... cd
Nie dość, że Peloponez jest półwyspem, to jeszcze na
dodatek ma swoje własne półwyspy. Mnie osobiście przypomina rozcapierzoną, odwróconą
wewnętrzną stroną dłoń, w której zabrakło palca serdecznego, tak jakby ktoś go
odciął i zatopił…
Moja wyprawa z Koryntu do Myken miała na celu przeciąć i kciuk w linii
prostej u jego nasady, ale nie koniecznie go zatopić…
Trasę tę pokonywałam kilka
razy, jako że baza noclegowa znajdowała się przez dwie noce w Tolo nad Zatoką Argolidzką. I tutaj znowu zachęcam do spojrzenia na mapę
Peloponezu, bowiem Mykeny leżą mniej więcej pośrodku nasady kciuka na drodze z Koryntu do Nafplio, a więc po jednej stronie kciuka mamy Zatokę Koryncką po drugiej zaś Zatokę
Argolidzką…
Ale nie sposób pisać o tym,
co tam widziałam nie przypomniawszy w kilku zdaniach mitologii Myken.
Według mitu założycielem
Myken był Perseusz – syn Zeusa i Danae. Pauzaniasz opowiada, że Perseusz nazwał
nowo zbudowane miasto Mykenami, zapewne z tego powodu, że zgubił tam gałkę
rękojeści swojego miecza, albo, dlatego że spod grzyba, który zerwał wraz z
korzeniem trysnęło źródło, nazwane Źródłem Perseusza… w tłumaczeniu z języka
greckiego mykes – grzyb.
Jednak bohaterem, którego
imię związane jest z bogatymi w złoto
Mykenami Homera i wojną Trojańską, był Agamemnon. Dzięki niemu i klęskom, które
spadły na jego rodzinę, pamięć o Mykenach została utrwalona dla następnych
pokoleń.
Według mitologii greckiej
Agamemnon, syn Atreusa – króla Myken, odziedziczywszy tron ojca, stanął na
czele wyprawy Achajów przeciwko Troi, pomagając swojemu bratu Menelaosowi –
królowi Sparty, któremu jak pamiętamy, Parys, z pomocą Afrodyty wykradł żonę –
piękną Helenę. Po zdobyciu Troi i powrocie do domu, Agamemnon został podstępnie
zamordowany przez swoją żonę Klitajmestrę i jej kochanka Ajgistosa. Ta okropna
historia, jak zresztą wiele innych nie zakończyła się na śmierci króla, bo oto
jego syn Orestes pomścił go, zabijając matkę i jej kochanka…
Zwiedzanie historycznej
części Argolidy zaczęłam od Skarbca
Atreusa – Grobowca Agamemnona.
Pamiętacie? W poprzednich postach pisałam o Heinrichu Schliemannie, którego
odkrywcza pasja przywiodła aż do Myken i dowiodła, że zdarzenia opisane przez Homera
i Wergiliusza mają swoje materialne podstawy i mogą być rzeczywistymi
zdarzeniami historycznymi.
Skarbiec, czy też grobowiec
odkryty przez niego na stoku zamieszkałego niegdyś Wzgórza Panagitsy powstał ponad trzy tysiące sześćdziesiąt lat
temu, w odległości czterystu metrów od Akropolu Mykeńskiego.
