wtorek, 7 lutego 2012

Posyłam kwiaty



    Adam Asnyk to niezwykle ciekawa postać. Wszechstronnie wykształcony, posiadł wiele cennych umiejętności. Pisał, podróżował, parał się polityką, uzyskał doktorat z filozofii…
I…żył o wiele za krótko, bo tylko 59 lat.

    Oprócz nuty patriotycznej, w twórczości Asnyka, występuje także motyw przyrody. W liście do ojca 28 maja 1874 roku pisał:
     „Góry i morze to jedyne uniwersalne lekarstwo na wszystkie ludzkie dolegliwości, tam oddychając świeżym, wonnym powietrzem, pojąc  się  widokiem świeżej a wzniosłej natury można   zapomnieć  o  cierpieniach  i   troskach...”.

    Bratki, niezabudki, stokrotki, kwiat paproci, róże, powoje, lilie, fiołki pierwiosnki, gałązki jaśminu…to bohaterowie jego wierszy, taki spokój rozlany w naturze, co nęci, albo na pokusy wystawia i sen odbiera…

    Dzisiaj wpadły mi w ręce kwiaty, które za Asnykiem posyłam na wszelkie dolegliwości duszy i ciała:

Posyłam kwiaty - niech powiedzą one
To, czego usta nie mówią stęsknione!
Co w serca mego zostanie skrytości
Wiecznym oddźwiękiem żalu i miłości.

Posyłam kwiaty - niech kielichy skłonią
I prószą srebrną rosą jak łezkami,
Może uleci z ich najczystszą wonią
Wyraz drżącymi szeptany ustami,
Może go one ze sobą uniosą
I rzucą razem z woniami i rosą.

Szczęśliwe kwiaty! Im wolno wyrazić
Wszystkie pragnienia i smutki, i trwogi
Ich wonne słowa nie mogą obrazić…

      Do słów poety dołączam moje obrazy,
                               moje ogrodowe zakątki, kolory i zapachy...










 

8 komentarzy:

  1. Witaj,jestem oczarowana i wierszem/ten akurat jest mi znany/i Twoimi czarownymi zdjęciami!
    Ależ chciałabym już je oglądać na żywo!
    Mam już zupełnie dosyć tych mrozów-siedzę z dwiema
    butelkami gorącej wody!,bo w naszym gabinecie okna są niezbyt szczelne!
    Oby do wiosny!
    Marianna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do wiosny jeszcze kawał czasu, dlatego wszystkim spragnionym ciepła posyłam kwiaty:)
      Buziaki:)

      Usuń
  2. Raz jeszcze ... po prostu ciekawie!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjmij kwiaty z mojego ogrodu, inne od tych, które widzisz na co dzień:)
      Byłam zachwycona Twoim wpisem o manioku:)
      Pozdrawiam raz jeszcze ciepło i serdecznie :)

      Usuń
  3. Cudne. Od razu łatwiej znieść zimę :) Jak się nazywają te niebieskie drobne kwiatuszki przed liliami na przedostatnim zdjęciu?
    pozdrowienia,
    Kama L.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To są lobelie. Lubię je bardzo, bo kwitną całe lato. Są lobelie o dłuższych i krótszych pędach, nadają się do uprawy w doniczkach jak i w gruncie. Doskonale wypełniają puste miejsca po przekwitłych kwiatach, czy też wyschniętych liściach:)
      Pozdrawiam kolorowo i kwieciście:)))

      Usuń
  4. Piękne słowa i zdjęcia, as always :)) Zwłaszcza te cudeńka w kolorze indygo. Ach, tęsknię do wiosny, kiedy patrzę na oprószone dziwnym osadem ulice miast, nie wiem... Jaką też wiosnę nam szykują? Oby tylko lato było cieplejsze niż w zeszłym roku. :)

    Pozdrawiam ciepło i serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u nas zaczyna wiać i śniegiem prószyć. Czyżby zapowiedź obfitych opadów ?

      Usuń