czwartek, 3 maja 2012

Święto 3 maja


    Czwartek, 3 maja 2012 roku
    Od samego rana świeci słońce, niebieskie bezchmurne niebo zapowiada ciepły dzień. Otwieram szeroko przeszklone drzwi mojej sypialni i słucham ptasich śpiewów. Para sierpówek uwiła sobie w szaro niebieskim świerku gniazdo i od świtu pohukuje, nie śpią też szpaki, które jak co roku w domu sąsiadów pod kalenicą wychowują swoje małe. Przyjemne orzeźwiające powietrze wpada do pokoju. Szkoda czasu na wylegiwanie się. Robię śniadanie i oboje z moim Rici zasiadamy w wygodnych fotelach na tarasie. Jedząc podziwiamy pracę naszych rąk. Przez kilka prawdziwie letnich dni intensywnie pracowaliśmy w ogrodzie, a teraz przyglądamy się efektom tej pracy. Posadziłam czerwone pelargonie w donicach, a także wiele innych kwiatów do gruntu. Zdjęcia zrobię dopiero wtedy, kiedy na dobre się rozrosną i w całej krasie zaprezentują…
    Ale, ale, ogrodu o poranku nam nie dość. Wybieramy się na przejażdżkę rowerową. Jest tak ciepło, że wyjeżdżamy tylko w krótkich spodenkach i koszulkach bez rękawów. Najpierw plaża na Patelni – jest już jakiś rybak, potem Pólko – tam stoją dwa namioty i pomału budzą się ich mieszkańcy. Jedziemy dalej lasem, a w ostatnim odcinku tuż przed Supraślem wyjeżdżamy na asfaltową ścieżkę rowerową. Trochę nam spieszno, więc ograniczamy trasę do dziesięciu kilometrów i wracamy do domu. W miasteczku około osiemdziesiąt  procent posesji udekorowanych jest biało czerwonymi flagami. Gdzieniegdzie wiszą także biało niebieskie flagi Maryjne...
    Dojeżdżamy do domu. Mahoń wita nas radośnie, kiedy otwieramy furtkę. Domaga się jak zwykle rękawiczki rowerowej, ażeby zanieść ją w pysku aż do drzwi domu... Schodzimy do dolnego ogrodu, zjadamy po trzy żółte kwiatki mniszka lekarskiego, bawimy się jeszcze chwilę z psem, zrywam kilkanaście sztuk tulipanów i idę wziąć prysznic. Ryszard wlecze się za mną. Dwadzieścia po dziesiątej  wyjeżdżamy do kościoła na mszę świętą. Dzisiaj w Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski i Narodowe Święto Trzeciego Maja chór parafialny zaśpiewa kilka pieśni. Muszę być zatem w kościele pół godziny wcześniej. Wojtek jak zwykle ma problem z porannym wstawaniem i spóźnia się na mszę.

