piątek, 28 kwietnia 2017

Impresje warszawskie


Anielskie drzwi - dzieło Igora Mitoraja

    Stare Miasto w Warszawie
- oblane deszczem czy słońcem jest tak samo piękne, i niezależnie od pogody, jak tylko nadarza mi się okazja, lubię się po nim pokręcić i pozaglądać w moje ulubione miejsca. W Warszawie byłam wczoraj, ale najpierw załatwiłam pewną sprawę na Pradze, a później postanowiłam przeprawić się na drugą stronę Wisły już tylko w celu czysto turystycznym.
    Mimo wciąż padającej mżawki poszłam tam na piechotę przez Park Praski
i Most Śląsko-Dąbrowski, aż do Rynku Starego Miasta, mijając po drodze znane wszystkim zabytki, w tym Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej, do wnętrza którego prowadzą Anielskie drzwi, dar Igora Mitoraja (1944-2014), mojego ulubionego polskiego rzeźbiarza. O autorze tego dzieła i samym dziele pisałam tutaj w poście zatytułowanym Ponad czasem i przestrzenią.

   
Zanurzmy się w Starą Warszawę,
miasto królewskie Korony Królestwa Polskiego.

Widok na Stare Miasto od strony Pragi

Widok na Stare Miasto z Mostu Śląsko-Dąbrowskiego

Aleja Solidarności

Wejście na Plac Zamkowy

Widok ze schodów - Stadion Narodowy na Pradze

Zamek Królewski od strony Alei Solidarności

Plac Zamkowy i Zamek Królewski

Kolumna Zygmunta III Wazy

Plac Zamkowy z kolumną Zygmunta wzniesioną w 1643-1644, odrestaurowaną w 1948-1949

Najstarszy świecki pomnik w Warszawie

Plac Zamkowy od strony Krakowskiego Przedmieścia z dzwonnicą Kościoła św.Anny po prawej

Fragment murów obronnych Starego Miasta

Janowi Zachwatowiczowi - tablica pamiątkowa

Przy Placu Zamkowym

Plac Zamkowy

Galeria przy Placu Zamkowym

Ulica Piwna

Ulica Świętojańska

W stronę Zamku Królewskiego

Fasada Bazyliki archikatedralnej św.Jana Chrzciciela

Wejście do Kościoła Matki Bożej Łaskawej i bazylika

Anielskie drzwi - dzieło Igora Mitoraja

Madonna i dwa anioły

Klamka Anielskich drzwi

Klamka Anielskich drzwi

Anielskie drzwi

Rzeźba niedźwiedzia - połowa XVIII wieku

Rynek Starego Miasta

Rynek Starego Miasta

Kamienica Pod Okrętem

Kamienica Fukierowska

Krakowskie Przedmieście

Krakowskie Przedmieście

Kościół św. Anny


                                   Warszawa, 27 kwietnia 2017 roku

4 komentarze:

  1. O mały włos a minęłybyśmy się na trasie spaceru. Byłam tam na początku tygodnia i chodziłam tymi samymi ścieżkami. Też lubię spacer po Placu zamkowym i jego okolicach, a drzwi ozdobione rzeźbami Mitoraja zawsze przykuwają wzrok. I co roku robię zdjęcia w tych samych miejscach i tym samym detalom. A kiedy Ty chodziłaś niespiesznie po starym mieście, ja czekałam na pociąg na centralnym wracając z wycieczki do Kazimierza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czułam, że gdzieś między kamienicami unosi się jakiś znajomy zapach, chwila zastanowienia..., ech, to przecież "moje podróże" były tu przede mną...
      Latem, może uda mi się chociaż na dwa, trzy dni "polecieć" dalej Twoim śladem..., do Kazimierza, w którym byłam całe wieki temu.

      Usuń
  2. Szkoda, ze nie dalas znaku, moglysmy sie spotkac i pospacerowac razem, Twoje zdjecia pokazuja bardzo dobrze znane mi miejsca a jednak pokazujesz je inaczej i to jest fajne w fotografowaniu, kazdy inaczej patrzy i inaczej kadruje...z wielka przyjemnoscia analizowalam kazdy detal Twoich zdjec! sciskam

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem warszawianką z babci prababci, ale nie mieszkam tam już od bardzo wielu lat. Natomiast zawsze z ogromną ciekawością przyglądam się, jak inni widzą to moje rodzinne miasto, tak odmienione przez ostatnie lata, rozbudowane, unowocześnione, rozrośnięte. Z jednej strony - to dobrze, że Warszawa idzie z duchem czasów, z drugiej - tęskno mi czasami do tamtej, której już nie ma, która została jedynie we wspomnieniach.
    Bardzo pięknie pokazałaś starą Warszawę w pochmurny, kwietniowy dzień. Posnułam się Twoimi śladami i już się cieszę, że mam te miejsca w planie na tegoroczne lato :)
    Serdeczności Ewo :)

    OdpowiedzUsuń