Adventus - słowo łacińskie, w
tłumaczeniu oznaczające przyjście - dla
chrześcijan jest czasem radosnego przygotowania się na powtórne przyjście Zbawiciela.
W dzień kończący okres adwentu, czyli w wigilię Bożego Narodzenia rozpoczyna
się pełne emocji oczekiwanie na cud Narodzin Syna Bożego, najpierw w domach
przy wigilijnych stołach, później na nocnym modlitewnym czuwaniu w kościołach.
W tym roku tak jak i w latach poprzednich, przed uroczystą Mszą Pasterską upamiętniającą modlitwę pasterzy zmierzających do Betlejem, nasz chór parafialny wystąpił z czterdziestominutowym koncertem kolęd.
Program przygotował niezrównany w wytrwałości, cierpliwości i umiłowaniu bliźniego nasz drogi nauczyciel, opiekun chóru, muzyk, dyrygent, Janusz Fidziukiewicz. Bez jego zaangażowania nocne czuwanie nie miałoby tak uroczystego charakteru. Stojąc w grupie chórzystów - ludzi o prostych sercach, pełnych życzliwości i miłości, przyglądałam mu się z wdzięcznością i dziękowałam Bogu za udział w tych pięknych chwilach oczekiwania na Cud Narodzin.
W tym roku, świąteczna dekoracja kościoła, składała się z dwóch ciekawych instalacji. Pierwsza to wigilijny stół, taki jak w naszych domach, w których nie zabrakło miejsca dla Jezusa, druga to biblijne postacie zmierzające do Betlejem.
O północy zabrzmiał hymn anielski Gloria in excelsis Deo.
Chórowi, kolejny rok z rzędu, akompaniowała wspaniała orkiestra dziecięco-młodzieżowa.
Zdjęcia nieśmiało robił Ryszard, wciśnięty w kącik balkonu, a więc jest ich zaledwie kilka i nie wszyscy na nich są.
W tym roku tak jak i w latach poprzednich, przed uroczystą Mszą Pasterską upamiętniającą modlitwę pasterzy zmierzających do Betlejem, nasz chór parafialny wystąpił z czterdziestominutowym koncertem kolęd.
Program przygotował niezrównany w wytrwałości, cierpliwości i umiłowaniu bliźniego nasz drogi nauczyciel, opiekun chóru, muzyk, dyrygent, Janusz Fidziukiewicz. Bez jego zaangażowania nocne czuwanie nie miałoby tak uroczystego charakteru. Stojąc w grupie chórzystów - ludzi o prostych sercach, pełnych życzliwości i miłości, przyglądałam mu się z wdzięcznością i dziękowałam Bogu za udział w tych pięknych chwilach oczekiwania na Cud Narodzin.
W tym roku, świąteczna dekoracja kościoła, składała się z dwóch ciekawych instalacji. Pierwsza to wigilijny stół, taki jak w naszych domach, w których nie zabrakło miejsca dla Jezusa, druga to biblijne postacie zmierzające do Betlejem.
O północy zabrzmiał hymn anielski Gloria in excelsis Deo.
Chórowi, kolejny rok z rzędu, akompaniowała wspaniała orkiestra dziecięco-młodzieżowa.
Zdjęcia nieśmiało robił Ryszard, wciśnięty w kącik balkonu, a więc jest ich zaledwie kilka i nie wszyscy na nich są.
Supraśl, dnia 24 grudnia 2016 roku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz