środa, 7 sierpnia 2019

Książęce Miasto Płock. Wzgórze Tumskie i Stary Rynek.

    Spacer po zabytkowym Płocku rozpoczęliśmy od katedry mariawickiej (patrz tutaj) położonej w centrum Płocka na dość wysokiej skarpie, około 400 metrów od brzegu Wisły, czego w tym miejscu od strony ulicy Kazimierza Wielkiego nie widać. Nie widać pięknego parku i zalewu Sobótka usytuowanego u stóp wzniesienia za świątynią i klasztorem. Jeszcze nie tak dawno, bo kilka dziesiątek lat wstecz skarpa charakteryzowała się dużą dynamiką osuwiskową. Ażeby zapobiec temu zjawisku wykonano wał wykorzystując do tego celu kępę na Wiśle zwaną Sobótką. I tak, w starorzeczu rzeki, między skarpą a wałem, powstało wewnętrzne jeziorko z plażą i miejskim kąpieliskiem. 

    Nieopodal, również przy ulicy Kazimierza Wielkiego, w odrestaurowanym zabytkowym Spichlerzu, z przełomu wieków osiemnastego i dziewiętnastego urządzono muzeum, w którym można obejrzeć kilka interesujących wystaw.

    Kilka kroków dalej na placu Książęcym, obok kościoła świętego Bartłomieja uwagę zwraca pomnik Bolesława Krzywoustego i tablica z informacją:
    W cudowny sposób, za wstawiennictwem świętego Idziego, 20 sierpnia 1086 roku przyszedł na świat syn Władysława Hermana I i księżniczki czeskiej Judyty, Bolesław, któremu nadano później przydomek Krzywousty. Imię wybrane na cześć stryja, króla polskiego, Bolesława II Śmiałego, było zapowiedzią wielkich czynów.
    Już od najmłodszych lat przyszły książę Polski (1107-1138) dał się poznać jako urodzony wódz i polityk, dumny, utalentowany i odważny. Któż z nas nie słyszał o obronie Głogowa i zwycięstwie na Psim Polu pod Wrocławiem? Uważany jest za jednego z najwybitniejszych władców Polski.
    Kronika Galla Anonima podaje, że młody Bolesław został uroczyście pasowany przez swojego ojca na rycerza w dniu 15 sierpnia 1100 roku - w dniu patronalnym katedry Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Płocku. Była to pierwsza taka uroczystość na ziemiach polskich. Na pamiątkę tego wydarzenia, codziennie w samo południe, na wieży Ratusza na Starym Rynku, odgrywana jest scena pasowania Bolesława.
    Bolesław III Krzywousty zmarł 28 października 1138 roku. Spoczął w płockiej katedrze obok swojego ojca Władysława Hermana.
    Za rządów Bolesława III Krzywoustego Płock był stolicą Polski. Wtedy, tak jak dziś, spoglądał z Tumskiego Wzgórza na lewy brzeg Wisły.
 


    Pomnik Bolesława w otoczeniu sześciu zbrojnych jest jedną z niewielu wielopostaciowych, współczesnych kamiennych rzeźb w Polsce. Do wykonania tego majestatycznego dzieła - wysokiego na ponad 5 metrów i ważącego około 40 ton - użyto szlachetnej odmiany hiszpańskiego piaskowca luna (…).



    Początki kościoła farnego świętego Bartłomieja sięgają 1356 roku, kiedy to z rozkazu biskupa Klemensa i na życzenie króla Kazimierza Wielkiego wybudowano nową świątynię. Wejście do niej pierwotnie znajdowało się od strony Wisły. Po osunięciu się skarpy w 1723 roku przystąpiono do odbudowy kościoła, a wejście umieszczono od strony Starego Rynku. W końcu dziewiętnastego wieku obok świątyni wzniesiono dzwonnicę.






     Najciekawszą budowlą Starego Rynku jest klasycystyczny ratusz wzniesiony w latach 1824-1827 - kilkukrotnie rozbudowywany i przebudowywany zajmuje całą północno-zachodnią pierzeję placu. Pierwszy ratusz w Płocku mieścił się od początku piętnastego wieku na środku rynku i reprezentował styl gotycki.