Dromos –
korytarz prowadzący w głąb budowli, zbudowany z ciosanych kamieni ciągnie się
na długości trzydziestu sześciu metrów. Posadzkę dromosa o szerokości sześciu
metrów pokrywała biała gliniasta ziemia. Na końcu korytarza znajduje się
monumentalna fasada o dziesięcio i pół metrowej wysokości, przed którą stały
niegdyś półkolumny z zielonego marmuru, po jednej z każdej strony, ustawione na
niskiej bazie i ozdobione ornamentem wstęgowym i spiralnym. Puste miejsce w
nadprożu, w kształcie trójkąta odciążającego konstrukcję, wypełniało
oblicowanie z marmuru, zdobione ornamentem składającym się z łamanych pasków i
półrozet. Oblicowano, ale ukośnie także dwie górne, mniejsze półkolumny
nadproża. Większa część otworu od strony wewnętrznej pokryta była olbrzymim
monolitem nadproża o wadze stu dwudziestu ton. Po bokach szerokiego na pięć
metrów i dwadzieścia centymetrów wejścia przymocowane były ogromne skrzydła drzwiowe…
Tolos –
kamienny grobowiec, na planie koła, przykryty sklepieniem kopułowym zbudowano z
trzydziestu trzech regularnych wielkich ciosów kamiennych, ułożonych metodą
ortogonalną, którą mam nadzieję dobrze pokazują moje zdjęcia. Na wewnętrznych ścianach
widać ślady brązowych gwoździ, które wskazują na to, że Tolos
najprawdopodobniej ozdobiony był rozetami z brązu. Oprócz wejścia do grobowca,
wewnątrz znajduje się mniejsze wejście do bocznego pomieszczenia, oblicowanego
niegdyś cienkimi rzeźbionymi płytami kamiennymi. Najprawdopodobniej stała tam
kolumna prostokątna lub okrągła w przekroju, która wspierała kamienną wykładzinę
sufitu…
Zawartość grobowca została
złupiona na długo przed tym, jak Pauzaniasz odwiedził Mykeny.
|
Skarbiec Atreusa zwany także Grobowcem Agamemnona
|
|
Pionowe ściany boczne dromosa wzniesiono metodą pseudo ortogonalną |
|
Fragment monumentalnej fasady z trójkątem odciążającym |
|
Tak wyglądała fasada Skarbca Atreusa |
|
Tolos - kuliste wnętrze zbudowane metodą ortogonalną - domiarów prostokątnych |
|
33 rzędy regularnych ciosów kamiennych ułożonych metodą ortogonalną |
Zanim przeszłam do Cytadeli
po drugiej stronie drogi, obejrzałam w muzeum dwa i pół tysiąca eksponatów
pochodzących z prac wykopaliskowych. Artystyczne wyroby mykeńskich mistrzów
przybliżyły mi osiągnięcia wielkiej cywilizacji Greków, która rozkwitła na
lądzie greckim a której kolebką była Argolida. W holu muzeum pokazano makietę
Mykeńskiego Akropolu w jego dzisiejszym stanie, a także poprzez materiał
ilustracyjny i odpowiednie teksty zaprezentowano mykeńskie mity i notatki
podróżników, którzy na przełomie kilku stuleci począwszy od siedemnastego a
skończywszy na dziewiętnastym wieku odwiedzili te tereny.
Najcenniejsze eksponaty
znajdują się obecnie w Narodowym Muzeum Archeologicznym w Atenach, natomiast w
witrynach Muzeum Archeologicznego w Mykenach znajdują się kopie tych cennych
znalezisk, jak na przykład złota maska
Agamemnona, stworzone przez wybitnych mistrzów ubiegłego stulecia…
|
Muzeum Archeologiczne w Mykenach. W tle góra Profitis Ilias |
|
Droga prowadząca z parkingu do muzeum - zbocza porośnięte drzewami oliwnymi |
|
Grobowiec Lwów - nie dokonano tutaj żadnych odkryć, ponieważ został ograbiony w starożytności |
|
Dokumenty wykopalisk w Mykenach |
|
Podróżnicy i archeolodzy związani z mykeńskimi wykopaliskami |
|
Brama Lwic - wejście do Cytadeli |
|
Makieta Cytadeli - Akropol Myken |
|
Gliniane wyroby mykeńskie prezentowane są od najdawniejszych do tych z późniejszych epok |
|