    Ksiądz proboszcz zaprosił na tę szczególną uroczystość księdza Adama Szota, dyrektora Białostockiego Archiwum Archidiecezjalnego. Nie zabrakło także pocztów sztandarowych supraskich instytucji i szkół, a także przedstawicieli władz miejskich i powiatowych.
    Ksiądz Adam Szot wygłosił homilię, w której nawiązał do pierwszego czytania z Księgi Apokalipsy świętego Jana Apostoła:
    Świątynia Boga w niebie się otwarła, i Arka Jego Przymierza ukazała się w Jego Świątyni. Potem wielki znak się ukazał na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu. I inny znak się ukazał na niebie: Oto wielki Smok barwy ognia, mający siedem głów i dziesięć rogów - a na głowach jego siedem diademów - i ogon jego zmiata trzecią część gwiazd nieba: i rzucił je na ziemię. I stanął Smok przed mającą rodzić Niewiastą, ażeby skoro porodzi, pożreć jej dziecię. I porodziła syna - mężczyznę, który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną. I zostało porwane jej Dziecię do Boga i do Jego tronu. A Niewiasta zbiegła na pustynię, gdzie miejsce ma przygotowane przez Boga. I usłyszałem donośny głos mówiący w niebie: Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca.
    Na początku swoich rozważań ksiądz Adam postawił pytanie:
    - Kto może zwyciężyć świat?
    I zaraz dodał odpowiedź:
    - Tylko ten, kto wierzy, że Jezus jest Synem Bożym.
Jezus, to nie tylko człowiek z kart biblii, to Ten, który wciąż żyje i króluje.
Powracając do wypędzenia Adama i Ewy z raju, z całymi konsekwencjami grzechu, możemy głosić dobrą nowinę, że Bóg nie pozostawił człowieka samego. Oto potomek Ewy zdepcze węża…
    Odnajdziemy w sobie nadzieję, że życie ma sens, kiedy uwierzymy, że Jezus Chrystus jest Zbawicielem. Nie wystarczy jedynie przywiązanie do tradycji, potrzebne jest spotkanie ze Zmartwychwstałym przed tabernakulum, u kratek konfesjonału. To tam Jezus daje nam siły do pokonania naszych słabości…
    W trosce o młode pokolenia zadajemy sobie kolejne pytanie: 
    Co zwycięży?  Zło, czy dobro? 
    Większość twierdzi, że na świecie jest więcej zła, którego skutki nieustannie dostrzegamy w naszym życiu. Jeżeli nie uwierzymy, że Jezus jest Synem Bożym poddamy się nihilizmowi, który wydaje się ostatecznym upadkiem i antytezą wiary, całkowitą bezbożnością, zakwestionowaniem wszelkich wartości i nie dostrzeganiem w rzeczywistości niczego, co zasługiwałoby na przetrwanie.
    Potrzeba nam odnowienia życia w wierze, spotkania ze Zmartwychwstałym Chrystusem. Zewnętrzny wyraz podtrzymywania tradycji nie zwycięży zła…
    Jan Paweł II powiedział: Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze Ziem. Tej Ziemi!
Nie odnowimy oblicza Ziemi z obciążonym sumieniem. Prośmy więc, za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski o ducha wiary, o opiekę, o wstawiennictwo, o błogosławieństwo, o odnowę moralności, powrotu do tradycji, która stanowi mocne fundamenty naszego narodu…
    Dziękujmy za dar wolności, wspominając rocznicę uchwalenia Konstytucji Trzeciego Maja Rzeczypospolitej Obojga Narodów, ustanowionej w 1919 roku, a ponowionej w 1990…
    Módlmy się, żeby Polska była krajem ludzi wierzących, a ci, co przyjęli chrzest żeby uwierzyli, że Jezus jest Synem Bożym…

    Tyle zapamiętałam z homilii księdza Adama Szota.


Kościół NMP Królowej Polski (Matka Boża Supraska w centrum)

Zgromadzeni na mszy świętej

Szkolne poczty sztandarowe

Rozpoczyna się msza święta

Ksiądz Adam Szot głosi homilię

Razem śpiewamy refren Ave Maryja gratia plena

Chórzyści

Mistrz i jego uczniowie

Komunia Święta

Boże, Ty nas karmisz na ziemi Chlebem eucharystycznym...

Na zakończenie mszy św. Boże coś Polskę...

Gimnazjum Sportowe

Technikum Mechanizacji Rolnictwa

Zespół Szkół Sportowych - Szkoła Podstawowa

Centrum Edukacji

Liceum Plastyczne

Harcerze

Strażacy

Suprascy harcerze

MY

    Po mszy świętej, uroczystość przeniosła się do Ogrodu Saskiego.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć, dokumentu już historycznego, zapisanego przeze mnie 3 maja 2012 roku.


Ogród Saski - przed pomnikiem Orła Białego

W tle budynek Urzędu Miasta i Gminy w Supraślu

W tle Kościół pw. NMP Królowej Polski

3 maja w Ogrodzie Saskim

Delegacje instytucji, stowarzyszeń, szkół...