    Przy Starym Rynku znajduje się Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia - Dom Siostry Faustyny z noclegami pod telefonem 793 777 931 i Sanktuarium Bożego Miłosierdzia - zespół budynków dawnego dobroczynnego Zakładu Anioła Stróża, wzniesionego w połowie dziewiętnastego wieku i przebudowanego w latach 1904-1905 przez Stefana Szyllera. Miejsce pobytu świętej Siostry Faustyny Kowalskiej, która 22 lutego 1931 roku miała tu pierwsze objawienie Jezusa Miłosiernego. W budynku znajduje się muzeum pamiątek po Siostrze Faustynie.


    Kończy się Stary Rynek i rozpoczyna ulica Stanisława Małachowskiego. Między nią a równoległą do niej ulicą Piekarską znajdują się kolejne miejsca godne uwagi, a mianowicie kolegiata świętego Michała - jedna z najwcześniejszych budowli gotyckich na terenie Polski i powstała przy niej najstarsza szkoła w Polsce. Obecnie głównym widocznym z zewnątrz średniowiecznym elementem kolegiaty jest piętnastowieczna gotycka wieża.
Z jej wyremontowanego na szczycie tarasu widokowego podziwiać można panoramę miasta. Reszta budowli przebudowanej w osiemnastym stuleciu na szkołę zatraciła cechy pierwotne. W podziemiach kolegiaty powstała ścieżka dydaktyczna eksponująca odkryte zabytki okresu romańskiego i gotyckiego.
    Fundatorką kolegiaty była Dobiechna - wdowa po Wojsławie, opiekunka Bolesława Krzywoustego.








    W 1964 roku, przez zjazd wychowanków, została ufundowana tablica z napisem:
SALUS REI PUBLICAE SUPREMA LEX ESTO
1180 Szkoła Kolegiacka św. Michała * 1611 Kolegium Jezuickie
* 1773 Szkoła Podwydziałowa Płocka Komisji Edukacji Narodowej
* 1807 Szkoła Departamentowa Płocką * 1815 Szkoła Wojewódzka Płocka * 1837 Gimnazjum Gubernialne * 1921 Gimnazjum Państwowe im. Marszałka Stanisława Małachowskiego  

    Obecnie Liceum ogólnokształcące im. Marszałka Stanisława Małachowskiego, zwane także Małachowianką.




     Przy ulicy Piekarskiej znajdują się dwa hotele: Tumski i Starzyński a także informacja o filmach i serialach powstałych w Płocku, pomnik teatru i tuż obok, zejście ze Wzgórza Tumskiego do amfiteatru - obiekt na około 3,5 tysiąca widzów przykryty wachlarzowym dachem, wkomponowany w zbocze skarpy.







    Z punktu widokowego widać żelazny most drogowo-kolejowy imienia Legionów Piłsudskiego, wsparty na 8 betonowych filarach. Warto poczytać o tej unikalnej konstrukcji, w której każde przęsło jest inne i zostało zaprojektowane indywidualnie. Most podświetlają trójkolorowe barwy Płocka, jasno szafirowy, szkarłatny i beżowy - ustanowione przez radę miasta specjalną uchwałą w 1938 roku nawiązującą do munduru województwa płockiego noszonego przez szlachtę i zamożne mieszczaństwo.










    W tym miejscu wspomnę o dziewięciu pomnikach przyrody na terenie miasta. Są to cztery dęby szypułkowe, platan klonolistny, miłorząb dwuklapowy, magnolia, kasztanowiec zwyczajny i robinia akacjowa.
   Jakże wydawałam się malutka w porównaniu do okazałego dębu znajdującego się na Wzgórzu Tumskim, w parku na tyłach Sądu Okręgowego w pobliżu ulicy Teatralnej.





    Na Morkę - klub żeglarski i Molo Cafe popatrzeliśmy tylko z góry. Na temat mola i kawiarni nie mamy własnej opinii. Wydawały się opustoszałe, być może z powodu wysokiej temperatury powietrza, która tamtego dnia dokuczała nam bardzo.



    W parku odnaleźliśmy ławeczkę Jakuba Chojnackiego zasłużonego obywatela miasta Płocka oraz ogromny posąg (trzymetrowy odlew w brązie) Ludwika Krzywickiego, polskiego myśliciela marksistowskiego, socjologa i ekonomisty, pedagoga, działacza społecznego, polityka, absolwenta rządowego Płockiego Gimnazjum Gubernialnego.







