i duchowe potrzeby, biskup płocki zlecił zakonowi jezuitów posługę wśród Kurpiów. Pierwszym, który tu przybył w 1647 roku w celu głoszenia wiary był Łukasz Załuska z Łomży. Dogodny punkt komunikacyjny, z którego jezuici wyruszali do pracy w puszczy sprawił, że zaczęła się tworzyć w tym miejscu nowa placówka duszpasterska, początkowo nazywana Misyą Myszyniecką, a nawet Jezupolem.
Przy wsparciu Marii Ludwiki Gonzagi, żony króla Jana Kazimierza, w 1654 roku wzniesiono drewnianą kaplicę. Podstawą jej uposażenia miały być dochody z targów odbywających się trzy razy w roku - w święto Zwiastowania NMP, w wigilię święta Trójcy Świętej oraz w wigilię święta świętego Marcina.
Dalszy rozwój działalności wspierał Jan III Sobieski, który zezwolił także na wzniesienie szkoły, browaru i karczmy.
W latach 1698-1701 zbyt małą kaplicę rozebrano i wzniesiono nową drewnianą świątynię z czterema wieżami i pozłacanymi kopułami. Świątynię tę spaliły wojska szwedzkie króla Karola XII w odwet po przegranej bitwie z Kurpiami pod Kopańskim Mostem (4 kilometry od kościoła).
Nowy kościół powstał w 1718 roku. Jego budowę wspomógł król August II zezwalając zakonnikom na jarmarki i targi niedzielne. W 1754 zbudowano pierwszą na Kurpiach murowaną dzwonnicę, która przetrwała do dziś.
Dwadzieścia lat później utworzono parafię Myszyniec. Po roku 1909 rozebrano starą świątynię a z pozyskanego drewna postawiono na cmentarzu kaplicę. Jednocześnie rozpoczęto budowę obecnego kościoła w stylu neogotyckim.
1 kwietnia 1999 roku biskup łomżyński Stanisław Stefanek podniósł miejscowy kościół do godności kolegiaty z utworzoną przy niej Kapitułą Kolegiacką Trójcy Przenajświętszej.
Wciąż trwają prace remontowe kościoła takie jak renowacja elewacji ceglanej, renowacja witraży i inne.
Kolejnym naszym przystankiem na trasie do Olsztyna będzie Szczytno, miasto leżące już w województwie warmińsko-mazurskim.
Myszyniec, 18 marca 2019 roku