Od strony ulicy Piłsudskiego

Uroczystość rozpoczyna pani dyrektor CK i R

Krótki rys historyczny przypomniał burmistrz Supraśla
  
Piękny majowy dzień
   
Rodzinnie

Najmłodsi

 Starosta Powiatu Białostockiego

Władze Miasta

Radni Gminy

Przedstawiciele Leśników

Przedstawiciele Związku Sybiraków

Panie z Liceum Plastycznego

Przedstawiciele CKiR

Przedstawiciele Collegium Suprasliense

Koło Łowieckie Sokół

Przedstawiciele Tartaku

Przedszkole w Supraślu

Delegacja harcerzy

Zespół Szkół Sportowych

Delegacja Straży Pożarnej

Bajkowa Kolejka

Chór pana Tomzika

Wystąpią także zespoły muzyczne pana Janusza Fidziukiewicza

Śpiewające i grające najmłodsze dziewczynki

Rozmowy w cieniu drzew

Zasłuchani w słowa pieśni patriotycznych

Listy do Polski - świat oczami dziecka

Z czym kojarzyć się będzie dzieciom święto 3 maja?

Wojtek, Emila i Kamil

Kolorowo

Ech..., ja i mój Rici

Nasza cudna młodzież

Uwierzycie?  Książki po złotówce! Wyszperałam Rysiowi "Encyklopedię pszczelarza"

Przeglądam inne książki za złotówkę

    Dzień był wyjątkowo piękny, kolejny bardzo ciepły z błękitnym niebem i zapachem kwitnącej czeremchy, z drzewami wiśni obsypanymi kwieciem i radosnymi twarzami znajomych, których tego dnia spotkałam.
   Mój Rici zaszczycił mnie swoją obecnością aż do godziny 15:30. Zjedliśmy wspólnie doskonałą w smaku zupę szczawiową, bigos z białą kiełbasą i olbrzymie porcje wieloowocowych lodów, podlanych gęstym sokiem z wiśni i drobinami owoców. Wypiłam kawę, po czym Ryszard załadował samochód i wyruszył do swoich ukochanych pszczół, na pasiekę do lasu. Zostałam sama ze swoimi wrażeniami, które właśnie spisałam. Dołączyłam także kilkadziesiąt majowych obrazów. 
    A Wy, Drodzy Czytelnicy? Jak spędziliście trzeci dzień najpiękniejszego miesiąca maja?

A oto link do krótkiego filmu z "Piknikowego świętowania" wyemitowanego przez Białostocką Telewizję.
 http://www.tvp.pl/bialystok/aktualnosci/spoleczne/piknikowe-swietowanie/7253088/piknikowe-swietowanie/7254205

6 komentarzy:

  1. Pod pomnikiem byłem tuż przed uroczystościami. Nie zostałem, gdyż wiedziałem że pełną relację będę miał od Ciebie Ewo ;) Dzięki, można na Ciebie liczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mnie można polegać jak na Zawiszy :)

      Dodałam dzisiaj jeszcze link do krótkiej relacji filmowej naszej Regionalnej Telewizji Białostockiej. Przyjemne obrazki - możesz jeszcze raz kliknąć na mój pierwszy majowy, świąteczny wpis.

      Pozdrawiam kolorowo, pięknym majem:)

      Usuń
  2. Pieknie Dziekujemy!!! i Pozdrawiamy
    Ania Andrzej Mateusz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja dziękuję za odwiedziny.
      Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  3. Super relacja wzbogacona ciekawymi fotograiami. Mialam dodatkowa frajde ogladajac Twoje zdjecia poniewaz znalazlam na nich kolezanke z dziecinstwa / Lucie G./. Wynika z nich, ze bylo bardzo przyjemnie, radosnie i uroczyscie. Jaka uciecha na dodatek z ksiazkami po zlotowce! Ja natomiast, w tym dniu, znalazlam interesuajcy film dokumentalny na "tvpolonia.com " o Tadeuszu Kosciuszko. Oboje obejrzelismy go z prawdziwa przyjemnoscia. Pozdrowienia, Ewo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, witaj,
      Wiedziałam, że "zajrzysz" do Supraśla 3 maja.
      Lucię widuję raz w tygodniu. Śpiewamy też czasami w kościele na mszy.
      A w Supraślu na początku maja dużo się dzieje. Spotkania, koncerty... Przyjeżdża sporo osób na majówkę, dobre jedzenie,itp...
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń