środa, 13 marca 2019

Kodeń - Sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej Królowej Podlasia - Matki Jedności

 

    Historyczne Podlasie to nie tylko tereny województwa podlaskiego, ale także północno-wschodnia i północna część województwa lubelskiego oraz wschodni skrawek województwa mazowieckiego. Tym dwóm częściom, lubelskiej i mazowieckiej, postanowiłam przyjrzeć się bliżej w minionym roku i znaczną część odwiedzonych przeze mnie miejscowości zaprezentowałam już na blogu. Dzisiaj wspomnieniem wracam do Kodnia, nadbużańskiej wisi, należącej do powiatu bialskiego.
    Bogatej historii Kodnia zawartej w wielu dostępnych publikacjach przytaczać nie będę. Skupię się jedynie na czasach czwartego jej właściciela Mikołaja Sapiehy Piusa (Pobożnego) (1581-1644), który według źródeł pisanych,
15 września 1631 roku wprowadził do ufundowanego przez siebie tamtejszego kościoła świętej Anny obraz Matki Bożej z Guadalupe
(Guadalupe - miasto w Hiszpanii, w prowincji Cáceres, wspólnota autonomiczna Estremadura).

   
- Jak to się stało, że otoczony kultem obraz Matki Boskiej Kodeńskiej, zwanej Królową i Matką Podlasia znalazł się w Kodniu?
    Tradycja podaje, że podczas pielgrzymki do Rzymu w 1630 roku Mikołaj Sapieha, po tym jak doznał cudownego uzdrowienia modląc się w prywatnej papieskiej kaplicy Grzegorza I do Matki Bożej z Guadalupe (inny tytuł Matka Boża Gregoriańska), wykradł malowidło z wizerunkiem Madonny, za co papież Urban VIII miał go obłożyć ekskomuniką.
    Ten świętokradzki czyn i przemianę duchową księcia, z magnata-przestępcy w pokutnika-pielgrzyma, Zofia Kossak opisuje w Błogosławionej winie.
    Druga wersja, mająca potwierdzenie w najnowszych badaniach, nie dopuszcza kradzieży Gregoriańskiej Madonny. Wydaje się prawdopodobne, że z pielgrzymki, książę Sapieha przywiózł do Kodnia kopię obrazu Madonny z Guadalupe. Przedstawia ona postać stojącej Maryi z narzuconym na ramiona ciemnozielonym płaszczu odkrywającym z przodu szkarłatną suknię. Krótki welon w kolorze wierzchniego okrycia a na nim inkrustowana korona uzupełniają całość stożkowo układającego się stroju. Dzieciątko ma na sobie podobnie, stożkowo układające się szaty.






    Obraz umieszczony w ołtarzu głównym zasłaniany jest srebrną zasuwą wykonaną około 1719 roku przez warszawskiego złotnika. W rzeczywistości jest to dawna srebrna sukienka nałożona niegdyś bezpośrednio na wizerunek, ufundowana około 1662 roku przez Konstancję Herbutównę - kasztelankę kamieniecką - żonę Jana Sapiehy.
    Na zasłonie, po prawej stronie widnieje historia figury Matki Bożej z Guadalupe, po lewej zaś historia obrazu, który na podstawie figury, miał wykonać święty Augustyn z Canterbury.

   
Srebrna sukienka ufundowana przez Konstancję nieodłącznie towarzyszyła obrazowi Matki Bożej. Pierwsza wzmianka o jej zdjęciu łączy się z pracami konserwatorskimi, jakie podjęto w Warszawie, podczas przewożenia obrazu z Jasnej Góry do Kodnia. Po renowacji, obraz był wystawiony w kaplicy Zamku Królewskiego bez zabytkowej sukienki. Wróciła ona na swoje miejsce w czasie uroczystego powrotu Matki Bożej do Kodnia (1927 rok). Jednak Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej, mając na względzie optymalne warunki przechowywania cudownego obrazu, za zgodą biskupa Henryka Przeździeckiego, usunęli sukienkę z obrazu, wykonując z niej zasłonę, która służy do dnia dzisiejszego.
    Obraz Matki Bożej koronowany był koronami papieskimi 15 sierpnia 1723 roku. Była to trzecia koronacja obrazu na terenach dawnej Polski, pierwsza miała miejsce na Jasnej Górze w 1717, druga rok później w Trokach. Obecnie na obrazie Matki Bożej Kodeńskiej umieszczone są korony ufundowane przez Diecezję Podlaską w jubileuszowym 2000 roku, korony papieskie pozostają zabezpieczone.