    No i wreszcie dotarliśmy na teren dawnego opactwa benedyktyńskiego
obejmującego pozostałości rotundy (od 1075 kościoła biskupiego), skrzydła klasztoru z reliktami kościoła pod wezwaniem świętego Wojciecha i murem obronnym zamku, wieżę zegarową i basztę zamkową. Data i fundator opactwa pozostają nieustaleni.
    Krótka notka, którą tam znaleźliśmy podaje:
    Opactwo benedyktyńskie powstało w Płocku przed rokiem 1172. Około połowy szesnastego wieku benedyktyni pobudowali między zamkowymi wieżami gotycki kościół świętego Wojciecha oraz klasztor. W 1781 roku zakonników przeniesiono do Pułtuska, a opactwo przebudowano i przeznaczono na seminarium duchowne. W 1866 roku budynki skonfiskowały władze carskie. Następnie obiekt pełnił funkcje szkolne, mieszkalne oraz muzealne.
    Początki płockiego zamku sięgają trzynastego wieku. W czternastym całe wzgórze otoczono drugim pierścieniem obwarowań. Z biegiem lat zabudowania osunęły się do Wisły, a pozostałości rozebrano. Reliktami płockiego zamku są wieże - Szlachecka i Zegarowa oraz zachodnia ściana opactwa.

    Obecnie obiekt ponownie znajduje się w posiadaniu Diecezji Płockiej.














    Bazylika katedralna pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny pierwotnie romańska powstała z inicjatywy biskupa Aleksandra z Malonne i konsekrowana w 1144 roku. W czternastym wieku dobudowano do niej dwie wieże. Po pożarze w 1530 odbudowana została przez włoskich architektów, między innymi Jana Ciniego ze Sieny i Jana Baptystę z Wenecji, w formie renesansowej bazyliki. W czasie drugiej wojny częściowo zniszczona i zamieniona na magazyn.
    W świątyni znajduje się replika dwunastowiecznych Drzwi Płockich oraz groby władców Polski i książąt mazowieckich. W 1991 roku modlił się w niej Jan Paweł II.











    Płock odwiedził także Fryderyk Chopin i chociaż przebywał w nim krótko to opisał go entuzjastycznie w swojej korespondencji z rodziną.
    Na początku lipca 1827 roku Fryderyk Chopin wybierał się wraz z hrabią Zboińskim w podróż do Gdańska. Najpierw jednak zatrzymali się na kilka dni w majątku hrabiego w położonym niedaleko Płocka Kowalewie.
    Wówczas Ksawery Zboiński postanowił zafundować Fryderykowi zwiedzanie Płocka, sam służąc za przewodnika po mieście. Z pewnością oglądali najstarszą dzielnicę miasta oraz średniowieczne mury zamku z dwiema wieżami gotyckimi - Zegarową i Szlachecką. Odwiedzili też pięknie położną na Wzgórzu Tumskim nad Wisłą katedrę, a w niej Kaplicę Królewską, w której w 1825 roku umieszczono sarkofag ze szczątkami dwóch władców Polski Władysława Hermana i Bolesława Krzywoustego. Zwiedzili dzwonnicę, klasztor benedyktynów, kościół dominikanów, a być może również nowy płocki ratusz. Wybrali się także na płocką pocztę, gdzie Fryderyk spodziewał się odebrać list od rodziny… - dziś w Płocku całą pocztę przewrócę, byle tam coś do mnie się znalazło - pisał 6 lipca 1827 roku z Kowalewa.
    Wzgórze Tumskie to świetny punkt widokowy, zapewne więc i Fryderyk Chopin był zachwycony panoramą rozpościerającą się ze skarpy wiślanej. To miejsce, z którego można oglądać piękny widok roztaczający się na rzekę i drugi brzeg. Szczególnie efektowne są widziane stąd zachody słońca oraz iluminacja mostu. Urzekająca jest też nocna panorama Wzgórza Tumskiego. 


