niedziela, 27 kwietnia 2025

Łosośna Mała - dwór modrzewiowy z początku XVIII wieku


       Łosośna Mała to niewielka wieś na Podlasiu, leżąca w obrębie powiatu sokólskiego, w gminie Kuźnica. Trudno ją znaleźć na mapie i nie prowadzą do niej żadne drogowskazy, intuicja w jej odnalezieniu również nie pomaga.   


      Zabytkowego dworu modrzewiowego
w Łosośnie Małej z lat dwudziestych XVIII wieku szukaliśmy w słoneczną, ciepłą niedzielę,
04 czerwca 2023. Z drogi wojewódzkiej nr 19 Sokółka - Kuźnica skręciliśmy na Łosośnę Wielką, miejscowość położoną w pobliżu Kundzina. Otwarte drzwi kundzińskiej świątyni parafialnej po niedzielnej sumie były otwarte, a zatem weszliśmy na chwilę do środka. O tym wybudowanym na wzgórzu kościele Narodzenia Najświętszej Maryi Panny wspominałam już na blogu
tutaj. Kundzin to miejsce niezwykle ciekawe pod względem historycznym.













    W Czuprynowie zastanawialiśmy się, w którą piaszczystą wiejską drogę skręcić ażeby dotrzeć do celu. Pierwsza próba odnalezienia właściwego kierunku nie powiodła się i wyprowadziła nas w pole.
    Próbowaliśmy zasięgnąć języka od drzemiącego na poboczu w zielonej trawie zmęczonego rowerzysty, ale ten słodko pochrapywał i nie miał zamiaru przerywać drzemki.
   Mieliśmy już zrezygnować z poszukiwań i pojechać gdzie indziej, ale na drodze pojawiła się kobieta, najprawdopodobniej wracająca z niedzielnej mszy świętej i to ona wskazała nam drogę do dworu, informując, że jest to obecnie teren prywatny.







    Jak podają źródła naukowe - polecam:
Drewniane dwory Sokólszczyzny. Historia i stan zachowania - tradycja budowania z drewna wynikała przede wszystkim z obfitości otaczających lasów, dostarczających taniego budulca. Wznoszono z niego zarówno obiekty mieszkalne, gospodarcze, sakralne, użyteczności publicznej, jak i zabudowania dworskie. Na obszarze województwa podlaskiego, z uwagi na występowanie znacznej liczby szlachty, dwory stanowiły istotny element krajobrazu kulturowego.
    Do dziś zachowało się około 40 obiektów drewnianych, w tym 9 znajduje się na terenie Sokólszczyzny. Powiat sokólski był gęsto zaludniony przez szlachtę jeszcze do czasów II wojny światowej. Parę lat później rozpoczęła się tam akcja kolektywizacji wsi, prowadząca do całkowitej ruiny dworów i majątków szlacheckich. Na opustoszałe tereny przybywali nowi osadnicy z ZSRR, reprezentujący odmienny wzorzec kulturowy.
    Dzieła zniszczenia dopełniła reforma rolna, która stopniowo wymazywała dwory „ze społeczno-gospodarczego i kulturalnego pejzażu białostockiej wsi”.

    Pierwsze wzmianki o powstaniu dworu w Łosośnej powiązane są ściśle z kolonizacją Puszczy Grodzieńskiej od strony Grodna pod koniec XV wieku. Z początkiem XVI wieku nadano podkoniuszemu wileńskiemu Waśkowi Doroszkiewiczowi fragment obszernego kawałka lasu Puszczy Grodzieńskiej nad rzeką Łosośną. Założył on tam dwory oraz wsie Łosośna i Wołkusz. Jego syn dał początek zamożnemu i znanemu na całej Zachodniej Grodzieńszczyźnie rodowi Boufałłów.


    Zachowany do dziś dwór w Łosośnej Małej został wybudowany w latach 1720-1722 i na przestrzeni lat zmieniał właścicieli.

    Przed wojną majątek należał do rodziny Bilminów, która po wojnie majątek ten utraciła i ponownie go odzyskała w 1994 roku.

    
Po roku 1945 grunta majątku Łosośna Mała uległy skonfiskowaniu i należały do PGR Bobra Wielka. Teren folwarku uległ wówczas dewastacji: wycięto drzewa, zniszczono roślinność poprzez wypasanie bydła, a alejki i trawniki zarosły chwastami.

    Dziś z dawnego założenia dworskiego pozostał tylko zniszczony dwór oraz resztki zabudowań gospodarczych. W parku podworskim zachowały się jedynie cztery pomniki przyrody: dwie sosny zwyczajne, klon zwyczajny i brzoza brodawkowa.

    W latach 1960-1964 urządzono tam siedzibę Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajobrazowego i przeprowadzono gruntowny remont budynku. Po latach nieużytkowany dwór popadał w ruinę.