    W ołtarzu, na wolutowych cokołach stoją święci: po lewej papież Grzegorz I zwany Wielki i Leander - biskup Sewilli, po prawej Łukasz i Augustyn - biskup Cantenbury.
    W sanktuarium, w transeptowej kaplicy Świętych Męczenników, wyróżnia się neobarokowy ołtarz ze sceną ukazującą męczeństwo świętego Szczepana. Złożone są tam relikwie, które Mikołaj Sapieha przywiózł z Rzymu. Najcenniejszą z nich jest czaszka papieża, świętego Feliksa - męczennika z trzeciego wieku, która była własnością Michała Kazimierza Radziwiłła, a potem stała się wianem Konstancji Radziwiłł Sapieżyny, która podarowała ją sanktuarium.
    W zwieńczeniu ołtarza świętego Szczepana znajduje się postać Matki Bożej Bolesnej i powyżej promienista gloria.





   
Obecny wystrój świątyni zawdzięczamy Marianowi Kiersnowskiemu, który wykonał ambonę, balaski, stalle, figurę Serca Pana Jezusa, stacje Drogi Krzyżowej, cztery boczne ołtarze, prospekt organowy.




















     Znajdujący się na Szlaku Renesansu Lubelskiego kościół podniesiono do godności bazyliki mniejszej w 1973 roku.
    W 2011 roku, z okazji obchodów 500-lecia nadania praw miejskich Kodniowi, na fasadzie Bazyliki umieszczono: po lewej stronie od wejścia figury Mikołaja Sapiehy i świętego Bernarda z Clairveaux, po prawej Jana Sapiehy i świętego Eugeniusza de Mazenod - założyciela zgromadzenia zakonnego Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.



















    Pierwszą zasłoną Matki Bożej Kodeńskiej był obraz namalowany na drewnie. Znajduje się on obecnie w kościele Świętego Ducha na terenie Kalwarii Kodeńskiej. Niestety nie mogłam tego sprawdzić, ponieważ świątynia była zamknięta z powodu remontu, przed fasadą stały rusztowania.
    Świątynia, jedyny przykład ceglanej cerkwi na terenie Polski ufundowanej wraz zamkiem kodeńskim przez wojewodę nowogrodzkiego Pawła Sapiehę w pierwszej połowie szesnastego wieku, stała się dworską unicką kaplicą książęcego rodu, w której początkowo wisiał wykradziony przez Michała obraz Matki Bożej Gregoriańskiej.
    Łączący elementy gotyku i renesansu kościół Świętego Ducha znajduje się na dawnym terenie zamkowym książąt Sapiehów, obecnie przestrzeni liturgicznej.






    W pobliżu świątyni stoi pomnik patrona Polski świętego Andrzeja Boboli oraz pomnik papieża Jana Pawła II.


    W latach sześćdziesiątych dwudziestego wieku, w obrębie dawnej fosy, na odnowionych wałach, powstały stacje Drogi Krzyżowej z rzeźbami wykonanymi przez Tadeusza Niewiadomskiego z Białej Podlaskiej. Na początku obecnego stulecia, grupy rzeźbiarskie, stojące pod gołym niebem, umieszczono w murowanych kapliczkach zaprojektowanych przez Halinę Krajewską z Wrocławia. Pani Krajewska zaprojektowała także Ogród Zielny Matki Bożej, zwany też labiryntem, do którego wchodzi się przez bramę z tablicami zawierającymi dziesięć przykazań (widoczne na zdjęciu). Obok labiryntu w kształcie rozwijających się płatków róży ustawiono kapliczki tajemnic różańcowych. Wędrując labiryntem trafimy na Fontannę Oczyszczenia i cztery Fontanny Głównych Prawd Wiary.
    Rozkoszując się zapachem ziół i kwiatów przechodzimy na Rozlewisko Genezaret, które nawiązuje do starych zapisów, że zamek oblany był jeziorem przez które przepływa rzeka Kałamanka oraz do ewangelii, w której czytamy, że Jezus odbił nieco od brzegu i nauczał z łodzi. 

























    Przy Sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej Królowej Podlasia - Matki Jedności znajduje się Dom Pielgrzyma, a także jadłodajnia U Oblatów.

   
W Kodniu
przy ulicy Sławatyckiej odnajdziemy także prawosławną cerkiew parafialną pod wezwaniem Świętego Ducha, należącą do Parafii świętego Michała Archanioła, założonej w 1515 roku.





Kodeń, 18 września 2018 roku

2 komentarze:

  1. Kolejne ciekawe miejsce z wielką historią. O Kodniu opowiadała mi znajoma, która była tam z pielgrzymką. Była nim oczarowana. A dzięki zdjęciom i wpisowi ja też jestem. Świątynia przepiękna, niepowtarzalna. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulu, dziękuję Ci bardzo za pozostawiane komentarze i serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń