poniedziałek, 15 września 2014

Rok jubileuszowy


     Krynica Zdrój jest piękna zarówno zimą jak i latem. Zimą - narty na Jaworzynie albo Słotwinach, latem - spacery po uzdrowisku, wycieczki rowerowe i piesze oraz wypady krajoznawcze w okolice bogate w drewnianą architekturę tak mało przez nas Polaków znaną.
    We wrześniu tego roku Polska po raz dwudziesty drugi bierze udział w Europejskich Dniach Dziedzictwa zorganizowanych pod hasłem Dziedzictwo - źródło tożsamości. Obok zabytków, do których według kalendarzowego programu wstęp jest bezpłatny, organizowane są także inne wydarzenia edukacyjno-kulturalne. Mnie, w szczególności, zainteresował małopolski Szlak Architektury Drewnianej - strzeliste kościoły kryte stromymi gontowymi dachami, łemkowskie cerkwie z baniastymi hełmami, szlacheckie dwory i wiejskie chałupy. Szlak rozciąga się na długości tysiąca pięciuset kilometrów i obejmuje ponad dwieście pięćdziesiąt różnorodnych zabytków, wśród których znajdują się także obiekty wpisane na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Naturalnego UNESCO.
    Póki co zbieram materiały do kolejnych postów podróżniczych i jest to jedna z moich ciekawszych wypraw, w której towarzyszy mi R. Pobyt w Beskidzie Sądeckim w dolinie potoku Kryniczanka u podnóża Góry Parkowej zapewnił nam NFZ kierując nas na trzy tygodnie do sanatorium Mielec w Krynicy Zdroju. Postanowiliśmy, że będzie to dla nas wyjątkowy czas, roku jubileuszowego, jako że czterdzieści lat temu, dwudziestego szóstego grudnia, w Kościele pod wezwaniem Świętej Trójcy w Supraślu, w obecności księdza proboszcza Stanisława Bójnowskiego wypowiedzieliśmy przed Bogiem słowa przysięgi małżeńskiej.
    O naszych jubileuszowych wojażach nie tylko po Polsce, ale i po największej aglomeracji we Francji Île-de-France napiszę dopiero po powrocie z uzdrowiska.  Ażeby przerwa w pisaniu bloga nie wydawała się zbyt długa zaprezentuję kilka naszych zdjęć. Później będą zabytki, które naprawdę warto kiedyś zobaczyć... 























   Krynica Zdrój 15 września 2014 roku 

Małopolska - Szlak Architektury Drewnianej - linki
Andrzejówka
Banica
Berest
Binarowa
Brunary Wyżne
 

Czarna i Czyrna
Dubne i Leluchów

Kwiatoń
Łosie 
Milik
Mochnaczka
Muszynka
Piorunka, Polany, Powroźnik
Ropa 
Sękowa
Słotwiny 
Szymbark 
Tylicz


20 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia. Lubię góry. Lubie to, że każdym zakrętem widać cos innego :-) Przypomniałaś mi o źródełku miłości. Ciekawa jestem czy ja mam tam zdjęcia. Chyba poszukam i dzieki Tobie powspominam stare czasy. To była moja 25 rocznica ślubu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, Jolu, wspomnienia, wspomnienia, wspomnienia..., to dzięki nim nasze wnętrza są bogatsze...
      Buziaki dla Ciebie :)

      Usuń
  2. Ooooooo, wygladacie na szczesliwych i napewno macie wspanialy czas razem. Serdecznie gratuluje dlugoletniego zwiazku malzenskiego! Niech Wam Pan Bog blogoslawi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Tereniu i pozdrawiam również bardzo serdecznie :)

      Usuń
  3. Gratulacje Ewo! i swietnie wygladacie, mlodzienczo bardzo , oboje...ja bede obchodzila 43 rocznice.
    Ciekawa jestem Krynicy, nie bylam tam jeszcze, architektura drewniana bardzo mnie interesuje. Usciski sle!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Krynicy byłam na nartach z synem trzy lata temu, a jeszcze rok wcześniej w Wierchomli. Zimą trudno się jeździ po zaśnieżonych, śliskich górskich drogach i właściwie jedyną atrakcją są zjazdy narciarskie. Mnie bardziej odpowiadała Jaworzyna. Na otwartych przestrzeniach Słotwin gwizdał wiatr...
      Lato zaś sprzyja krótszym i dłuższym wypadom w okolice Krynicy. Zapowiada się piękny początek jesieni. A za nami już 25 łemkowskich cerkiewek drewnianych, obecnie kościołów katolickich. Prawdziwe perełki. Polecam Ci tę część Małopolski, zresztą zobaczysz na zdjęciach, być może coś niecoś uda mi się jeszcze wrzucić na bloga w sanatorium. Dzisiaj po śniadaniu wycieczka rowerowa, a po obiedzie zabiegi. Buziaki jak również gratulacje z tak pięknej 43 rocznicy ślubu :)))*