   W pobliżu Bramy Wyszogrodzkiej wznosił się w średniowieczu przylegający do muru miejskiego Dom pod Trąbami i był mieszkaniem płockich kanoników. Budynek charakteryzuje się bardzo grubymi murami, masywnymi przyporami oraz piwnicami o gotyckich sklepieniach. Na szczycie budowli znajduje się herb szlachecki Trąby z koroną barona i kapeluszem biskupim Aleksandra Dziewałtowskiego, od którego pochodzi nazwa domu. W przeszłości mieściło się tu między innymi seminarium duchowne, a obecnie mają tu siedzibę organizacje i stowarzyszenia katolickie.





    Ulicą Tumską wracaliśmy do samochodu zaparkowanego przy katedrze mariawickiej. Zrobiliśmy kilka ostatnich zdjęć i zaopatrzyliśmy się w wodę. Tego dnia temperatura powietrza przekraczała 30°C, było parno i duszno. Rzutem na taśmę zebraliśmy jeszcze kilka informacji na temat Płocka, historycznej stolicy Mazowsza oraz stolicy Polski w latach 1079-1138, a we wczesnym średniowieczu ważnego ośrodka kultowego Słowian, miasta zadbanego, bogatego, przyjaznego turystom, któremu warto poświęcić więcej uwagi.










Płock, 29 lipca 2019 roku

11 komentarzy:

  1. Kolejne zaskoczenie, jeśli chodzi o Płock a to fajne i ciekawe miasto. Do tej pory kojarzyło mi się jedynie z Zakładami Petrochemicznymi i nieciekawą drogą przez miasto. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Płock wita doskonale utrzymaną szeroką drogą, wokół której zadbane budynki i zieleńce. Warto tam zajrzeć ze względu chociażby na wyjątkowo piękne położenie miasta, zabytki i historię...
      Warto zwiedzić Kamienicę Secesyjną (Muzeum Mazowieckie) "muzeum secesji" zwane tak ze względu na największą ekspozycję poświęconą sztuce secesji. Pewnie tam wrócę chociażby po to żeby zobaczyć wnętrza i wystawy. W poniedziałek nie mieliśmy szczęścia bo było zamknięte.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Bardzo fajne zdjęcia pięknego miejsca. Widoki też niesamowite! Gdy ja penetrowałam Płock nie było jeszcze tego ładnego, kolorowego napisu przed Ratuszem. Widać, jak miasto pięknieje. A w niebieskim jest Ci Ewuniu bardzo do twarzy! Jeszcze raz dziękuję za wizytę w moich stronach. I... do zobaczenia znowu! Całusy dla Was:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten napis zmienia się ponoć z każdym nowym wydarzeniem w mieście...
      A my dziękujemy za gościnę i serdecznie pozdrawiamy, już z Supraśla :)

      Usuń
  3. Mogłabym być nawet przewodniczką po Płocku, bo jak wspominałam mieszkałam w pobliskim jego mieście. Mój mąż w czasie studiów był przewodnikiem i oprowadzał po Płocku różnego rodzaju wycieczki, zdając wcześniej odpowiednie egzaminy. Stąd w domu mieliśmy pełno opracowań historycznych, jak i krajoznawczych o Płocku, ale w czasie przeprowadzki, musieliśmy z pewnych rzeczy, w tym i tych "skryptów" zrezygnować. Zdaję sobie sprawę, że możecie być urzeczeni pięknem tego miasta i jego historią. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Historia Płocka jest niezwykle bogata i zapewne oboje czerpaliście ogromną przyjemność z jej poznawania. Płock trochę mi przypomina Drohiczyn, który również urzeka swoim położeniem na Wysoczyźnie Drohiczyńskiej, nad Bugiem.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  4. Dziękuje Agnieszko i pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Płock, to miasto w którym nas jeszcze nie było. Dziękujemy za obszerną fotorelację.
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że wpadliście do Naprzeciw SZCZĘŚCIU.
      Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  6. Dziękuje ślicznie za kolejną ciekawą wycieczkę.
    W Płocku także nigdy nie byłam. Wpisuję do notesika,
    Ślicznie Ci Ewuś w kobalcie!
    Moc pozdrowień posyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy miałam jasne włosy do twarzy mi było w czerwieni, a teraz kiedy mam mysi kolor preferuję odcienie niebieskiego oprócz szkolnego granatu.
      A Płock polecam jak najbardziej, w szczególności Wzgórze Tumskie.
      Serdeczności :)

      Usuń