Obiecałam coś niecoś napisać
na temat poplenerowej wystawy, której wernisaż miał miejsce w sobotę piętnastego
grudnia w Centrum Kultury i Rekreacji w Supraślu. Tego dnia zima z impetem
uderzyła w Podlasie, więc nie wszyscy uczestnicy pleneru fotograficznego wzięli
w niej udział. Dwie moje koleżanki z Warszawy, Daria i Iwona, przyjechały z
opóźnieniem. Podziwiałam je za to, że na tak krótką chwilę i w tak kiepskich
warunkach chciało im się wyjeżdżać ze stolicy. Z szalejącą na drodze zamiecią
poradzili sobie także znajomi z Łomży. Myślę, że ponad połowie uczestników pleneru
zorganizowanego pod hasłem Supraśl – mała ojczyzna Wiktora Wołkowa,
czyli śladami mistrzów fotografii udało się przybyć na wernisaż.
Kiedy ja dotarłam do Centrum
Kultury i Rekreacji sala tymczasowych wystaw była wypełniona zaproszonymi
gośćmi. Na tę okazję najmłodsi Supraślanie przygotowali koncert pod kierownictwem Moniki Leszczyńskiej. Zdecydowana większość prezentowanych utworów to były kolędy. Na zakończenie koncertu wszyscy razem zaśpiewali Pieśń o Narodzeniu Pańskim - kolędę Franciszka Karpińskiego Bóg się rodzi, wydaną drukiem po raz pierwszy w 1792 roku w śpiewniku zatytułowanym Pieśni nabożne, w unickiej drukarni ojców bazylianów w Supraślu.
O tym co się działo
tamtego wieczoru opowiem w podpisach pod zdjęciami.
Zapraszam
|
Wystawę otworzył dyrektor CKiR Krzysztof Stawnicki |
|
Zaprezentował kalendarz, w którym znalazło się 13 najlepszych czarno-białych panoramicznych zdjęć |
|
Rozdano czterdzieści takich kalendarzy... |
|
Mietek Wielomski opowiadał jak pracowaliśmy na czterodniowym plenerze |
|
/ zdjęcie Magdalena Himik/ |
|
Uczestnicy pleneru i zaproszeni goście /zdjęcie Magdalena Himik/ |
|
Koncert kolęd rozpoczęły Weronika Żelazko i Pola Mieleniewska... |
|
Dumni rodzice i dziadkowie młodych artystów... |
|
Weronika Wojna zagrała Jesień z Czterech pór roku - Antonio Vivaldiego |
|
Weronika Wojna i kolęda Do szopy hej pasterze |
|
Weronika Wojna i kolęda Mizerna cicha |
|
Julia Tołoczko - I do it for you z repertuaru Briana Adamsa (z filmu Robin Hood) |
|
Gabriela Arciszewska - Menuet d-mol Friedricha Haendela... |
|
Najmłodsi z wielką uwagą wsłuchiwali się nie tylko w melodie kolędowe... |
|
Magda Furmankiewicz - niezwykle uzdolniona młoda kobieta (Oj maluśki, Gdy się Chrystus rodzi...) |
|
W swetrze w paski, August - kolega z pleneru / Rodzice Magdy / Te zielone łapy to moje zdjęcie |
|
Magdalena i Andrzej - uczestnicy pleneru |
|
Urszula Łobaczewska - Preludium C-dur - J. S. Bacha |
|
Piotr Ejsmont - zaprasza do obejrzenia wystawy i po kalendarze, których nie wystarczyło wszystkim... |
|
Każdy chciał mieć na własność efekt czterodniowego pleneru /zdjęcie Daniel Ejsymont/ |
|
Szczęśliwe mamy i ich pociechy - mały Aleksander |
|
Niewielka gromadka uczestników pleneru |
|
Trójka Supraślaków od lewej: Magdalena, Sławek i ja, później Mietek Wielomski - opiekun pleneru |
|
Z Darią i Sławkiem /zdjęcie Foto Opener/ |
|
Jedno z moich zdjęć pokazanych na wystawie |
|
Drugie moje zdjęcie zaprezentowane na wystawie po plenerowej w dniu 15 grudnia 2012 roku |
Dziękuję wszystkim moim koleżankom i kolegom z pleneru fotograficznego za mile spędzony czas, za nowe doświadczenia i wrażenia artystyczne, Mietkowi za czarno - białą fotografię i cenne uwagi... Sobie zaś życzę następnego pleneru w tak wspaniałym gronie fotografów amatorów...
Supraśl, sobota, 15 grudnia 2012 roku
Ewo, jestem pod wrazeniem, twoje zdjecia to rewelacja!Gratuluje:)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, dziękuję i pozdrawiam z zasypanego śniegiem Supraśla :)
UsuńJak zwykle bardzo interesujaca relacja i to na dodatek z tematu, ktory mnie interesuje. Opisujesz to tak nastrojowo,ze chcialo by sie tam byc. Czy takie kalendarze z Suprasla mozna nabyc gdzies przez internet ?
OdpowiedzUsuńJa nadal czekam na pierwszy snieg. Moze juz pojutrze !!!
Mogę Ci oddać mój kalendarz, jeżeli tak Ci na nim zależy Joasiu, tylko przyjedź do Polski.
UsuńJa mam już dosyć śniegu i odkopywania wszystkiego dookoła !
Pozdrawiam serdecznie:)
Ewo, ja również Ci dziękuję za miło spędzone chwile w jeszcze milszym gronie i wspaniałą relację. Ale przy okazji, moje zaproszenie do obejrzenia wystawy płynęło raczej w sferze duchowej, ten który zaprasza werbalnie do podziwiania prac na Twoim zdjęciu to pracownik CKiR. Ja (Daniel E.) to ten chudy z bródką :-). Pozdrawiam gorąco z zasypanej Ostrołęki.
OdpowiedzUsuńDanielu, bardzo Cię przepraszam za moje gapiostwo.
UsuńZasugerowałam się Twoją ostatnią aktywnością na Facebooku i stąd pomyłka. Nazwisko jest bardzo podobne do Twojego, ale zamiast Piotr wpisałam Daniel. Raz jeszcze przepraszam i dziękuję za odwiedziny w Naprzeciw SZCZĘŚCIU.
Pozdrawiam serdecznie z zasypanego Supraśla :))*
Nic się nie stało, pozdrawiam i zapraszam na swoją stronę www.edanek.pl :-) . Daniel
OdpowiedzUsuńOdwiedziłam Twoją stronkę www...
UsuńMam nadzieję, że spotkamy się na następnym plenerze zorganizowanym przez Foto Openera :))
Plener udany. Piękne prace.
OdpowiedzUsuńWesołych, rodzinnych i spokojnych świąt. Wszystkiego, co najlepsze. Pozdrawiam :)
Pień Północny :D Gratuluję takiej wystawy, oby było ich więcej, bo zawsze to spora radość pokazywać swe prace :)
OdpowiedzUsuńEwo, najlepszego już nie na święta, a na cały najbliższy rok :)
Hej!
OdpowiedzUsuńJa w zeszłym roku uczestniczyłem w konkursie fotograficznym. I dostałem wyróżnienie.
U Ciebie najbardziej podobają mi się fotki młodych ludzi grających na instrumentach. To nasza przyszłość. Nadzieja.
Z okazji Bożego Narodzenia i Nowego 2013 Roku życzę Ci wszystkiego najlepszego a zdrowia najwięcej. I weny twórczej.
Vojtek ze 100lycy Polski:)