środa, 14 stycznia 2015

Binarowa - świątynia z elementami mojego ulubionego w sztuce sakralnej gotyku


    Po Krynicy Zdroju, Andrzejówce, Banicy i Bereście przyszła kolej na następną perełkę architektury drewnianej - Binarową...


   
Dochodziła siedemnasta, kiedy dotarliśmy do kościoła w Binarowej, na Pogórzu Ciężkowickim. Młoda dama, która akurat pełniła dyżur w świątyni pod wezwaniem świętego Michała Archanioła, wpisanej na listę UNESCO w dwa tysiące trzecim roku, oznajmiła że właśnie kończy pracę i do wnętrza nas nie wpuści. Rzadki to przypadek, bo zazwyczaj przewodnicy, historycy sztuki, widząc zainteresowanie turysty zabytkiem, poświęcają mu jeszcze odrobinę swojego cennego prywatnego czasu. Jako, że owa dama wyglądała na nieugiętą, a my już nieco zmęczeni zwiedzaniem Biecza, drewniany kościółek obfotografowałam tylko z zewnątrz.
    Kościół  w Binarowej wzniesiony został z drewna jodłowego około tysiąc pięćsetnego roku, na miejscu świątyni, która spłonęła. Pod koniec szesnastego wieku dobudowano do niego wieżę, a w latach czterdziestych siedemnastego stulecia Kaplicę Aniołów Stróżów
    W dwa tysiące dziesiątym roku budowla ucierpiała z powodu powodzi, dzisiaj jest już odrestaurowana.
    Nawa i prezbiterium nakryte są wspólnym jednokalenicowym dachem, na którym wznosi się mała wieżyczka na sygnaturkę, zaś pochyłą wieżę z izbicą przykrywa ostrosłupowy hełm. Całą świątynię pobito gontem - urzekający to obraz, wprawiający widza w niekłamany zachwyt, jako że tego typu konstrukcji zachowało się niewiele i rzadko można je spotkać ot tak sobie gdzieś w drodze.
   
    Mówi się, że jest to prawdziwa galeria sztuki zdobniczej przyciągająca późnogotycką patronową dekoracją stropów, barokowymi cyklami biblijnymi na ścianach nawy i figuralno-ornamentalną polichromią Kaplicy Aniołów Stróżów.
    Oszałamiająca kolorystyka! 
    Najstarsza dekoracja sufitu w nawie i prezbiterium pochodzi z początków szesnastego wieku wykonana za pomocą szablonów zwanych patronami.
    Ściany prezbiterium ozdabia cykl przedstawiający sceny z Męki Pańskiej wykonany w połowie siedemnastego stulecia.
    Na północnej ścianie - duże sceny Sądu Ostatecznego, na południowej - Rozdroża życia ludzkiego i Nauka dobrego umierania, wykonane w latach czterdziestych siedemnastego wieku.
    W późnorenesansowym ołtarzu głównym - gotycka rzeźba Matki Boskiej z Dzieciątkiem, w zwieńczeniu ołtarza rzeźba świętego Michała Archanioła.
    W nawie dwa ołtarze boczne barokowe:
    - w lewym, obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem otoczony kultem, oraz gotyckie rzeźby czterech świętych dziewic, Barbary, Katarzyny, Doroty i Łucji,
    - w prawym, obrazy Chrystusa Bolesnego i świętego Mikołaja.
    W kaplicy zaś znajduje się barokowy ołtarz z obrazem Matki Boskiej i Anioła Stróża.
    Warto zwrócić także uwagę na kamienną późnogotycką chrzcielnicę z tysiąc pięćset dwudziestego drugiego roku z barokową pokrywą, jak również na barokową ambonę.
    Na zewnątrz kościoła wolnostojąca murowana i otynkowana dzwonnica z tysiąc dziewięćset pierwszego roku z jednym dzwonem gotyckim i dzwonami z lat sześćdziesiątych.

   
Informacja podaje, że Kościół świętego Michała Archanioła w Binarowej można zwiedzać od maja do września w piątki w godzinach 12.00-17.00, w soboty w godzinach 10.00-14.00, w niedziele w godzinach 12.00-16.00, a poza sezonem letnim po wcześniejszym uzgodnieniu - telefon +48 13 447 63 96.
    Inna informacja podaje, że msze święte odprawiane są w niedziele o 7.30, 9.00 i 11.00. Dodam jeszcze, że zdjęcia z wnętrza świątyni można znaleźć w sieci - gorąco zachęcam do ich obejrzenia.
    A taki oto komentarz umieściła na Facebooku moja znajoma:

moje zaskoczenie... gdy po tygodniowej objazdowce po polsce z wlochami... z ciekwosci wzielam ich przewodnik z touring club... i tam informacja.., ze nie mozesz wyjechac z polski jesli nie zobaczysz tego wlasnie kosciolka i torunia, bylam w takim stanie, ze histerycznie zaczelam sie śmiać... bo binarowa była blisko mojego domu... a ja gdzies 700 km w lesie i daleko (dodałam już po publikacji posta)

   
A ja tymczasem próbowałam dokładnie ją obfotografować z zewnątrz, wchodząc także do ogrodu na teren parafii. Z okien domu parafialnego dochodziły głosy młodzieży, która tam, być może zebrała się na katechezę...

    Świątynię w Binarowej uwiecznili w swoich pracach między innymi Stanisław Wyspiański, Józef Mehoffer i Teodor Axentowicz.
    Pisał o niej Miron Białoszewski - jego wspaniałą Starą pieśń na Binnarową umieściłam pod zdjęciami. Warto przeczytać ten iście arcymistrzowski opis dawnej budowli sakralnej.
 