    Rodzina Bilminów otrzymała pozwolenie na budowę nowego domu i w miarę możliwości stara się remontować stary dwór.











    Dwór stoi na wzgórzu frontem do rzeki. Otacza go sielski krajobraz, zielone pola, stawy, leniwie meandrująca przez podmokłe łąki i zadrzewione tereny Łosośna - lewy dopływ Niemna. Wokół cisza i spokój, atmosfera iście sielskiego wiejskiego życia, obrazy jak z niejednej baśni, lirycznego poematu czy powieści okresu romantyzmu.

















     Po roku 1944, celem zdeklasowania ziemiaństwa, jako klasy społecznej i pozbycia się architektonicznych symboli państwa polskiego, wydano dekret o reformie rolnej, w wyniku której dwory upaństwowiono, a ziemię sprzedano małorolnym chłopom. Przez wiele lat były one siedzibami PGR-ów, a kiedy te zlikwidowano po przemianach ustrojowych, od lat dziewięćdziesiątych trwa proces zwrotu majątków ziemskich spadkobiercom byłych właścicieli, których pozbawiono ich własności. Szacuje się, że w okresie PRL-u zniszczono 98% tego typów zabytków.

    
Do dziś zachowało się ich około 2700, z czego około 2 000 stoi opuszczonych i nie nadaje się do użytkowania. Najlepiej zachowane znajdują się w województwach mazowieckim i wielkopolskim, z kolei najgorszą kondycję prezentuje wschód kraju, w tym województwo podlaskie, gdzie istniało stosunkowo dużo dworów drewnianych.

    Łosośna Mała, 04.06.2023
 

czwartek, 10 kwietnia 2025

Cerkiew Zwiastowania NMP w Supraślu - Wielkanoc 2024

  

    Dzisiaj z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych (20-21.04.2025) pokażę odrestaurowane szesnastowieczne freski supraskiej cerkwi Zwiastowania NMP. Warto je porównać z bizantyńsko-ruską polichromią wnętrza z początków XV wieku, zdobiącą lubelską kaplicę Trójcy Świętej, która była tematem poprzedniego posta tutaj


    Cerkiew Zwiastowania NMP zwiedzałam i robiłam zdjęcia rok temu 31 marca 2024 roku w pierwszy dzień Zmartwychwstania Pańskiego. Moją grupę gości, w tym gości z Francji, oprowadzał jeden z mnichów Ławry Supraskiej monasteru Zwiastowania Przenajświętszej Bogurodzicy i świętego Apostoła Jana Teologa.

   
Piękna pogoda, słońce, ciepło, zapach wiosny w powietrzu zachęcał do spacerowania. Wybraliśmy się cała rodziną na Bulwary Wiktora Wołkowa. Czteromiesięczne bliźniaczki ze względu na zbliżającą się porę karmienia wcześniej wróciły z rodzicami do domu, reszta rodziny powędrowała dalej. 



    
Pierwszy dłuższy przystanek zrobiliśmy na terenie monasteru.
    W 1944 roku świątynia, wzniesiona na początku XVI wieku w stylu gotycko-bizantyjskim, została przez Niemców wysadzona w powietrze. Parce nad jej odbudową podjęto w 1984 roku. 






   
Pierwszy etap odtwarzania fresków rozpoczęto 4 lipca 2016 roku. Wykonano około 360 metrów kwadratowych malowideł. Wypełniona ikonami została centralna kopuła cerkwi. Pojawiło się prawie sto postaci, w tym apostołowie, prorocy, święci oraz postać Pantokratora, która góruje nad wszystkim. Pierwszy etap zakończono 30 lipca 2016 roku. Prac podjęła się grupa ikonopistów z Serbii. Malowidła powstawały ze specjalnie przywiezionych z Serbii kolorowych proszków wymieszanych w mleku wapiennym.





   
Zrekonstruowany pierwszy ikonostas składa się z czterech rzędów i 39 ikon.
    Na dwóch centralnych kolumnach w nawie głównej znajdują się wizerunki 48 świętych wojowników, którzy męczeńsko oddali swoje życie za Chrystusa, między innymi: Jerzego Zwycięzcy, Dymitra z Tesalonik, Longina Setnika, Leoncjusza, Sergiusza, Bachusa, Walentego, Wiktora, Eugeniusza, Maurycego, Nestora.
















   
Część chóralną zdobią sceny chrystologiczne na przykład Zmartwychwstanie, sceny z akatystu ku czci Bogurodzicy, medaliony z wyobrażeniami młodych męczenników oraz przedstawienia świętych mnichów-ascetów.

   
W drugim etapie, we wrześniu i październiku 2018 roku, wykonano malowidła w części ołtarzowej i pomieszczeniach pomocniczych, powstały również freski na sklepieniach i łukach naw bocznych.

