Niedziela, 8 stycznia 2012 roku
John Calvin Coolidge, amerykański polityk, trzydziesty prezydent Stanów Zjednoczonych twierdził, że:
Nic na świecie nie zastąpi wytrwałości.
Nie zastąpi jej talent – nie ma nic powszechniejszego niż ludzie utalentowani, którzy nie odnoszą sukcesów.
Nie uczyni niczego sam geniusz – nienagradzany geniusz to już prawie przysłowie.
Nie uczyni niczego też samo wykształcenie – świat jest pełen ludzi wykształconych, o których zapomniano.
Tylko wytrwałość i determinacja są wszechmocne.
Zacytowałam tego niezwykle popularnego, w czasach prosperity gospodarczej Stanów Zjednoczonych, polityka, nie bez powodu, mimo, że mój dzisiejszy wpis politycznym nie jest.
Te mądre słowa pasują do każdego zdeterminowanego człowieka, któremu wytrwałość i konsekwencja nie są obce, a świadomość, że daną rzecz można zrobić lepiej powinna pobudzać do dawania z siebie jeszcze więcej. Prawdziwy zwycięzca nie rozpamiętuje porażek, ale podejmuje próbę po raz drugi, trzeci, dziesiąty... Aż do skutku!
Dzisiaj chciałabym napisać o wszystkich tych, którzy skupiają się wokół Janusza – naszego wspaniałego muzyka, który tej pięknej sztuce poświęca się bez reszty; pociągając za sobą swoją najbliższą rodzinę, tworzy coraz szerszy krąg przyjaciół wspierających jego działalność kulturalną. Ale sama determinacja mistrza nie wystarczy, żeby ten jeszcze bardzo młody zespół pracujących z nim osób osiągnął sukces. Musi to być wspólne działanie, nieustanne ćwiczenia, a przede wszystkim dyscyplina przez duże D pisana…
Dzisiaj, na niedzielnej mszy świętej, na zaproszenie księdza Józefa Kowalczuka, koncertowaliśmy w parafii Wniebowstąpienia Pańskiego w Karakulach. Trudne było to zadanie, jako, że nasz mistrz musiał zapanować nad sporą grupą dzieci i młodzieży, a także ogarnąć nas tych nieco starszych…
To było kolejne doświadczenie i kolejne wnioski do dalszej pracy z zespołem. Mam nadzieję, że wszyscy zdajemy sobie sprawę z wielu braków, które starannie i wytrwale powinniśmy eliminować. Brawa, które otrzymaliśmy po koncercie nie powinny nas wpędzać w dumę, bo do doskonałości nam jeszcze daleko, chociaż ona sama w sobie celem naszym nie jest.
Cieszę się niezmiernie z tego nowego doświadczenia, a przede wszystkim z miłej atmosfery, którą tworzyliśmy wspólnie z mieszkańcami tej niewielkiej parafii.
A oto wybrane zdjęcia z tego wydarzenia:
Następny nasz koncert, a właściwie wspólne śpiewanie kolęd będzie miało miejsce w Domu Ludowym w Supraślu, 15 stycznia o godzinie 16:00. Organizatorzy tego spotkania zapraszają wszystkich bardzo serdecznie. Rodzice muzykujących dzieci wyszli z inicjatywą zorganizowania poczęstunku. Każdy, kto ma ochotę może przynieść coś w koszyczku i razem świętować.
Przybywajcie rodzinnie, zapraszajcie znajomych nie tylko z Supraśla.
John Calvin Coolidge, amerykański polityk, trzydziesty prezydent Stanów Zjednoczonych twierdził, że:
Nic na świecie nie zastąpi wytrwałości.
Nie zastąpi jej talent – nie ma nic powszechniejszego niż ludzie utalentowani, którzy nie odnoszą sukcesów.
Nie uczyni niczego sam geniusz – nienagradzany geniusz to już prawie przysłowie.
Nie uczyni niczego też samo wykształcenie – świat jest pełen ludzi wykształconych, o których zapomniano.
Tylko wytrwałość i determinacja są wszechmocne.
Zacytowałam tego niezwykle popularnego, w czasach prosperity gospodarczej Stanów Zjednoczonych, polityka, nie bez powodu, mimo, że mój dzisiejszy wpis politycznym nie jest.
