piątek, 28 września 2012

Jaki ten świat jest piękny!



  
Muszę się z Wami podzielić wrażeniami z dnia wczorajszego…
Nie wiem jak Wy Kochane Ludziska, ale mnie wymiata z domu jak tylko zaświeci słońce. A wczoraj słońca nie brakło, wiał bardzo ciepły wiatr z południa, niosąc gorące powietrze. Jak na koniec września temperatura była wysoka, dużo ponad dwadzieścia stopni…

Do mojego małego podróżnego plecaka zapakowałam dwa aparaty fotograficzne, lustrzankę i starą cyfrówkę i wyruszyłam na poszukiwanie jesiennych barw. Tylko o tej porze roku świat mieni się bajecznymi kolorami. Z domu do Arboretum w Kopnej Górze miałam dwanaście kilometrów. Pojechałam rowerem, najpierw piaszczystą drogą wśród pól i łąk, później cały czas lasem szosą w stronę Krynek. Skoszone trawy i zwinięte w bele siano w dolinie rzeki Supraśl uwalniały takie zapachy, że nie sposób było się im oprzeć. Zatrzymałam się na chwilę i rozejrzałam po okolicy. W całej okazałości widziałam nowy pensjonat Pięć Dębów, a także wieże Monasteru Zwiastowania NMP.

Monaster  Zwiastowania NMP od strony łąki

Pensjonat Pięć Dębów na skraju lasu

Dolina rzeki Supraśl wczesną jesienią

Samotnie na łące przy drodze

Na szosie, we czwartek, nie było tak wielkiego natężenia ruchu jak podczas dni weekendowych.
Przydrożne dęby, olchy, graby, brzozy… jeszcze niechętnie zmieniały barwy z letniej na jesienną. Stojąc na moście przerzuconym przez rzekę Sokołdę, podziwiałam krajobraz, a po chwili wjeżdżałam już na Kopną Górę wyasfaltowaną na nowo nawierzchnią.

Jadę cały czas leśną drogą w stronę Krynek

Niebawem się zaczerwieni, drzewa zmienią barwy

Przydrożne dębowe lasy

Dolina rzeki Sokołdy i bardzo niski poziom wody, podobnie jak w rzece Supraśl

A w Arboretum? No cóż, w Arboretum zostałam ponad godzinę fotografując wszystkie zakątki, omotaną winobluszczem altanę, ścieżki i ścieżynki prowadzące do drewnianych siedzisk ukrytych pod bujnie rosnącą roślinnością, kwietniki porośnięte aksamitkami, astrami i wieloma innymi jesiennymi kwiatami, olbrzymich rozmiarów krzewy i kwiaty hortensji, no i przede wszystkim dwa oczka wodne połączone ze sobą wąskim przesmykiem, w których dumnie panoszyły się barwnie kwitnące nenufary. Syciłam oczy tymi wodnymi kwiatami, robiąc zdjęcia, a teraz naprawdę nie wiem, które z nich pokazać…
Moją starą cyfrówkę ustawiłam na siodełku roweru i zrobiłam sobie zdjęcie na tle altany, później aparat przeniosłam na stół pod dachem i stamtąd też samowyzwalacz pstryknął fotkę…

Mój niezawodny ROWEREK

Altana porośnięta winobluszczem

Altanę usytuowano nad brzegiem jednego z dwóch oczek wodnych

Po prostu jestem szczęśliwa, taka sobie jesień w jesieni - pewnie wiecie co mam na myśli

Wszystkie rośliny mają swoje tabliczki z nazwami

Czerwień irg i winobluszczu miesza się z zielenią iglaków

Ścieżki

Rabatka z aksamitkami

W słońcu

Olbrzymie krzaki hortensji

i olbrzymie wiechy kwiatowe

Dwie odmiany hortensji z kwiatami białymi i różowymi

Na tle lasu

Jeden z dwóch stawów nieco niżej usytuowany

Ten sam staw

Za zasłoną z tataraku

Błękitne niebo w wodzie

Drobne liście grzybienia białego

Grzybień biało różowy

Pięknie prezentuje się ten staw z niższego ułożenia aparatu fotograficznego

Pąki i kwiaty wśród soczyście zielonych liści

Kwiat lilii wodnej w słońcu

Prawda, że jest prześliczny ?

Od środka

Dumnie wystawiają głowy spod liści

I jeszcze jedno zdjęcie tych niezwykle pięknych kwiatów wodnych

Opuszczam już to bajecznie kolorowe miejsce

Zajrzałam jeszcze do nadleśnictwa, a potem zamiast skręcić w prawo w stronę domu, skręciłam w lewo w stronę Krynek. Pogoda była tak piękna, że nie miałam ochoty wracać. Przy drogowskazie z napisem Jeziorek skręciłam w żwirówkę i po chwili byłam już we wsi. A z Jeziorka do Rowka prowadzi piaszczysta droga, przy której rolnicy złożyli siano w belach. Ech…, powietrze przesycone było zapachami ni to lata, ni to jesieni, a ciepły wietrzyk przyjemnie chłodził i pieścił rozgrzane ciało…

