Przy zakupie
biletów wstępu do zamku Chambord wręczono
nam ulotkę dla zwiedzających w języku polskim. Niezwykle rzadka to przyjemność
otrzymywać informacje w rodzimym języku poza granicami kraju. Zazwyczaj mini
przewodniki drukuje się w językach angielskim, francuskim, włoskim, niemieckim,
hiszpańskim ale nie w języku polskim, pomimo iż Polacy do leniwych nie należą i podróżując po świecie zwiedzają nie tylko te najsłynniejsze zabytki.
Taka niespodzianka językowa spotkała nas jeszcze trzykrotnie, przy zakupie biletów wstępu również do zamków Cheverny, Chenonceau i Amboise.
Taka niespodzianka językowa spotkała nas jeszcze trzykrotnie, przy zakupie biletów wstępu również do zamków Cheverny, Chenonceau i Amboise.
W kolorowej składance dotyczącej
Chambord znajduje się plan budowli prezentujący parter, pierwsze piętro,
drugie piętro i tarasy, z zaznaczeniem poszczególnych pomieszczeń.
Na parterze oprócz słynnych schodów w kształcie podwójnej spirali znajduje się sala audiowizualna, w której koniecznie obejrzeć trzeba film o historii zamku. Dokument ten pozwala uzmysłowić jak genialnym, absolutnie unikatowym dziełem jest zamek Chambord, wzniesiony dla przyjemności i ku chwale króla, dzisiaj należący do dziedzictwa ludzkości.
Można powiedzieć, że jest to obiekt o znaczeniu symbolicznym, estetycznym i duchowym. I nie zależnie od tego, czy pierwotnie miał stanowić afirmację władzy monarszej, czy przykład idealnego miasta, to wciąż pozostaje zagadką i nie przestaje zaskakiwać nowymi odkryciami. Mówi się, że jest on tym dla architektury, czym Mona Lisa dla malarstwa, jako że w wielu aspektach odnaleźć można wpływy Leonarda da Vinci, zatrudnionego w charakterze architekta na dworze Franciszka I Walezjusza, który jednak w krótkim czasie od rozpoczęcia budowy umiera w Amboise, i to w ramionach swojego ucznia Francesco Melzi, a nie jak chce legenda w ramionach króla Franciszka I.
Kilka faktów historycznych dotyczących domeny ChambordNa parterze oprócz słynnych schodów w kształcie podwójnej spirali znajduje się sala audiowizualna, w której koniecznie obejrzeć trzeba film o historii zamku. Dokument ten pozwala uzmysłowić jak genialnym, absolutnie unikatowym dziełem jest zamek Chambord, wzniesiony dla przyjemności i ku chwale króla, dzisiaj należący do dziedzictwa ludzkości.
Można powiedzieć, że jest to obiekt o znaczeniu symbolicznym, estetycznym i duchowym. I nie zależnie od tego, czy pierwotnie miał stanowić afirmację władzy monarszej, czy przykład idealnego miasta, to wciąż pozostaje zagadką i nie przestaje zaskakiwać nowymi odkryciami. Mówi się, że jest on tym dla architektury, czym Mona Lisa dla malarstwa, jako że w wielu aspektach odnaleźć można wpływy Leonarda da Vinci, zatrudnionego w charakterze architekta na dworze Franciszka I Walezjusza, który jednak w krótkim czasie od rozpoczęcia budowy umiera w Amboise, i to w ramionach swojego ucznia Francesco Melzi, a nie jak chce legenda w ramionach króla Franciszka I.
Rok 1515 – Franciszek I zostaje królem Francji i cztery lata później rozpoczyna budowę nowej rezydencji królewskiej w Chambord, w samym środku bagnistych, obfitujących w zwierzynę terenów Sologne, i chociaż rzadko tam przebywa to z zainteresowaniem śledzi postępy prac budowlanych. Zgodnie z upodobaniami, patronuje budowie czerpiącej z tradycji średniowiecza i idei renesansu. Chambord jest dla niego zarówno miejscem odosobnienia, jak również genialnym dziełem architektonicznym i manifestem politycznym. Zaprasza do niego zarówno najbliższych jak i zagranicznych dyplomatów, także swojego rywala Karola V, cesarza Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego (1539).