Te mądre słowa pasują do każdego zdeterminowanego człowieka, któremu wytrwałość i konsekwencja nie są obce, a świadomość, że daną rzecz można zrobić lepiej powinna pobudzać do dawania z siebie jeszcze więcej. Prawdziwy zwycięzca nie rozpamiętuje porażek, ale podejmuje próbę po raz drugi, trzeci, dziesiąty... Aż do skutku!
Dzisiaj chciałabym napisać o wszystkich tych, którzy skupiają się wokół Janusza – naszego wspaniałego muzyka, który tej pięknej sztuce poświęca się bez reszty; pociągając za sobą swoją najbliższą rodzinę, tworzy coraz szerszy krąg przyjaciół wspierających jego działalność kulturalną. Ale sama determinacja mistrza nie wystarczy, żeby ten jeszcze bardzo młody zespół pracujących z nim osób osiągnął sukces. Musi to być wspólne działanie, nieustanne ćwiczenia, a przede wszystkim dyscyplina przez duże D pisana…
Dzisiaj, na niedzielnej mszy świętej, na zaproszenie księdza Józefa Kowalczuka, koncertowaliśmy w parafii Wniebowstąpienia Pańskiego w Karakulach. Trudne było to zadanie, jako, że nasz mistrz musiał zapanować nad sporą grupą dzieci i młodzieży, a także ogarnąć nas tych nieco starszych…
To było kolejne doświadczenie i kolejne wnioski do dalszej pracy z zespołem. Mam nadzieję, że wszyscy zdajemy sobie sprawę z wielu braków, które starannie i wytrwale powinniśmy eliminować. Brawa, które otrzymaliśmy po koncercie nie powinny nas wpędzać w dumę, bo do doskonałości nam jeszcze daleko, chociaż ona sama w sobie celem naszym nie jest.
Cieszę się niezmiernie z tego nowego doświadczenia, a przede wszystkim z miłej atmosfery, którą tworzyliśmy wspólnie z mieszkańcami tej niewielkiej parafii.
A oto wybrane zdjęcia z tego wydarzenia:
Przygotowania do koncertu w Karakulach |
Coraz więcej dzieci przychodzi na chór |
Młodzież ustawia i stroi instrumenty |
Zajmujemy miejsca |
Tryumfy Króla Niebieskiego |
Kościół w Karakulach - rozpoczyna się msza święta |
Cicha noc... |
Najmłodsi |
Skupienie |
W dzień Bożego Narodzenia |
Pójdźmy wszyscy do stajenki... |
Najmłodsze dziewczynki |
Sam mistrz |
Gloria... |
Przy onej dolinie, w Judzkiej krainie... |
Instrumenty perkusyjne |
Przydały się rękawiczki |
Różnorodność instrumentów |
Chwila przerwy |
Chwila zadumy |
Po koncercie ks.proboszcz udziela komunii św. |
Gościnnie na plebanii - wymieniamy opinie |
Pyszne ciasta, dobra kawa, herbata... |
Do zobaczenia 15 stycznia o godzinie 16:00 |
Następny nasz koncert, a właściwie wspólne śpiewanie kolęd będzie miało miejsce w Domu Ludowym w Supraślu, 15 stycznia o godzinie 16:00. Organizatorzy tego spotkania zapraszają wszystkich bardzo serdecznie. Rodzice muzykujących dzieci wyszli z inicjatywą zorganizowania poczęstunku. Każdy, kto ma ochotę może przynieść coś w koszyczku i razem świętować.
Przybywajcie rodzinnie, zapraszajcie znajomych nie tylko z Supraśla.
...hej Kolęda, Kolęda...
OdpowiedzUsuńHalinko,
UsuńZapraszam na wspólne kolędowanie w niedzielę, 15 stycznia :)
Pozdrawiam :)))
Działo się i dzieje w Waszym uroczym zakątku !
OdpowiedzUsuńPowolutku rozkręcacie się i cudowne jest to, ze dajecie koncerty-
bowiem w ten sposób można zachęcić niezrzeszoną młodzież aby wstąpiła w Wasze szeregi.To jest sposób na piękne i pozytywne spędzenie czasu.
Czekam na cd.
Marianna
Cieszę się, bo wreszcie udało Ci się napisać Twój pierwszy komentarz :)
UsuńDzięki:)
I buziaki przesyłam :)