wtorek, 18 grudnia 2012

Wernisaż


     Obiecałam coś niecoś napisać na temat poplenerowej wystawy, której wernisaż miał miejsce w sobotę piętnastego grudnia w Centrum Kultury i Rekreacji w Supraślu. Tego dnia zima z impetem uderzyła w Podlasie, więc nie wszyscy uczestnicy pleneru fotograficznego wzięli w niej udział. Dwie moje koleżanki z Warszawy, Daria i Iwona, przyjechały z opóźnieniem. Podziwiałam je za to, że na tak krótką chwilę i w tak kiepskich warunkach chciało im się wyjeżdżać ze stolicy. Z szalejącą na drodze zamiecią poradzili sobie także znajomi z Łomży. Myślę, że ponad połowie uczestników pleneru zorganizowanego pod hasłem Supraśl – mała ojczyzna Wiktora Wołkowa, czyli śladami mistrzów fotografii udało się przybyć na wernisaż.

    Kiedy ja dotarłam do Centrum Kultury i Rekreacji sala tymczasowych wystaw była wypełniona zaproszonymi gośćmi. Na tę okazję najmłodsi Supraślanie przygotowali koncert pod kierownictwem Moniki Leszczyńskiej. Zdecydowana większość prezentowanych utworów to były kolędy. Na zakończenie koncertu wszyscy razem zaśpiewali Pieśń o Narodzeniu Pańskim - kolędę Franciszka Karpińskiego Bóg się rodzi, wydaną drukiem po raz pierwszy w 1792 roku w śpiewniku zatytułowanym Pieśni nabożne, w unickiej drukarni ojców bazylianów w Supraślu.
    O tym co się działo tamtego wieczoru opowiem w podpisach pod zdjęciami.

Zapraszam

Wystawę otworzył dyrektor CKiR Krzysztof Stawnicki

Zaprezentował kalendarz, w którym znalazło się 13 najlepszych czarno-białych panoramicznych zdjęć

Rozdano czterdzieści takich kalendarzy...

Mietek Wielomski opowiadał jak pracowaliśmy na czterodniowym plenerze

/ zdjęcie Magdalena Himik/

Uczestnicy pleneru i zaproszeni goście /zdjęcie Magdalena Himik/

Koncert kolęd rozpoczęły Weronika Żelazko i Pola Mieleniewska...

Dumni rodzice i dziadkowie młodych artystów...

Weronika Wojna zagrała Jesień z Czterech pór roku - Antonio Vivaldiego

Weronika Wojna i kolęda Do szopy hej pasterze

Weronika Wojna i kolęda Mizerna cicha

Julia Tołoczko - I do it for you z repertuaru Briana Adamsa (z filmu Robin Hood)

Gabriela Arciszewska - Menuet d-mol Friedricha Haendela...

Najmłodsi z wielką uwagą wsłuchiwali się nie tylko w melodie kolędowe...

Magda Furmankiewicz - niezwykle uzdolniona młoda kobieta (Oj maluśki, Gdy się Chrystus rodzi...)

W swetrze w paski, August - kolega z pleneru / Rodzice Magdy /  Te zielone łapy to moje zdjęcie

Magdalena i Andrzej - uczestnicy pleneru

Urszula Łobaczewska - Preludium C-dur - J. S. Bacha

Piotr Ejsmont - zaprasza do obejrzenia wystawy i po kalendarze, których nie wystarczyło wszystkim...

Każdy chciał mieć na własność efekt czterodniowego pleneru  /zdjęcie Daniel Ejsymont/

Szczęśliwe mamy i ich pociechy - mały Aleksander

Niewielka gromadka uczestników pleneru

Trójka Supraślaków od lewej: Magdalena, Sławek i ja, później Mietek Wielomski - opiekun pleneru

Z Darią i Sławkiem   /zdjęcie Foto Opener/

Jedno z moich zdjęć pokazanych na wystawie

Drugie moje zdjęcie zaprezentowane na wystawie po plenerowej w dniu 15 grudnia 2012 roku

     Dziękuję wszystkim moim koleżankom i kolegom z pleneru fotograficznego za mile spędzony czas, za nowe doświadczenia i wrażenia artystyczne, Mietkowi za czarno - białą fotografię i cenne uwagi... Sobie zaś życzę następnego pleneru w tak wspaniałym gronie fotografów amatorów...
    Supraśl, sobota, 15 grudnia 2012 roku

11 komentarzy:

  1. Ewo, jestem pod wrazeniem, twoje zdjecia to rewelacja!Gratuluje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, dziękuję i pozdrawiam z zasypanego śniegiem Supraśla :)

      Usuń
  2. Jak zwykle bardzo interesujaca relacja i to na dodatek z tematu, ktory mnie interesuje. Opisujesz to tak nastrojowo,ze chcialo by sie tam byc. Czy takie kalendarze z Suprasla mozna nabyc gdzies przez internet ?
    Ja nadal czekam na pierwszy snieg. Moze juz pojutrze !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę Ci oddać mój kalendarz, jeżeli tak Ci na nim zależy Joasiu, tylko przyjedź do Polski.

      Ja mam już dosyć śniegu i odkopywania wszystkiego dookoła !
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  3. Ewo, ja również Ci dziękuję za miło spędzone chwile w jeszcze milszym gronie i wspaniałą relację. Ale przy okazji, moje zaproszenie do obejrzenia wystawy płynęło raczej w sferze duchowej, ten który zaprasza werbalnie do podziwiania prac na Twoim zdjęciu to pracownik CKiR. Ja (Daniel E.) to ten chudy z bródką :-). Pozdrawiam gorąco z zasypanej Ostrołęki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danielu, bardzo Cię przepraszam za moje gapiostwo.
      Zasugerowałam się Twoją ostatnią aktywnością na Facebooku i stąd pomyłka. Nazwisko jest bardzo podobne do Twojego, ale zamiast Piotr wpisałam Daniel. Raz jeszcze przepraszam i dziękuję za odwiedziny w Naprzeciw SZCZĘŚCIU.
      Pozdrawiam serdecznie z zasypanego Supraśla :))*

      Usuń
  4. Nic się nie stało, pozdrawiam i zapraszam na swoją stronę www.edanek.pl :-) . Daniel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odwiedziłam Twoją stronkę www...
      Mam nadzieję, że spotkamy się na następnym plenerze zorganizowanym przez Foto Openera :))

      Usuń
  5. Plener udany. Piękne prace.
    Wesołych, rodzinnych i spokojnych świąt. Wszystkiego, co najlepsze. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pień Północny :D Gratuluję takiej wystawy, oby było ich więcej, bo zawsze to spora radość pokazywać swe prace :)
    Ewo, najlepszego już nie na święta, a na cały najbliższy rok :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej!
    Ja w zeszłym roku uczestniczyłem w konkursie fotograficznym. I dostałem wyróżnienie.
    U Ciebie najbardziej podobają mi się fotki młodych ludzi grających na instrumentach. To nasza przyszłość. Nadzieja.
    Z okazji Bożego Narodzenia i Nowego 2013 Roku życzę Ci wszystkiego najlepszego a zdrowia najwięcej. I weny twórczej.
    Vojtek ze 100lycy Polski:)

    OdpowiedzUsuń