Franciszek I umiera w 1547 roku, kiedy skrzydło z kaplicą i dolny obwód nie są jeszcze ukończone.
W 1626 roku Gaston de Bourbon, książę Orleański, otrzymuje z rąk swojego brata, króla Ludwika XIII, księstwo Blois i w ramach apanażów staje się rezydentem posiadłości Chambord. A jako, że ceni sobie pobyt w zamku, to podejmuje się pierwszych prac renowacyjnych (1641-1642). Odnawia przeciekające tarasy, wieżę-latarnię i rzeźbione sklepienia na drugim piętrze, które ucierpiały z powodu sączącej się wody. Nabywa także kolejne tereny ziemskie w celu utworzenia parku i doprowadza do końca budowę muru ogrodzeniowego.
Posiadłość osiąga wtedy swoją aktualną powierzchnię to jest 5440 hektarów, otoczonej trzydziestodwukilometrowym murem.
Dokończenia budowy zamku, który od czasów panowania Henryka II, znajdował się w stanie uśpienia, podejmuje się Król Słońce. Pokrywa on w końcu skrzydło z kaplicą i zabudowania obwodowe.
Do zamku, w latach 1660-1685, przyjeżdża ze swoim dworem siedmiokrotnie, zazwyczaj jesienią, na polowania, komedie i bale. W roku 1670, w jego obecności, odbywa się pierwsze wystawienie komedii-baletu Moliera Mieszczanin szlachcicem, do której akompaniuje Jean-Baptiste Lully.
W 1680 roku Ludwik XIV urządza w środku donżonu nowy apartament reprezentacyjny według swojego gustu, oczyszcza teren zamku, reguluje bieg rzeki Cosson i zakłada ogród z prawdziwego zdarzenia na sztucznym tarasie. Jednak całkowita realizacja jego zamierzeń nie zostaje dokończona. W końcu rozpoczyna budowę stajni na podwórzu zamkowym.
W 1725 roku do Chambord wprowadza się
wygnany z kraju, król Polski, Stanisław Leszczyński (1677-1766), teść
króla Ludwika XV. Prowadząc tam życie spokojne, uporządkowane i pobożne wciąż
ma nadzieję na odzyskanie tronu i zakończenie tułaczki.
W cieplejszych miesiącach, w zamku na odludziu, panuje żółta febra, co zmusza króla do opuszczenia Chambord i tymczasowego schronienia się w pobliskich rezydencjach. Stanisław Leszczyński, aby oczyścić powietrze, kontynuuje prace wokół zamku rozpoczęte przez Ludwika XIV.
Ostatecznie, razem z żoną opuszcza niewygodną posiadłość w sierpniu 1733 roku i udaje się do bogatego księstwa Lotaryngii i Bar, które otrzymuje jako dożywotnią rentę od Ludwika XV i którym zarządza mądrze i sprawiedliwie.
W cieplejszych miesiącach, w zamku na odludziu, panuje żółta febra, co zmusza króla do opuszczenia Chambord i tymczasowego schronienia się w pobliskich rezydencjach. Stanisław Leszczyński, aby oczyścić powietrze, kontynuuje prace wokół zamku rozpoczęte przez Ludwika XIV.
Ostatecznie, razem z żoną opuszcza niewygodną posiadłość w sierpniu 1733 roku i udaje się do bogatego księstwa Lotaryngii i Bar, które otrzymuje jako dożywotnią rentę od Ludwika XV i którym zarządza mądrze i sprawiedliwie.
W 1745 roku, w podziękowaniu za
osiągnięcia wojskowe posiadłość Chambord otrzymuje z rąk króla Ludwika XV,
marszałek Francji, hrabia Maurycy Saski.
