A
gdyby tak...
Kochać niewinnie w odcieniach groszku zielonego,
Płonąć ze wstydu w czerwieniach maka przydrożnego,
I... stąpając ostrożnie dywanem pól liliowych cudnych,
Spoglądać w oczy czule daliom kolorów przeróżnych.
Dotykać ust muśnięciem żółtych motyli łąkowych
I całować dumne ostróżki po płatkach różowych.
Niecierpliwie drżeć jak osika w zieloności gaju
I moczyć lekko stopy w kryształowym łez ruczaju.
A gdyby tak...
Rozmawiać z aniołami w błękitach niebieskich
I kąpać oczy modrością bławatków królewskich?
Poznawszy odwieczną tajemnicę życia swego
Już nie chcieć życia innego i ludzkiego
I kolorowe wić wianki marzeniami sennymi,
I rzucać je na wodę westchnień garściami pełnymi.
A gdyby tak...
Tutaj na ziemi żyć pełną piersią - serdecznie i tkliwie
Z przyjaciółmi swymi - na wieczność, zawsze i szczęśliwie?!
Kochać niewinnie w odcieniach groszku zielonego,
Płonąć ze wstydu w czerwieniach maka przydrożnego,
I... stąpając ostrożnie dywanem pól liliowych cudnych,
Spoglądać w oczy czule daliom kolorów przeróżnych.
Dotykać ust muśnięciem żółtych motyli łąkowych
I całować dumne ostróżki po płatkach różowych.
Niecierpliwie drżeć jak osika w zieloności gaju
I moczyć lekko stopy w kryształowym łez ruczaju.
A gdyby tak...
Rozmawiać z aniołami w błękitach niebieskich
I kąpać oczy modrością bławatków królewskich?
Poznawszy odwieczną tajemnicę życia swego
Już nie chcieć życia innego i ludzkiego
I kolorowe wić wianki marzeniami sennymi,
I rzucać je na wodę westchnień garściami pełnymi.
A gdyby tak...
Tutaj na ziemi żyć pełną piersią - serdecznie i tkliwie
Z przyjaciółmi swymi - na wieczność, zawsze i szczęśliwie?!
/Wiersz
Elżbiety Bieńko – Kornackiej/
Kolejny post z Chambord dopiero pod koniec września.
A zatem do miłego !
Śliczny wiersz, pełen zachwytu nad przyrodą... Zaraz pójdę ucałować moje dumne ostróżki po płatkach różowych... Miłych wakacji!!!
OdpowiedzUsuńMiłej przerwy w blogowaniu Ewo.
OdpowiedzUsuń