   
W ostatnim etapie prowadzono prace w rozbudowanym narteksie - przedsionku, który pełni ważną rolę w cerkwiach monastycznych. To tutaj każdy wchodzący do cerkwi pierwsze spojrzenie zwraca właśnie na to szczególne miejsce. Freski - seria około dwudziestu scen z Objawienia świętego Jana, zajmują powierzchnię około 300 metrów kwadratowych czterech ścian i trzech monumentalnych sklepień kryształowo-łukowych.

   
Serię scen otwiera przedstawienie Chrystusa z Janem Teologiem i aniołem.
    Następnie Jan opisuje wizję Boga zasiadającego na tronie, czci oddawanej mu przez 24 starców i cztery istoty żyjące oraz baranka otwierającego księgę zapieczętowaną na siedem pieczęci, których otwarcie wiązało się z wydarzeniami na ziemi (pojawienie się kolejno 4 jeźdźców Apokalipsy, widzenie dusz męczenników domagających się sprawiedliwości, trzęsienie ziemi połączone z zaćmieniem słońca, krwistą barwą księżyca, upadkiem gwiazd, ogólnym przewrotem w świecie). Po otwarciu siódmej pieczęci następuje wizja siedmiu trąb, których brzmienie również wiąże się z wydarzeniami.

   
Pośród wydarzeń - spalenie ziemi, krwiste morze, zatrucie źródeł, zaćmienie ciał niebieskich, plaga szarańczy, dwustu milionów jeźdźców zabijających trzecią część populacji ludzkiej. Po wybrzmieniu siódmej trąby ukazuje się niewiasta, która porodziła syna i walka w niebie pomiędzy archaniołem Michałem i jego aniołami a smokiem i aniołami zła. Smok przekazuje władzę bluźnierczej bestii o imieniu 666.

   
Po jej przejściowym triumfie następuje triumf baranka, któremu towarzyszą 144 tysiące, wizja żniwa i winobrania, otwarcie świątyni, przybytku i aniołów z siedmioma czaszami, których wylewanie powoduje 7 plag spadających na ludzkość (złośliwa rana w ciele sług bestii, krwiste morze, krwiste źródła i rzeki, wielki skwar, ciemność w królestwie bestii, wysuszenie wód Eufratu, trzęsienie ziemi i rozpad Babilonu na 3 części). Potem następuje wizja zagłady i upadku Babilonu, wizja sądu ostatecznego i miasta Jeruzalem.

   
Serię scen z Objawienia zamyka przedstawienie nowego Jeruzalem nawiązujące do słów: I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma. I miasto święte - Jeruzalem Nowe ujrzałem zstępujące z nieba od Boga, przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty.

   
Malowidła wykonane na świeżym tynku, przy użyciu farb odpornych na wapno zajmują ogółem
około 2000 metrów kwadratowych.




   
W cerkwi znajduje się niezwykle cenna Ikona Matki Bożej
. Jej święto przypada na 10 sierpnia i co roku gromadzi tłumy wiernych, z których część przybywa tu z pielgrzymką.

    
W 1503 roku współfundator monasteru, biskup smoleński Józef Sołtan, ofiarował monasterowi wierną kopię Smoleńskiej Ikony Matki Bożej, wielce czczonej na Rusi. Ikona, w typie Hodegetrii, przedstawiająca Matkę Bożą z Dzieciątkiem, które błogosławi prawą ręką, w lewej zaś trzyma księgę, bardzo szybko zasłynęła łaskami. Żarliwie się przy niej modlono i pozostawiano wspaniałe wota dziękczynne. Jeszcze w XVI wieku bogato ją pozłocono, a w czasach unickich nałożono nową koszulkę, wysadzaną szlachetnymi kamieniami. W ciągu stuleci czcili ją głęboko zarówno prawosławni, jak i rzymscy katolicy.

   
W 1915 roku, gdy mnisi i większość prawosławnej społeczności, uciekała przed wojskami niemieckimi do Rosji
(tak zwane bieżeństwo) zabrała ze sobą także ikonę. Do Supraśla już nie powróciła, a jej losy pozostają nieznane.


 
  Korzystałam z informacji zawartych na stronie https://monaster-suprasl.pl/

    Odwiedziliśmy jeszcze dwa kościoły. Groby były puste! Chrystus zmartwychwstał! Prawdziwie zmartwychwstał! Alleluja!

   
A pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich:
    Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono. Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu




 
    Dom przed przybyciem gości. 










 



    Supraśl
, 31 marca 2024 roku

   Wszystkim odwiedzającym bloga życzę wesołych Świąt Wielkanocnych 2025, pełnych radości i ciepła rodzinnych spotkań.
Supraśl, 10 kwietnia 2025 roku