Przebywa tam „jak suweren” ze swoim dworem i wojskami, spędzając dnie na
ćwiczeniach wojskowych, polowaniach i rozrywkach. Nadzoruje wówczas szeroko
zakrojone prace w zamku i parku. Urządza teatr na drugim piętrze donżonu i
odnawia apartament reprezentacyjny zgodnie z ówczesną modą, z wykorzystaniem
bogatych zdobień. Maurycy Saski dokańcza również urządzanie ogrodu w stylu
francuskim i zleca wytyczenie licznych alei parkowych, aby ułatwić polowanie z
nagonką. Umiera w zamku 30 listopada 1750 roku.
W 1781 roku park i zamek zostają
powierzone organizacji Haras du royaume (Stadniny
królewskiej), kierowanej przez markiza de Polignac.
W 1792 roku podczas Rewolucji zostaje
sprzedane na licytacji wyposażenie zamku.
W 1809 roku Napoleon daruje
Chambord marszałkowi Ludwikowi Aleksandrowi Berthierowi, księciu Wagram.
W 1821 roku, Henryk, wnuk przyszłego
króla Karola X, otrzymuje Chambord w prezencie z okazji narodzin, po
przeprowadzeniu na ten cel narodowej zbiórki. Zmuszony do wygnania w roku 1830,
książę wytrwale zarządza posiadłością z rezydencji w Austrii w nadziei, że
będzie tam mieszkał po powrocie do Francji i obejmie panowanie jako król Henryk
V. Prowadzone są wówczas w zamku liczne prace renowacyjne, które ratują go
przed całkowitym zniszczeniem. W tym też czasie zostaje on otwarty do
zwiedzania. Książę prezentuje w nim kolekcję dzieł, w szczególności portretów
rodzinnych, nabytych na rynku sztuki lub pochodzących z darów wiernych
rojalistów. Umiera w 1883 roku jako ostatni spadkobierca króla Ludwika XIV.
W 1930 domenę w Chambord wykupuje Państwo. W zamku zostają zabezpieczone tysiące dzieł sztuki z muzeów francuskich, a w 1947 posiadłość staje się państwowym rezerwatem zwierzyny łownej i dzikiej fauny.
W 1981 zamek zaklasyfikowano do światowego dziedzictwa ludzkości UNESCO, natomiast całą posiadłość sklasyfikowano jako zabytek historyczny w 1997 roku.
W 2005 utworzono Etablissement public du domaine national Chambord (Instytucja publiczna ds. posiadłości państwowej w Chambord).
W 1930 domenę w Chambord wykupuje Państwo. W zamku zostają zabezpieczone tysiące dzieł sztuki z muzeów francuskich, a w 1947 posiadłość staje się państwowym rezerwatem zwierzyny łownej i dzikiej fauny.
W 1981 zamek zaklasyfikowano do światowego dziedzictwa ludzkości UNESCO, natomiast całą posiadłość sklasyfikowano jako zabytek historyczny w 1997 roku.
W 2005 utworzono Etablissement public du domaine national Chambord (Instytucja publiczna ds. posiadłości państwowej w Chambord).
Zapewne wielu z nas pamięta pierwsze
dni czerwca tego roku, kiedy to w zagrożonych powodzią departamentach Francji
obowiązywał najwyższy stopień alarmowy.
Powódź, jakiej w Chambord nie widziano od czasów Ludwika XIV, nie ominęła zamku. 2 czerwca wezbrane wody rzeki Cosson (dopływ Loary) dokonały wielu
zniszczeń w terenie, zniknął ogród w stylu francuskim, w parku leśnym puściły
tamy i rozmyły drogi, pod naporem wody runęło 150 metrów zabytkowego muru,
stojącego tam od czterystu lat. Dyrektor domeny Jean d'Haussonville stwierdził,
że zamek finansujący się sam niemal w całości, nie będzie mógł pokryć
strat, które oszacowano na 500 000 euro, a ponadto oznajmił, że jego kilkudniowe
wyłączenie z działalności gospodarczej spowodowanej powodzią to 30 000
euro dziennie.
W internecie, na portalach społecznościowych, takich jak Jaime Chambord, uruchomiona została kampania mająca na celu zbieranie datków pieniężnych na pierwsze najpilniejsze prace naprawcze. Pierwszego dnia zbiórki, 8 czerwca rano, wpłynęło na konto 5765 euro.