      Usuń
  4. ech, czuję tą świeżość powietrza:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami kropiło więc ta świeżość była jeszcze większa.
      Uściski :)

      Usuń
  5. Oj jak się teskni do naszych klimatów..... Zdjęcia, jak zawsze superkowe. Pozdrawiamy z dalekiej Irlandii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za pozdrowienia z dalekiej Irlandii.
      W górach jeszcze nie jeździłam rowerem - to moje pierwsze doświadczenia - superkowe !
      Uściski i serdeczności dla Ciebie i Twojej Towarzyszki życia :))

      Usuń
  6. Gratulacje. Po Beskidzie Sądeckim to ja sporo jeździłem rowerowo i chodziłem pieszo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Andrzeju
      Opowiadałam mojemu mężowi o Twoich wycieczkach rowerowych, o tych opisywanych przez Ciebie na blogu.
      Rowerem po górach jeżdżę po raz pierwszy i jestem zachwycona długimi kilkukilometrowymi zjazdami, mniej podjazdami.
      Dzisiaj po obiedzie jedziemy długim podjazdem na Jaworzynę później gondolą na samą górą i zjeżdżamy w dół do dolnej stacji kolejki pięć kilometrów drogą gospodarczą i jeszcze drugie tyle aż do samego deptaka w Krynicy, a później znowu około półtora kilometra pod górę.
      Ech, nie myślałam, że sobie poradzę z tymi podjazdami...
      Ściskam mocno i życzę dobrej pogody na czas Twoich wypraw rowerowych i pieszych :)

      Usuń
  7. Wyglądacie razem z R. pięknie i szlachetnie, naprawdę miło na was patrzeć, w dobie jednorocznych a często nawet krótszych małżeństw. Suma lat, które spędziliście jak dotąd razem, godna podziwu. Szczerze Wam gratuluje i od serca posyłam moc dobrych życzeń, na jeszcze wiele pięknych lat. :) Wybraliście równie piękne miejsce do odwiedzenia, nie byłam nigdy w Krynicy Zdrój, lecz po zdjęciach widzę, że spodobało by mi się tam, tyle zieleni, drzew, cisza i spokój. :) Udało ci się to życie, droga Ewuniu, jesteś dowodem na to, że bycie szczerą, pogodną, zawsze uśmiechniętą i optymistycznie patrzącą na świat i ludzi osobą, opłaca się. Nie zmieniać się nigdy. :))

    Pozdrawiam cieplutko i posyłam moc uścisków i wirtualnych cmoków :***** Napiszę też do ciebie coś na priva. :))) :***** (Ćmok)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czterdzieści lat to mało i dużo. Podsumowując, był to szczęśliwy dla nas czas, czas ciężkiej pracy i czas dobrego wypoczynku.
      Dziękuję Ci Droga Basiu za komentarz i pozdrawiam również cieplutko, a długi list wysyłam jak zwykle inną drogą.
      Buziaki na dokładkę :)))*

      Usuń
  8. Wróciłem i zaglądam na znajomy blog, a tu niespodzianka- nietypowy Twój wyjazd. Cieszę się, że pogoda Wam dopisuje (oby jak najdłużej), bo okolice (zwiedziłem, a jakże) są piękne. Świetnie Wam obojgu tak się ułożyło, że to akurat taki wspólny wyjazd, gdy niedługo pęknie "czterdziestka". Ja mam to już za sobą...
    A zdjęcia jak zwykle- świetne!

    Ściskam mocno i serdeczności ślę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech,
      Długo Cię nie było !
      Ściskam również mocno i serdeczności odwzajemniam :)

      Usuń
  9. Gratuluję rocznicy . Pozdrawiam po wakacyjnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i ciągle jeszcze z Krynicy pozdrawiam serdecznie :))*

      Usuń
  10. ojej to juz czterdzieści lat?!!! wyglądacie jakby to było wczoraj! Kochana, to planuj już wycieczkę na następną jubileuszową "czterdziestkę"... śliczna z was para, i taka ciepła, gratuluję i tak trzymać.

    A Krynica piękna, dawno już nie byłam w polskich górach i nie pamiętam prawie, że było tak pięknie...
    ściskam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko
      Też mi się nie wydaje, że to już czterdzieści lat minęło.
      A jak będziesz miała okazję przyjedź w polskie góry.
      Buziaczki :))*

      Usuń