ceramiczne naczynie mykeńskie |
|
Pałac królewski z megaronem i ogniskiem otoczonym czterema kolumnami |
|
Fragment fresków, które zdobiły niegdyś megaron |
|
Odbicie w przeszklonych ekspozycjach |
|
Fragmenty malowidła z tak zwanego Domu Fresków |
|
Znaleziska z kultowego ośrodka - idole ceramiczne z Pokoju Idoli |
|
Pokój Idoli - fresk z dużą tarczą w kształcie ósemki |
|
Sala z ekspozycją znalezisk z nekropolii mykeńskich |
|
Oryginał złotej maski Agamemnona znajduje się w Ateńskim Narodowym Muzeum Archeologicznym |
|
Wszystkie oryginalne znaleziska z Kręgu Grobowego A znajdują się w Atenach |
|
Przedmioty znalezione w Kręgu Grobowym A |
|
Przedmioty znalezione w Kręgu Grobowym A |
|
Przedmioty znalezione w Kręgu Grobowym A |
|
Eksponaty muzeum mykeńskiego |
|
Ceramika mykeńska |
|
Eksponaty muzeum mykeńskiego |
|
Eksponaty muzeum mykeńskiego |
|
Eksponaty muzeum mykeńskiego |
|
Eksponaty muzeum mykeńskiego |
|
Eksponaty muzeum mykeńskiego |
|
Ceramika mykeńska |
|
Obróbka metali |
|
Eksponaty muzeum mykeńskiego |
|
Eksponaty muzeum mykeńskiego |
Akropol Mykeński wzniesiono na
trójkątnym wzgórzu, którego wysokość sięga około czterdziestu metrów ponad
okoliczną równinę. Z jednej strony, Akropol odcina od stromej góry Sary głęboki wąwóz zwany Chawos. Po przeciwnej zaś stronie
znajduje się wzgórze Profitis Ilias –
Prorok Eliasz.
Do Cytadeli na wzgórzu prowadzą dwie bramy: główna, znana jako lwia i
druga znacznie mniejsza, o podrzędnym znaczeniu. Warto zatrzymać się przy Bramie
Lwic, do której prowadzi pochyła powierzchnia tworząca swego rodzaju niewielki dziedziniec.
Wejście to jest unikalnym zabytkiem architektonicznym, zresztą zobaczycie sami
na zdjęciu. Zbudowano je z czterech bloków wapienia. Próg i nadproże ważą każde
z osobna dwadzieścia ton. Pionowe bloki boczne są nieco pochylone do środka.
Przejście o szerokości trzech metrów zamykano niegdyś dwoma skrzydłami i ryglowano
drewnianą belką od wewnętrznej strony. Masywne nadproże jest lekko wybrzuszone
pośrodku, co zapobiec miało ewentualnym jego pęknięciom pod ciężarem ustawionej
na nim płyty reliefowej, która wypełniała puste miejsce pomiędzy dwoma
występami muru. Głazy schodzą się ku górze schodkowo, tworząc w ten sposób
pustą przestrzeń, trójkąt odciążający. Trójkąt ten pokrywa cienka płyta
z twardego wapienia z dekoracyjnym reliefem, od którego pochodzi nazwa bramy.
Dwie lwice przednimi łapami wspierają się na dwóch ołtarzach z kolumną, która
wspierała część dachu innej budowli. Głowy lwic wykonane były być może
z kości słoniowej lub steatytu i zwrócone do wchodzących do Cytadeli…
|
Akropol Mykeński na tle góry Profitis Ilias |
|
Akropol Mykeński i góra Profitis Ilias - widok z parkingu |
|
Nadproże Bramy Lwic - wejście do Cytadeli |
|
Brama Lwic od strony Cytadeli |
Po prawej stronie zaraz za
Bramą Lwic znajduje się tak zwany pierwszy
krąg grobów królewskich, Okrąg Grobowy A. Heinrich Schliemann uważał, że
właśnie w tym miejscu pochowano legendarnego króla Agamemnona, jego brankę
Kasandrę, córkę króla Troi, Priama, znaną z proroczych wizji oraz jego
stronników. Schliemann odnalazł wewnątrz mogił imponującą liczbę przedmiotów ze
złota, co wydawało się potwierdzać słowa Homera o zamożności miasta. W grobach
znajdowały się złote diademy, sprzączki, kolczyki oraz złote wagi do ważenia dusz. Odkryto także inne
przedmioty: inkrustowane sztylety i miecze, jak również rytony – naczynia do picia, w kształcie głowy zwierzęcia lub całego
zwierzęcia.