W internecie, na portalach społecznościowych, takich jak Jaime Chambord, uruchomiona została kampania mająca na celu zbieranie datków pieniężnych na pierwsze najpilniejsze prace naprawcze. Pierwszego dnia zbiórki, 8 czerwca rano, wpłynęło na konto 5765 euro.
Główne atrakcje
zamku Chambord z największym w Europie parkiem ogrodzonym murem.
Parter
Na parterze wszystkie spojrzenia przyciągają schody w kształcie podwójnej spirali - wspaniała klatka schodowa, na którą składają się dwa bliźniacze ciągi schodów, przeplatające się jeden nad drugim w ażurowej przestrzeni. Dwie osoby wchodzące różnymi ciągami schodów widzą się przez cały czas…, ale nie spotkają w żadnym momencie!
Ponadto na tym poziomie znajdują się: sala audiowizualna, sala polowań, sala dostojników, sala Burbonów, osiemnastowieczne pomieszczenia kuchenne, powozownia i lapidarium.
Parter
Na parterze wszystkie spojrzenia przyciągają schody w kształcie podwójnej spirali - wspaniała klatka schodowa, na którą składają się dwa bliźniacze ciągi schodów, przeplatające się jeden nad drugim w ażurowej przestrzeni. Dwie osoby wchodzące różnymi ciągami schodów widzą się przez cały czas…, ale nie spotkają w żadnym momencie!
Ponadto na tym poziomie znajdują się: sala audiowizualna, sala polowań, sala dostojników, sala Burbonów, osiemnastowieczne pomieszczenia kuchenne, powozownia i lapidarium.
Umeblowane
apartamenty na I piętrze
Na pierwszym piętrze zamku mieszczą się liczne umeblowane apartamenty: komnata Franciszka I i kapliczka prywatna, komnata królowej, apartament reprezentacyjny, komnata zarządcy, kaplica, osiemnastowieczne pokoje gościnne w donżonie oraz muzeum księcia Chambord. Bogaty wystrój i stale wzbogacane wyposażenie pozwalają zrozumieć historię zamku oraz zmiany zachodzące w jego wyposażeniu od renesansu do Wielkiej Rewolucji Francuskiej.
Na pierwszym piętrze zamku mieszczą się liczne umeblowane apartamenty: komnata Franciszka I i kapliczka prywatna, komnata królowej, apartament reprezentacyjny, komnata zarządcy, kaplica, osiemnastowieczne pokoje gościnne w donżonie oraz muzeum księcia Chambord. Bogaty wystrój i stale wzbogacane wyposażenie pozwalają zrozumieć historię zamku oraz zmiany zachodzące w jego wyposażeniu od renesansu do Wielkiej Rewolucji Francuskiej.
Sale
ze sklepieniami na II piętrze
Na drugim piętrze donżonu, wokół dużych schodów znajdują się cztery sale z imponującymi sklepieniami kasetonowymi. W nawiązaniu do tradycji antycznych łuków triumfalnych zostały one w całości pokryte emblematami króla Franciszka I. Można tam dostrzec setki rzeźbień z motywem korony, w kształcie salamandry i litery F, głoszących sławę króla fundatora Chambord i architektonicznego geniusza renesansu.
Na drugim piętrze donżonu, wokół dużych schodów znajdują się cztery sale z imponującymi sklepieniami kasetonowymi. W nawiązaniu do tradycji antycznych łuków triumfalnych zostały one w całości pokryte emblematami króla Franciszka I. Można tam dostrzec setki rzeźbień z motywem korony, w kształcie salamandry i litery F, głoszących sławę króla fundatora Chambord i architektonicznego geniusza renesansu.
Tarasy - punkt końcowy wielkiej klatki schodowej na szczycie donżonu - zapewniają rozległą przestrzeń spacerową oraz punkt widokowy na zamkowy park i ogrody. Pozwalają również podziwiać rozliczne nasady kominowe, lukarny i wieżyczki ze schodami, którym zamek zawdzięcza swą wyjątkową sylwetkę. Pośrodku panoszy się spektakularna wieża-latarnia, na wierzchołku, której wznosi się ku niebu królewski kwiat lilii.