Nadleśnictwo w Kopnej Górze

Między Jeziorkiem a Rowkiem

Można się zakopać w tej drodze kiedy jest bardzo sucho

Droga z Jeziorka do szosy na Krynki

Ta sama droga

W Rowku mój Rici pracował przy pszczołach. Wyglądał jak kosmita w białym ubraniu i kapeluszu z siatką chroniącą głowę.
Zaprosił mnie na wspólny obiad. Zjedliśmy ziemniaki z gołąbkami, wypiłam kawę, odpoczęłam godzinę, później zostawiłam męża w Rowku i wyruszyłam w drogę powrotną. W Podsokołdzie zatrzymałam się jeszcze przy uroczym drewnianym domku z żółtymi oknami i zapytałam właścicielkę, czy mogę zrobić kilka zdjęć.
Pani Bożena zaprosiła mnie do ogrodu. Pomiędzy nogami plątała się urocza czarna suczka najpierw groźnie poszczekując, a później łasząc się do mojej ręki.

Dom w Podsokołdzie

Tego dnia planowałam przejechać rowerem około trzydziestu pięciu kilometrów, przejechałam dziesięć więcej. Nie wiem jak Wy, Drodzy Czytelnicy, ale ja czuję się doskonale, kiedy w nogach mam taką trasę. Szczęście wypełnia mnie po same brzegi…

Wspomnienie z 27 września 2012 roku

18 komentarzy:

  1. Witam. Piękne zdjecia.
    Aż sama mam ochotę na wyjazd w plener. Niestety nie bede miała pod ręką (a raczej... między nogami - hihi;-)) roweru, wiec pozostana do dyspozycji same nogi. W weekend ruszam do parku na polowanie z aparatem:-).
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę wspaniałej pogody i udanego polowania, bo czas ku temu sprzyja. Kiedy w nocy pojawią się przymrozki cała paleta jesiennych barw zamieni się w zgniłe brązy.
      Uściski :)

      Usuń
    2. Byłam w parku, ale tylko na krótko.
      Może dziś sie uda na dłużej. Spróbuję.

      Usuń
  2. Pięknie, bardzo pięknie, bajkowo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak obiecałam, w tej bajkowej krainie o Tobie pomyślałam, ale ani wilków, ani ludzi nie widziałam tylko ich odgłosy słyszałam ;)

      Usuń
  3. Dzikie wino w takim kolorze uwielbiam najbardziej. Znakomita przejażdżka, piękne zdjęcia i rzeczywiście, bajeczna ta jesień. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim ogrodzie winobluszcz jest jeszcze zielony. Zmieni barwę dopiero po chłodniejszych nocach. Jak na razie zimny front omija moje podwórko.
      Pozdrawiam ciepło ;)

      Usuń
  4. I niech nikt wiecej z braci blogowej nie pisze, ze jesien to smutek i inne temu podobne /smiech:
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całe to piękno jesieni widać na każdym kroku.
      Niestety wielu z nas tego piękna nie dostrzega.
      A ja się uśmiecham sama do siebie, kiedy to piękno fotografuję.
      Miłego dnia Judith ;)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. I tak się trudno rozstać,
      No, jeśli nawet trochę pada, to niech pada!
      I tak się trudno rozstać...

      Tak właśnie, przepiękna jest nasza polska jesień!

      Usuń
  6. W Dolinie zaskakująca paleta barw...
    Lubię jesień, nawet to błocko,deszcze i ziąb da się przeżyć, ale tyle kolorów cieszących oko, rozgrzewających serce i takie bogactwo natury do zjedzenia w ogrodach i sadach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ja lubię Babę ze wsi, no bo kto tak zrozumieć może taką babę jak ja, jak nie Baba ze wsi... :D

      Usuń
  7. Witaj, Słoneczko :)

    Lilie wodne oraz ta przepiękna altanka skąpana w czerwieni, po prostu zaparły mi dech w piersi. Sama zachwycam się barwami jesieni a te potrafią zaskakiwać. Np. ostatnio widziałam drzewo, którego liście mieniły się wszystkimi barwami, od fioletu przez zieleń, aż po jaskrawą żółć. Koffam zwłaszcza te żółto-pomarańczowe drzewa, ale to jedno wprawiło mnie w osłupienie.
    Oj tam, oj tam... Co ty wygadujesz, jeszcze młoda z ciebie babka, pamiętaj, że człowiek ma tyle lat na ile się czuję. A zatem ja mam 3, mój pape 20, a Ty? Sama sobie na to odpowiedz, bo jak dla mnie jest z ciebie młoda dziewuszka :))

    Pozdrawiam cieplutko :) :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miła jesteś ;)

      Dzisiaj jesień była jeszcze piękniejsza niż wczoraj.
      Chłonę tak jak Ty całą sobą barwy jesieni...

      Ściskam serdecznie, ciepło, kolorowo :)***

      Usuń
  8. Tez tak sobie lubie wchlaniac piekno przyrody sama. Absolutnie zachwycajaca podroz na rowerze! bardzo mi sie podoba Twoje miejsce na zycie, dla mnie jeszcze nieznane. Sciskam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. przepiękne zdjęcia, przepiekne kolory, po prostu, bajka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą. Mamy to szczęście, że możemy podziwiać cztery różne pory roku...

      Usuń