 















Stara pieśń na Binnarową
Miron Białoszewski


Prowadź nas, pszenico,
złota błyskawico,
przez fiolety owych wzgórz
między blaski kukuruz
z żółcielami pospołu,
słonecznikiem upału,
miodem rozlanym powietrza
dywanami spod Biecza.

Wyjdźcie, stłoczone w kapliczce
świątki z dziwacznym licem,
pokażcie najbliższą drogę
fiołkowym i żółtym rękawem.

Już woda z rowem zakręca.
Kończy się droga gorąca.
Wierzby zgromadzone
dmuchają w pnie spękane.
Widać czarne prawie
bożych ścian modrzewie.

A szparami zapachy się leją
od pajęczyn, kwiatów i drewien.

O Anioły-Stróże,
o deski w różnym kolorze-
od kaplicy swojej wyjdźcie,
tęczę z drewna nam pokażcie,
w skrzyp cichuśki i lekkuśki
odemknijcie drzwi kościoła.

Otworzyły!

O pajęczyno kolorów!

Bogarodzica Dziewica,
złotem gotycka Maryja
nad ołtarzem płonąca
koralami u szyi,
u twego syna Gospodzina
cała Jerozolima:
na ścianie
po prawej stronie
w żółtościach,
w klocach zieleni
skręcone- głowa przy głowie
orszaki wielkopiątkowe
farbami i kurzem się trzęsą
na kusych nogach.
Kyrie elejson!

Adamie - ty boży kmieciu,
Ewo -z tej samej kłody,
we dwoje ołtarz dźwigacie,
aż pogrubiały wam łokcie.
Kyrie elejson!

A po prawej stronie
białe, zapylone
,,trzy Maryje poszły,
drogie maści niosły
Gdy na drodze były
tak sobie mówiły:
Jest tam kamień niemały,
a któż go nam odwali?
---- Grób święty
zarósł pajęczynami ----
-----anioły siedzą
zakurzone, białe--
Śpiewają.
....Nie trwóżcie się, Dziewice,
ujrzycie Boga lice...
Wstał z martwych, tu go
nie,
tylko jego odzienie...
Alleluja!

Gdy prowadzili ołtarz,
Święty Michał stał na szczycie,
trzymał miecz zapylony
i wagę z przydrożnym kurzem.
Ale pułap kwiecisty
kościoła
był za niski
dla archanioła,
więc przefrunął ponad chór,
wziął miecz, wagę,
na niej - kurz
i tak czuwa.

Drewniany Michale archaniele,
ty na drewnianym aniołków czele.
Stróżu Stróżów malowanych
i
posiwiałych od śniegu
niecałych po zacieku...

Oto pomniejsze Stróże
o tęczowym kolorze
wśród kaplicy swojej
trzeszczą w cytry i wiole
rano, wieczór, we dnie, w nocy
ludzkim śpiewom do pomocy.

Śpiewy zostały
w kalinie, w jęczmieniu,
w makówkach -
pod ołtarzami...
Gdy potrącić je,
roznosi się pył po sumie:
....Ty przez aniołów
...ty przez aniołów
...ty przez aniołów
Cisza.

W nawie
na cieniach zastrzałów
ostatnia tajemnica:
po lewej ręce
zbawieni,
po prawej
potępieni,
a wszyscy
przyprószeni...
Amen.


    Binarowa,  piątek 12 września 2014 roku 
Małopolska - Szlak Architektury Drewnianej - linki
Andrzejówka
Banica
Berest
Binarowa
Brunary Wyżne
 
Czarna i Czyrna
Dubne i Leluchów

Kwiatoń
Łosie 
Milik
Mochnaczka
Muszynka
Piorunka, Polany, Powroźnik
Ropa 
Sękowa
Słotwiny 
Szymbark 
Szczawnik
Tylicz 
Uście Gorlickie 
Wawrzka
Wierchomla
Wojkowa
Wysowa 
Złockie
Żegiestów

4 komentarze:

  1. Witaj, Ewuniu! :*** :)))

    Niezwykle klimatyczne miejsce, a jeśli zajrzysz do mojego nowego posta na Minosie, być może zwróci twą uwagę leśne usytuowanie tej świątynki.
    Pamiętaj, że pamiętam o tobie i twoim blogu. ;) Częściej jednak niż w domu, nad kompem, przebywam teraz w rozjazdach. Mam nadzieję, że zdrówko dopisuje, także nastrój. Życzę jak najwięcej dni słonecznych i nie za zimnych. Pozdrowienia ze słowiańskich ostępów i chaszczy ;D

    Ćmok :**** :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wróciłam z gajów, bug-gajów, gajbów i miejsc niedostępnych zwykłemu śmiertelnikowi..., byłam w tych leśnych świątynkach..., a moje myśli biegły ku Tobie, no i proszę jesteś.
      W jednym z ostatnich postów pisałam o tych niewidzialnych niteczkach łączących bratnie dusze gdzieś na krańcach świata, o których wystarczy ciepło pomyśleć a już się zjawiają.
      Dzięki za życzenia i pozdrowienia ze słowiańskich ostępów i chaszczy. Przez kilka dni siedzę w domu, bo mokro i błocko po kolana na mojej ulicy...
      Ściskam mocno i życzę nowych doznań w nowych podróżach :)
      Buziole, cmoki i ćmoki :)))

      Usuń
  2. Sliczny kosciolek, zajrzalam do jego wnetrza , znalazlam zdjecia w internecie i jest przepiekne, jakie bogactwo , jakie klimaty, szkoda, ze nie moglas wejsc. Buziak przesylam i czekam na dalsze relacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też szczęka opadła, kiedy rzuciłam okiem na jego wnętrze podczas zamykania kościoła na cztery spusty.
      Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś sfotografuje ten skarb.
      Buziaki :)))*

      Usuń