Spacerując po parku warto zajrzeć do stajni hrabiego Maurycego Saskiego. Za
wysokim murem odbywają się pokazy umiejętności jeździeckich, turnieje rycerskie
i inne.
Aleją wysadzaną wiekowymi platanami z
fantastycznie pokręconymi konarami można dojść do parafialnego kościoła świętego Ludwika, który
istniał tam dużo wcześniej, jeszcze przed wybudowaniem zamku. Z pierwszej dość
prymitywnej kapliczki zostały mury i freski w chórze przedstawiające dwunastu apostołów.
Kościół został całkowicie odnowiony przez Henryka hrabiego Chambord, wnuka
Karola X.
W ołtarzu głównym o rozmiarach 355x120 cm, na płótnie wykonanym w 1854 roku widnieje postać świętego Ludwika IX, po lewej stronie hrabiego Chambord, po prawej zaś postaci ojców Dominikanów, którzy przywieźli relikwie Świętego z Konstantynopola.
W ołtarzu głównym o rozmiarach 355x120 cm, na płótnie wykonanym w 1854 roku widnieje postać świętego Ludwika IX, po lewej stronie hrabiego Chambord, po prawej zaś postaci ojców Dominikanów, którzy przywieźli relikwie Świętego z Konstantynopola.
W części informacyjno-administracyjnej, na placu świętego Ludwika można się posilić w jednej z restauracji albo dokonać zakupów w butikach i na straganach oferujących różnego rodzaju pamiątki i produkty regionalne takie jak na przykład miody czy wina. Zajrzeliśmy do Maison du vins (domu win). Młody mężczyzna zaproponował degustację win: białego, różowego i czerwonego, a jako że w smaku były wyśmienite kupiliśmy po butelce każdego. Na dodatek w rozmowie okazało się, że ów młody mężczyzna poznał pannę we Wrocławiu i wkrótce do niej wyjeżdżał. Miło było usłyszeć kilka słów w języku polskim z ust Francuza.
Z Chambord wyruszyliśmy w kierunku Cheverny.
Chambord, 30 lipca 2016 roku
Zamki nad Loarą - linki
Przystanek pierwszy
Przystanek drugi
Przystanek drugi ciąg dalszy
Przystanek trzeci
Przystanek czwarty, część pierwsza
Przystanek czwarty, cześć druga
Przystanek piąty
Przystanek szósty
Przystanek siódmy, część pierwsza
Przystanek siódmy, część druga
Przystanek siódmy, część trzecia
Przystanek siódmy, zakończenie
Przystanek ósmy, część pierwsza
Przystanek ósmy, część druga
Przystanek ósmy, zakończenie
Przystanek dziewiąty, ostatni
Zamki nad Loarą - linki
Przystanek pierwszy
Przystanek drugi
Przystanek drugi ciąg dalszy
Przystanek trzeci
Przystanek czwarty, część pierwsza
Przystanek czwarty, cześć druga
Przystanek piąty
Przystanek szósty
Przystanek siódmy, część pierwsza
Przystanek siódmy, część druga
Przystanek siódmy, część trzecia
Przystanek siódmy, zakończenie
Przystanek ósmy, część pierwsza
Przystanek ósmy, część druga
Przystanek ósmy, zakończenie
Przystanek dziewiąty, ostatni
Az w glowie sie kreci od takiej bogatej architektury, tylu detali, zachwyca dbalosc o stan tej niezwyklej budowli, ile czasu trzeba, by wszystko to obejrzec i zwiedzic...Ewuniu! tej Francji Ci zazdoszcze! sciskam serdecznie
OdpowiedzUsuńZamek zachwycający, dostojny i taki oryginalny, położony w pięknym otoczeniu, zazdroszczę wycieczki i pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak jak napisała moja poprzedniczka... zamek jest piękny i dostojny. Niesamowite widoki! No i pięknie się uśmiechasz :)
OdpowiedzUsuńPiękny zamek z bogatą historią :) Dziękuję za relację! Bardzo przyjemnie się czytało i oglądało wszystkie cudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńMiejsce... BAJKOWE!
OdpowiedzUsuń