W głębi Cytadeli, za
pierwszym kręgiem grobów królewskich znajduje się dość skomplikowana plątanina ruin
magazynów i spichlerzy, które w razie oblężenia mogły zapewnić obrońcom
twierdzy niezależność od dostaw z zewnątrz na bardzo długi czas. Po lewej
stronie okręgu grobów królewskich znajdowały się głównie budynki przeznaczone
dla pałacowej służby. Pałac królewski usytuowany był na szczycie wzgórza. Budowla
powstała w piętnastym wieku przed naszą erą. Droga do pałacu wiodła przez
monumentalne propyleje, za którymi znajdował się dziedziniec prowadzący do megaronu – najważniejszej
reprezentacyjnej części pałacu Mykeńskiego, z wielkim okrągłym ogniskiem o
średnicy prawie czterech metrów, obramowanym czterema kolumnami, dźwigającymi
swego rodzaju komin w kształcie wieży, umieszczonej pośrodku dachu. Do dziś
zachowały się ich pozostałości. Przypuszcza się, że tron królewski stał na
prawo od wejścia. Salę zdobiły wspaniałe freski wzorowane na malarstwie
kreteńskim i przedstawiały wojowników, konie i rydwany. Podczas wykopalisk
odnaleziono ich fragmenty…
Przy drugiej bramie znajdowała
się podziemna cysterna, do której prowadziło dziewięćdziesiąt dziewięć stopni
biegnących pod murami twierdzy. Woda, do wykutej w naturalnym wgłębieniu skały
na głębokość osiemnastu metrów, dopływała terakotowymi rurami z jednego lub dwu
źródeł, tryskających ze wschodu od Akropolu Myken. Jest to niewątpliwie ciekawa
konstrukcja z szeregiem różnych zabezpieczeń i naturalnych filtrów, ale w
szczegóły nie będę wnikać…
Na terenie Akropolu mieszkał
król, członkowie rodziny królewskiej i dygnitarze dworscy. Pozostali Mykeńczycy
mieszkali poza obrębem Akropolu, na sąsiednich wzgórzach. Osiedla składały się
z domów budowanych zwykle jeden obok drugiego. Oddzielały je
przejścia o nieregularnej linii. Jeden z takich zespołów domów odkryto na
wzgórzu Panagisty…
|
Okrąg Grobowy A po prawej stronie za Bramą Lwic |
|
Droga na szczyt wzgórza wiodąca do pałacu królewskiego |
|
Rozmieszczenie budowli na wzgórzu |
|
Historyczna Argolida ze wzgórzem nazywanym leżącym Agamemnonem |
|
Kamienne pozostałości poza obrębem Cytadeli i równina Argolidy |
|
Widok z Akropolu Mykeńskiego na wschodnią stronę |
|
Na północ od Akropolu wznosi się wzgórze Profitis Ilias - Prorok Eliasz |
|
Między wzgórzem Akropolu a stromą górą Sary rozciąga się głęboki wąwóz Chawos |
|
Niewielkie przejście w murze we wschodniej części Akropolu |
|
Dom Wazy Wojowników |
|
Na szczycie wzgórza z widokiem na Profitis Ilias |
|
Anioł Stróż ? |
|
Linia Sary... |
|
Zabawne chwile w ruinach pałacu królewskiego na szczycie wzgórza |
|
Droga od strony północnej |
|
Droga w północnej części Cytadeli z widokiem na gaje oliwne |
|
Brama Północna |
|
Droga wiodąca do Bramy Północnej |
|
Słonecznolubne rośliny |
Każde osiedle dysponowało
własnym cmentarzem. Zwykłych śmiertelników grzebano w pospolitych prostokątnych
grobach, tak zwanych grobach skrzynkowych,
wykuwanych w skale, a od góry przykrywanych płytą kamienną, a następnie
zasypywanych ziemią do powierzchni gruntu. Zmarłych chowano w pozycji zgiętej.
Poza obrębem Cytadeli
znajdował się także drugi krąg grobów
królewskich, Okrąg Grobowy B, który obejmował dwadzieścia sześć grobów.
Czternaście z nich to królewskie groby
szybowe, podobne, ale skromniejsze od tych z Okręgu Grobowego A. I tam także zostały odnalezione przedmioty ze złota, srebra, brązu,
kryształu górskiego, naczynia gliniane i stele nagrobne, które wyeksponowano w
Ateńskim Narodowym Muzeum Archeologicznym i w Muzeum Nauplii (Nafplio).
Najdawniejsze groby z Okręgu B pochodzą z wcześniejszej epoki niż te z Okręgu
A…
Na południowy wschód od
Okręgu B znajduje się grobowiec
Klitajmestry, którego fasadę, podobnie jak w grobowcu Atreusa zdobiły dwie
kolumny. Trójkąt odciążający posiadał zapewne rzeźbiony element dekoracyjny,
który nie zachował się. Pomiędzy Lwią Bramą, a grobowcem Klitajmestry znajduje
się kopułowy grobowiec Ajgistosa...
Przechadzając się między
kamieniami, dla laika nic niemówiącymi, starałam się wyobrazić żyjących tutaj
Mykeńczyków. Zatrzymywałam się tu i ówdzie utrwalając krajobrazy aparatem
fotograficznym. W obrębie ruin pałacu królewskiego dołączyło do mnie kilka osób
z grupy. Żartowaliśmy. Wymyślałam pozy do zdjęć, tym, którzy chcieli żebym je robiła.
Słońce grzało mocno i wprawiało każdego w doskonały nastrój…
Schodziłam powoli z
Mykeńskiego Akropolu omiatając ostatnim spojrzeniem porośniętą drzewami
oliwnymi historyczna krainę Argolidy…
|
ostatnie spojrzenie na drogę prowadzącą do Bramy Lwic |
W południe moja wielka
grecka wycieczka zatrzymała się przed Nafplio, na godzinny odpoczynek pod dachem
obszernej restauracji, w której uwagę przykuwały białe marmury i żyrandole
wykonane z kryształów Swarovskiego. Ci, co chcieli zjeść obiad zajęli miejsca wewnątrz
przy okrągłych stołach nakrytych dla ośmiu osób a ci, co nie odczuwali głodu
zostali na zewnątrz lokując się w wygodnych siedziskach pod wielkim dachem zapewniającym cień.
|
Przed Nafplio zatrzymujemy się w obszernej restauracji na godzinny odpoczynek - towarzysko |
|
Galeria sławnych i znanych ludzi, którzy odwiedzili tę restaurację |
|
Kryształy Swarovskiego zdobią sufity |
|
Niektórzy nie odczuwali głodu i wypoczywali na zewnątrz - to nie jest moja grupa |
|
Do zobaczenia w Nafplio |
Czwartek, 6 września 2012 roku
to miejsce po prostu trzeba zobaczyć!w ścisłej czołówce moich wymarzonych miejsc...
OdpowiedzUsuńżycie & podróże
gotowanie
Tak Oleńko, niewątpliwie trzeba to miejsce zobaczyć :)
UsuńOdniosłam wrażenie, że Greckie szlaki turystyczne tego lata nie były zatłoczone. Chętnie pojechałabym tam własnym samochodem, żeby bez pośpiechu zajrzeć w miejsca mniej uczęszczane przez turystów...
Wspaniały post. Tyle ciekawych informacji i znakomite zdjęcia. Kuliste wnętrze podoba mi się chyba najbardziej i kryształy :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Zbyszku :))**
UsuńOpisując wszystko to, czuję się tak jakbym tam była i po raz kolejny korzystała z Greckiego słońca...
Uściski :))**
Chyba w czołówce wymarzonych miejsc każdego, kto koffa Grecję :)
OdpowiedzUsuńWiesz, Ewuniu czego najbardziej, poza widokami oczywiście, zazdroszczę współczesnym Grekom? Czystego, zdrowego nieba. Ileż tam jest słońca, dosłownie czuję bijące od tych kamieni ciepło, kiedy patrzę na twoje zdjęcia. Dziękuję za to, bo od końca lata cierpię na deficyt słońca.
A przy okazji? Czy wiesz, że pozioma (kamienna) belka, nad wejściem do Grobowca Agamemnona, waży 120 ton? Ludzie z epoki kamiennej wyjątkowo uwielbiali pastwić się nad sobą, wznosząc takie olbrzymie bloki, chociaż nie mieli ku temu - rzekomo - odpowiedniej techniki i narzędzi, nie uważasz? Mury w Mykenach wchodzą w skład tzw. "Cyklopich" właśnie ze względu na swe rozmiary, Lwia Brama jest tego najlepszym przykładem. :) Oj, koniecznie przeczytaj "W imieniu Zeusa", jeśli kiedyś wpadnie ci w ręce. :)
Jestem także ciekawa, kto np znajdował się na tych zdjęciach w owej restauracji? Znam kogoś? Jakieś hollywoodzkie gwiazdy? :D Ech, zazdroszczę :))
Pozdrawiam serdecznie :)) :**
Mam to szczęście, że w moich podróżach zawsze towarzyszy mi słońce i na pogodę nigdy nie mogę narzekać...
UsuńA to ciepło bijące od nagrzanych kamieni czuję jak przenika mnie na wskroś jeszcze teraz...i uzupełnia jego deficyt w tak ponury i deszczowy dzień jak dzisiaj...
O tym, że mury zbudowane zostały metodą "cyklopiczną" nie chciałam pisać, żeby uniknąć zbyt obszernej treści.
Nie mniej jednak poczytałam na ten temat i dowiedziałam się, że ich budowę przypisywano fantastycznym stworzeniom - cyklopom, ponieważ tylko oni mogli dźwigać tak ogromne głazy. Od nich powstała nazwa "murów cyklopicznych". O Cyklopach dużo się mówi przy okazji zwiedzania Sycylii i Wysp Liparyjskich...
Gwiazd Hollywoodu nie widziałam na zdjęciach. Było tam sporo polityków, ludzi kościoła...
Mam nadzieję, że słońce Argolidy zostanie z Tobą jakiś czas :)
Buziaki :))**
Na pewno. Może tego nie wiesz, ale kiedy brakuje mi słońca najbardziej, często nawet w środku nocy (co akurat oczywiste ;D) biegnę na twojego bloga, ale i bloga Oli, co by zanurzyć się w mojej ukoffanej Grecji. Ach :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, ściskam, całuję i posyłam moc pozytywnych myśli. U mnie też dupiata pogoda, no cóż. Uwijały się pszczółki, uwijały całe dzionki i zrobiły swoje, niestety nie mam tyle sił w płucach co greccy bogowie, aby owe sztuczne chmurzyska przegnać. Ech... Dziubaski, droga Podróżniczko :)
Nie smutkuj z powodu pogody... i tych "ciem" co latają wokoło. One też kochają światło i potrzebują go żeby żyć. Jak oszalałe rzucają się na wszystko co się świeci, ukazując w poświacie swoje kosmate ciałka...
UsuńBuziaczki :)))
Dziękuję za obszerną relację, którą przeczytałem z zainteresowaniem.
OdpowiedzUsuńP.S. Nie wiem jak to się stało, że dopiero dzisiaj dołączyłem do "obserwatorów" Twojego bloga, choć zaglądam tu z przyjemnością od jakiegoś czasu. Pozdrawiam :)
Witam Cię, witam i zapraszam w mój podróżniczy świat. Mam nadzieję że zauroczył Cię tak, jak zauroczyły mnie Twoje podróżnicze wyprawy...
UsuńPozdrawiam ciepło z zimnego i deszczowego zaścianka :))**